Chełm: Marszałek odłożył szpitalowi spłatę długu

Placówce, która od dłuższego czasu boryka się z problemami finansowymi pozwoli to na złapanie oddechu i kontynuowanie restrukturyzacji.

- Mamy świadomość, jak ważny dla pacjentów jest chełmski szpital – mówi Krzysztof Grabczak, wicemarszałek województwa lubelskiego.

– Dlatego bez wahania przychyliliśmy się do prośby dyrektora. Pierwotnie chełmski szpital miał spłacić całość zadłużenia do 31 grudnia 2013 roku, jednak w obecnej sytuacji byłoby to dla niego zbyt dużym obciążeniem. Z tego powodu przesunęliśmy ten termin o 3 lata.

Zgodnie z pierwszą wersją umowy podpisanej 22 grudnia 2009 r. przez samorząd województwa i szpital w Chełmie, spłata rat kapitału miała się rozpocząć właśnie teraz i zakończyć po 24 miesiącach. Jednak dzięki ostatniej decyzji zarządu, placówka do końca 2013 roku będzie korzystała z karencji, co powinno jej pozwolić na podreperowanie stanu finansów i dokończenie procesu restrukturyzacji. Wtedy przyjdzie czas na spłacenie pożyczki w 36 ratach po około 139 tys. zł wraz z odsetkami.

Pod koniec grudnia ub. r. SPWSS miał około 16 mln tzw. zobowiązań wymagalnych. Zła sytuacja placówki wynika w dużej mierze z niedoszacowania przez Narodowy Fundusz Zdrowia kontraktów na usługi medyczne oraz faktu, że nie chce on płacić za tak zwane nadwykonania.

– Oczywiście, jak każdy samorząd musimy dbać o stan powierzonych nam finansów – dodaje Grabczuk. – Zdajemy sobie jednak także sprawę, że szpital musi mieć pieniądze chociażby na zakup leków, czy też płace dla pracujących w tej placówce ludzi.