Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Chełm

10 kwietnia 2021 r.
21:47

Fotograf z Chełma: "Na Polesiu doświadczam tego, czego doświadczam na morzu"

13 0 A A

Ta kraina mnie fascynuje. Tryb życia tych ludzi. Ich kontakt z naturą. Na Polesiu doświadczam tego, czego doświadczam na morzu. Bez tego tempa – rozmowa z Ryszardem Karczmarskim, fotografem z Chełma

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

Korzenie rodzinne?

– To skomplikowana sytuacja na osobną opowieść. Jestem dzieckiem adoptowanym. Urodziłem się w Gdyni, wychowałem w Chełmie, stąd moje rozdarcie między wschodem a zachodem. Dopiero kilka lat temu poznałem swoją rodzinę ze strony matki, a ojca nie znam. Natomiast rodzice, którzy mnie wychowywali od drugiego roku życia w Chełmie, dali mi dużo serca, pozwolili rozwijać moje pasje. Miałem dużo miłości od nich, długo nie szukałem rodziny. Namówiła mnie do tego najstarsza córka.

To była też ciekawa historia, przez parafię trafiłem na miejsce, gdzie moja matka została pochowana. Będąc tam z żoną i córką, zostawiłem [przy grobie] swoją wizytówkę ze zdjęciem. Napisałem, że chciałbym zobaczyć zdjęcie Marceliny, mojej mamy. Odezwała się moja rodzona siostra, napisała mi maila, napisałem, że jestem synem Marceliny, oni to sprawdzili w urzędzie stanu cywilnego. Potem było spotkanie, wzruszenia, z żoną i córką objeździliśmy całą rodzinę. Scementowaliśmy nasze rodziny.

Szkoła podstawowa w Chełmie?

– Tak zwana ćwiczeniówka. Nauczyciele mieli w naszej podstawówce praktyki. Tam zaczęła się moja przygoda z fotografią. Chodziłem na zajęcia do Młodzieżowego Domu Kultury, gdzie Alojzy Kuśmierczyk otworzył mi oczy na fotografię. Fotografia to nie tylko rejestracja obrazu, to także czytanie obrazu i umiejętność wypowiadania się za pomocą fotografii. Już same ustawienia aparatu to była czarna magia. Ale magia obrazu to było coś niesamowitego.

Co było dalej?

– Byłem dosyć niesfornym uczniem. Poszedłem do Zasadniczej Szkoły Zawodowej, nadal rozwijałem swoją pasję fotograficzną. Byłem członkiem drużyny harcerskiej, pod koniec szkoły nadarzyła się okazja wyjazdu na obóz żeglarski do Grabniaka nad jezioro Rodcze, tam zdobyłem uprawnienia żeglarskie, mogłem wyruszyć na wodne szlaki! Kusiło morze i nieznane lądy! Potem była średnia szkoła w Lublinie, następnie wieczorowe studia na UMCS o kierunku „Wychowanie techniczne”. Wtedy już pracowałem jako nauczyciel w szkole gminnej, potem w szkole podstawowej w Chełmie, uczyłem też w liceum, pracowałem w muzeum w Chełmie, ale chciałem iść na swoje.

Czyli?

– Postanowiłem pójść na całość i w swoim domu przy Lwowskiej 26 otworzyłem zakład fotograficzny, wówczas były to peryferie miasta. Pierwsze moje zlecenie, pożyczonym aparatem fotografowałem banki spółdzielcze, za to kupiłem poważniejszy aparat.

Na początku przyjmowałem ludzi w jednym pokoju swojego domu. Z drugiego pokoju zrobiłem galerię.

Szczęśliwie udało mi się wykupić świetlicę po dawnym Agromecie. Zacząłem projektować nowy obiekt. Pomyślałem, że będę utrzymywał galerię z lokali, które będą wynajmował. Udało się, wybudowałem pawilony handlowe, pomysł w sumie się sprawdził. Mogę robić co chcę, przyciągać ludzi, pokazywać ich sztukę, promować. To co kocham, na czym znam się najlepiej, realizuję. Galeria Atelier jest miejscem otwartym dla ludzi z pasją. Odbywały się w niej spotkania Chóru Partychóra Ansambl, spotkania chełmskich poetów, Jarosław Buczek organizował  przeglądy piosenki autorskiej, były również spotkania i wystawy Fotoklubu Ziemi Chełmskiej

Gdzie poznałeś swoją żonę?

