Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
Spowiedź Janusza Palikota w długiej rozmowie z Janem Mazurkiem, specjalnie dla czytelników Dziennika Wschodniego. 61-latek rozlicza się z utraty majątku i godności, pobytu w areszcie, wielomilionowych długów i pięciu tysięcy poszkodowanych wierzycieli. Opowiada też o podejrzeniu zawału, piętnie oszusta, skandalach, bezdomności, alkoholu i życiu.
Odeszli, lecz wciąż są obecni – w tym, co stworzyli, w ideach, które głosili, i w pamięci tych, którzy ich znali. Wspominamy ludzi, którzy zostawili po sobie trwały ślad: twórców, naukowców, duchownych, społeczników i artystów z Lublina, regionu, Polski i świata. Zobaczcie naszą galerię, którą przygotowaliśmy z tej okazji.
Ciągnęło mnie na tę ulicę i równocześnie się jej bałam. Lęk mieszał się z ciekawością, a dziecięca intuicja podpowiadała mi, że to miejsce naznaczone tragiczną historią i tajemnicą. Rzadko widywało się na niej ludzi, rzadko przejeżdżały tamtędy samochody. Ulica Kalinowszczyzna była gęsto wypełniona smutkiem.
Tuż przed premierą "Halki" w wykonaniu artystów Opery Lubelskiej o teatralnej pasji, rodzinie i sztuce rozmowialiśmy z Jarosławem Kilianem, reżyserem spektaklu.
Na Lubelszczyźnie działa szesnaście ferm futerkowych. Do 2033 roku znikną one z mapy kraju. Podobnie jak wszystkie inne gospodarstwa tego typu na terenie Polski.
Rydz jest najsmaczniejszy – napisał Adam Mickiewicz. Nie kurka, nie borowik, tylko rydz. Jak tak, to dziś na talerzu rydze. Na przekąskę, na zupę, na drugie i na zimę.
Ceny, rodzinne wybory oraz stare i nowe zwyczaje. O kulisach organizacji pogrzebów rozmawiamy ze Sławomirem Zygo – dyrektorem z PUK Lublin Sp. z o.o.
Była ósma rano, kiedy 23 kwietnia 1960 roku przed kamienicę przy ul. Pawiej 15 w Lublinie podjechało kilka milicyjnych radiowozów. W jednym z nich przyjechał prokurator, w pozostałych była m.in. ekipa techników kryminalistyki. Wszyscy zeszli na dół – do jednej z piwnic. Po chwili na ulicy zaroiło się od licznych gapiów. Niektórzy spóźnili się przez to do pracy. Wszyscy powtarzali krążącą od dłuższego czasu plotkę, że milicja wpadła na trop zaginionego przed trzema laty jednego z mieszkańców owej kamienicy.
Było ich trzech, weszli do domu przez uchylone okno. Spał, gdy otrzymał pierwszy cios w głowę, na chwilę stracił przytomność. Potem związali go profesjonalnym węzłem i bili bagnetem po całym ciele, najmocniej po głowie. Ciosy padały jeden po drugim, przez kilka godzin. Nic nie mówili, o nic nie pytali, niczego nie chcieli. Bili go i demolowali dom. Była noc z 19 na 20 listopada 1984 roku – dokładnie miesiąc po porwaniu i zamordowaniu księdza Jerzego Popiełuszki. Ksiądz Eugeniusz Kościółko z parafii w Kazimierzówce miał być kolejną ofiarą „nieznanych sprawców”.
Dlaczego prześladowali, torturowali, mordowali? Najpierw dlatego, że mogli. Byli bezkarni i zapewne myśleli, że tak będzie zawsze. A potem ze strachu, z bezradności, z zemsty za to, że ich czas się kończy. Tu nie było żadnej idei, były najbardziej pospolite i prymitywne motywacje. Nigdy nie padło: zabij. Ale oni dobrze wiedzieli co mają robić.