– Na obozie harcerskim, na Pojezierzu Łęczyńsko-Włodawskim. Elżbieta wyleciała przez mnie z obozu. Komendant nakrył nas pod jedną pałatką, jak pilnowaliśmy obozu. Nawet nie zdążyłem jej pocałować. Odbył się sąd. Potem pisaliśmy do siebie, tak to się zaczęło. Jesteśmy razem już 42 lata. Najstarsza córka Anna Maria skończyła ASP w Krakowie, zajmuje się projektowaniem kostiumów i scenografii w teatrze. Średnia córka Ewelinka prowadzi po mnie zakład fotograficzny. Najmłodsza Helenka będzie robiła maturę.

Co to jest miłość?

– Miłość. To chyba największe uczucie, jakie może być. To oddanie i zaufanie. To takie uczucie, że przez ciało przechodzą dreszcze.

A czego się w życiu trzymasz?

– Staram się tak postępować, żeby nie krzywdzić innych.

Co w życiu jest ważne? Rodzina, praca, pieniądze, miłość, szczęście, zdrowie, Bóg?

– Dla mnie najważniejsza jest rodzina. Ze względów materialnych matka musiała mnie oddać. Zawsze staram się moją rodzinę utrzymać.

Teraz będzie pytanie o gościnność. Jak to się stało, że przyjęliście pod swój dach obcych ludzi. Zamieszkał z wami fotograf Roman Krawczenko z żoną.

– To sprawa impulsu. Romana poznałem w Lublinie, jak miał wystawę w Teatrze NN. Zafascynowały mnie jego prace i wielka znajomość starych technik analogowych. Odwiedził nas w Chełmie. Rozmawialiśmy o wspólnych projektach. Chciał na Krymie otworzyć miejsce spotkań dla artystów. Udało mu się z Lusią kupić dom w Bakczyskaraju. Zaprosił mnie na plener fotograficzny.

Jeździliśmy śladami Sonetów Krymskich Adama Mickiewicza. Zrobiłem serię zdjęć. Kiedy nastąpiła aneksja Krymu, namówiłem ich do przyjazdu do Chełma.

Udało się im przez Kijów dotrzeć do Chełma. Przyjechali z małymi walizkami. Tyle udało się ocalić. Mieszkali z nami półtora roku.

Inne podróże fotograficzne?

– Kocham Wschód. Dwa razy byłem w Armenii. Tęsknię za tym krajem. Piękny kraj, cały czas pod butem sowieckim, a jednak zachował swoją kulturę, a zachował ją dzięki wierze, religii i rodzinie.

Fotografia to miłość pierwsza, żagle druga. Pierwszy rejs?

– W 1980 roku na drewnianym jachcie Altis płynęliśmy do Szwecji i Finlandii. To był specyficzny rejs, dowiadywaliśmy się, że w Lublinie spawają wagony, są strajki. Wróciliśmy z rejsu 22 lipca, już żadnej kontroli nie było, sprawdzono tylko, czy wszyscy są. Potem byłem na dużym rejsie dookoła Anglii, udało m się popłynąć do Indonezji czy rok temu na Wyspy Zielonego Przylądka. Często pływam na żaglowcach, pełniąc funkcję oficera. Mam uprawnienia sternika morskiego.

Najpiękniejszy rejs dla fotografa?

– Polecam fiordy norweskie. Czyste wody, monumentalne góry, widoki zapierają dech w piersiach. Podpływa się pod góry, są całodzienne wyprawy. Coś fantastycznego, i to światło.

Za co tak kochasz żagle?

– Za wolność. Za przyrodę, za samotność. Jesteś sam na wachcie przez trzy cztery godziny. Sam ze sobą i z żywiołem. Reszta załogi śpi, ty odpowiadasz za wszystkich. Oddech, powietrze, cały świat jest dostępny, masz dom na wodzie. Jesteś wolny, zostawiasz wszystkie troski na lądzie. To jest coś niesamowitego. Teraz w pandemii tak tęsknię za żaglami. Mam swoją łódkę. Pływam po Zalewie Wiślanym. A teraz na Zalewie Szczecińskim.

Taka łódka to droga sprawa?

– Tak powiedziałem łódka. To mały jacht. Za używany, mały morski jacht, którym można bezpiecznie pływać, trzeba dać od dwudziestu do trzydziestu tysięcy. To są stare konstrukcje, ale jeśli się o nie odpowiedni dba, pielęgnuje i w dobrej kondycji utrzymuje, można popłynąć na koniec świata. Polecam model Albin Vega. Został zaprojektowanego w 1965 roku i był produkowanego przez stocznię Albin Marin w Kristinehamn w Szwecji w latach 1966-1979. W tym czasie powstało 3393 egzemplarzy. Ja mam polskiego Polarisa.

Wracamy na ląd, wracamy do fotografii. Jakimi aparatami fotografujesz?

– Od lat cenię sobie aparaty dalmierzowe. Jeździłem po nie do Szwajcarii. Fotografuję Contaxem G 2, do zawodowej pracy używam Nikonów serii F, do slajdów używałem aparatów Mamiya, potem przeszedłem na Hasselblada XPan.

Ile masz aparatów w swojej kolekcji?

– Ponad 100, ale szczególnie dumny jestem z biblioteki fotograficznej. Dokładnie mam trzy biblioteki, wszystko to jest fotografia.

Marzenia?

– Bliski Wschód. Polesie, Polesie, Polesie z aparatem. Ta kraina mnie fascynuje. Tryb życia tych ludzi. Ich kontakt z naturą. Na Polesiu doświadczam tego, czego doświadczam na morzu. Bez tego tempa.

Masz tam swoje ukochane miejsce?

– Przez lata jeździłem do Załuchowa, na pograniczu Białorusi i Ukrainy. Do tej wsi jedzie się dwie godziny po bezdrożach.

Polesie zaczyna się we Włodawie. Można usiąść na ławeczce, patrzeć na Bug i płynąc w wyobraźni?

– Tak, stąd często bywam w Jabłecznej. Tam też jeszcze zachowały się te czyste relacje ludzi z naturą. To ten mistyczny Polesia czar.

Jesteś człowiekiem szczęśliwym i spełnionym?

– Tak, co zaplanowałem, zrealizowałem. Teraz mogę się oddać się swojej pasji fotografowania, prowadząc autorską galerię.

e-Wydanie

Pozostałe informacje

Azoty Puławy dziś kończą sezon. Czy wywalczą piąte miejsce?

Azoty Puławy dziś kończą sezon. Czy wywalczą piąte miejsce?

W spotkaniu o piąte miejsce Azoty Puławy zmierzą się z Energą MKS Kalisz. Początek poniedziałkowej rywalizacji o godzinie 18. To ostatni mecz puławian w sezonie

Przekroczą pokoleniowe bariery we wspólnym biegu
LUBLIN

Przekroczą pokoleniowe bariery we wspólnym biegu

W poniedziałek 29 kwietnia odbędzie się Międzypokoleniowy Trening Biegowy na stadionie lekkoatletycznym MOSiR „Bystrzyca”. Każdy jest mile widziany.

Dżungla w podworskim parku. To miejsce trzeba ratować
Gmina Modliborzyce
galeria
film

Dżungla w podworskim parku. To miejsce trzeba ratować

Ten park to perełka, którą trzeba uratować. Nie mają wątpliwości mieszkańcy małej wioski w gminie Modliborzyce. Stare dęby i buki pamiętają jeszcze czasy dawnego dworu z XIX wieku. Nadleśnictwo obiecuje, że zadba o ten teren, którego jest obecnie właścicielem.

Jesteśmy na siebie źli. Opinie po meczu Górnika Łęczna z Bruk-Bet Termaliką Nieciecza

Jesteśmy na siebie źli. Opinie po meczu Górnika Łęczna z Bruk-Bet Termaliką Nieciecza

Górnik Łęczna w niedzielę wieczorem przegrał u siebie z Bruk-Bet Termaliką Nieciecza i skomplikował sobie walkę o strefę barażową na koniec sezonu. Jak mecz w ocenili szkoleniowcy obydwu ekip?

Jakie olejki do aromaterapii?

Jakie olejki do aromaterapii?

Olejki eteryczne od pewnego czasu cieszą się rosnącym zainteresowaniem. Znajdują one zastosowanie w pielęgnacji skóry, docenia się także ich potencjał leczniczy - szczególnie w ramach aromaterapii. Po jakie olejki sięgać i na co zwrócić uwagę przeglądając poszczególne produkty?

Zabezpiecz swoją inwestycję: Dlaczego audyt działki jest niezbędny?

Zabezpiecz swoją inwestycję: Dlaczego audyt działki jest niezbędny?