- Wykonuję zawód na wymarciu, ale wierzę, że zegarki mają dusze – opowiada zegarmistrz Tomasz Kaczmarek. Odwiedziliśmy go w jego zakładzie z szyldem kultowego „Murzynka”.
Być może wszystko już zaplanowane. Ale jeśli nie, to podrzucamy Wam propozycję dań na niedzielny obiad.
Z więzienia wyszedł 23 września 1987 roku. Już dwa dni później napadł na swoją pierwszą ofiarę. Był to początek koszmarnej serii. Wkrótce o „wampirze” spod Zakrzówka zrobiło się głośno nie tylko na Lubelszczyźnie. Nie był jedynym bandytą, przez którego wiele kobiet bało się wyjść wieczorem z domu.
To nowy konkurs kulinarny dla Kół Gospodyń Wiejskich, który odbył się w gminie Konopnica. Tarta ziemniaczana z rydzami godna jest najlepszej restauracji, tradycyjne ziemniaczki faszerowane borowikami wymiatały, a kiszka ziemniaczana nie ustępowała słynnej podlaskiej. Mamy dla was przepisy na zwycięskie dania.
Radni klubu prezydenta Krzysztofa Żuka postulują wprowadzenie nocnego zakazu sprzedaży alkoholu w sklepach i na stacjach benzynowych Lublina. Jak prohibicja odmieniłaby miasto i jego mieszkańców?
Pod koniec 2025 roku na platformie streamingowej HBO Max ma się pojawić serial „Niebo. Rok w piekle”. Produkcja opowie historię sekty „Niebo” i jej charyzmatycznego lidera, Bogdana Kacmajora. W tej roli zobaczymy Tomasza Kota. Nie wszyscy wiedzą, że Zbór Leczenia Duchem Świętym „Niebo” to temat blisko związany z Lubelszczyzną.
- Dopóki obok mnie żyje ktoś w nędzy, ja nie powinienem czuć się w pełni szczęśliwy - mówi Adam Bab, biskup pomocniczy Archidiecezji Lubelskiej. Rozmawiamy o cudach, o wierze, o cudownym drzewie w „Parczewie”, o Charliem Kirku, o spuściźnie po papieżu Franciszku, o początku pontyfikatu Leona XIV, o wpływie AI na kościół.
Najwięcej problemów miała z dotarciem do dokumentów o ucieczce francuskich jeńców z obozu w Zwierzyńcu. Żałuje, że przed wojną zniszczyliśmy na tym terenie wiele zabytkowych cerkwi. To jednak wciąż miejsce, gdzie warto spędzić wolny czas.
Rosół z cebularzem? Jak najbardziej. A dokładnie z knedlami z cebularza. Na Europejskim Festiwalu Smaku knedle zrobili Agnieszka Kraszewska i Aleksander Baron, gospodarze telewizyjnego programu „Rosół polski”. A my mamy ich autorski przepis.
Nowy rok akademicki za pasem, a wraz z nim odwieczny dylemat studentów: gdzie mieszkać? I za ile? W Lublinie, gdzie liczba studentów wielokrotnie przewyższa dostępność miejsc w akademikach, wybór sprowadza się do trudnych decyzji: kawalerka za wysoką cenę i chwilę prywatności, czy pokój w towarzystwie współlokatorów?
Kiedy piszę ten tekst, nie mam pojęcia, jaką decyzję podjęli warszawscy radni w sprawie „nocnej prohibicji”. Kiedy wy go czytacie, już to wiecie. Czy wygrała wąska grupa interesów, czy naprawdę ważny interes społeczny. A rzecz jest poważna, nie przesadzę mówiąc: śmiertelnie poważna.
W niedzielę 14 września, o godzinie 17 na Europejskim Festiwalu Smaku Agnieszka Kraszewska i Aleksander Baron ugotują rosół po lubelsku. Mamy ich przepis, mamy także recepturę na rosół po lubartowsku oraz na inne rosoły.