Audyt działki – pierwszy krok do bezpiecznej inwestycji

Meble warsztatowe – jak zaaranżować przestrzeń, aby zwiększyć produktywność?

Meble warsztatowe – jak zaaranżować przestrzeń, aby zwiększyć produktywność?

Wyobraź sobie, że Twoje narzędzia i sprzęty są tak dobrze zorganizowane, że każda czynność staje się prostsza i szybsza. To nie tylko marzenie każdego majsterkowicza, ale realna możliwość, jeśli odpowiednio zaaranżujesz swoje miejsce pracy. Różnorodność dostępnych rozwiązań, od regałów po szafki i stoły warsztatowe, pozwala na stworzenie przestrzeni, która idealnie odpowiada na indywidualne potrzeby każdego użytkownika.

"Zaparkował" w rowie, bo miał 1,5 promila

"Zaparkował" w rowie, bo miał 1,5 promila

Ponad 1,5 promila miał 19-letni kierowca volkswagena. Nie opanował pojazdu i "zaparkował" w rowie. Rannego młodzieńca strażacy wyciągnęli z samochodu. Teraz grozi mu więzienie.

Serwery GPU: rewolucja w świecie hostingu.

Serwery GPU: rewolucja w świecie hostingu.

W dzisiejszych czasach, gdy technologia szybko się rozwija, potężne systemy komputerowe stają się ważną częścią wielu dziedzin życia. Wśród tego typu systemów szczególne miejsce zajmują serwery GPU, będące potężnymi platformami obliczeniowymi wyposażonymi w procesory graficzne (GPU). Serwery te zapewniają znaczne prędkości przetwarzania dzięki równoległej architekturze GPU, co czyni je idealnymi do szeregu obciążeń.

Najtańszy kantor w Warszawie w 2024 roku

Najtańszy kantor w Warszawie w 2024 roku

Kantory stacjonarne wciąż cieszą się wysokim zaufaniem klientów oraz utrzymują niezachwianą reputację. Takie placówki są postrzegane jako bardziej godne zaufania niż cyfrowe metody wymiany walut, które dla wielu osób pozostają pod znakiem zapytania. Wielokrotnie zdarza się również, że kantory stacjonarne oferują korzystniejsze kursy wymiany niż kantory internetowe. Nie dziwne więc, że zainteresowanie punktami stacjonarnymi wciąż utrzymuje się na wysokim poziomie.

Potrącona 6-latka w stanie krytycznym trafiła do szpitala

Potrącona 6-latka w stanie krytycznym trafiła do szpitala

Wczoraj około godziny 18 policja otrzymała zgłoszenie dotyczące potrącenia 6-latki. Do zdarzenia doszło w miejscowości Srebrzyszcze.

Policja bada okoliczności śmierci Czarta

Policja bada okoliczności śmierci Czarta

Komenda Miejska Policji w Lublinie poinformowała, że po doniesieniach medialnych wszczęli czynności ustalające czy nie było to umyślne otrucie.

Bogdanka Arka Chełm nie zagra w finale Tauron 1. Ligi

Bogdanka Arka Chełm nie zagra w finale Tauron 1. Ligi

W trzecim meczu półfinałowym play-off Bogdanka Arka Chełm przegrała na swoim boisku z BBTS Bielsko-Biała 1:3. Tym samym beniaminek zagra o 3. miejsce, BBTS wystąpi w finale

Właz załamał się pod koniem. Interweniowali strażacy

Właz załamał się pod koniem. Interweniowali strażacy

Dwie godziny trwała niedzielna akcja wydobywania konia ze studzienki. Uczestniczyło w niej kilkunastu strażaków. Aby wyciągnąć zwierzę z pułapki, trzeba je było uśpić.

ALARM24

Widzisz wypadek? Jesteś świadkiem niecodziennego zdarzenia?
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

Kliknij i dodaj swojego newsa!

Ogłoszenia

Najnowsze · Promowane
Budownictwo -> Materiały -> Sprzedam

kolkom

Zamość

75,00 zł

Budownictwo -> Materiały -> Sprzedam

rurakom

Zamość

299,00 zł

Nieruchomości -> Stancje dla studenta -> Wynajmę

mieszkanie do wynajęcia

Lublin

2 000,00 zł

Różne -> Sprzedam

sprzedam ubrania

Lublin

0,00 zł

Maszyny i narzędzia -> Sprzedam

linat

Zamość

199,00 zł

Komunikaty