Skrzyżowanie interesów

Wiesław Urban, zastępca naczelnika Sekcji Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Chełmie dzisiaj ma przedstawić swoim lubelskim przełożonym wyniki jesiennej lustracji dróg.
Efektem lustracji jest kilkanaście wniosków, które lada dzień zostaną skierowane do realizacji. – Było znacznie więcej – mówi Urban. – Do porządku dziennego przeszliśmy nad tymi, które nie miały zasadniczego znaczenia dla bezpieczeństwa ruchu, natomiast wymagałyby dużych nakładów finansowych.
Wiosenne i jesienne przeglądy dróg służą przede wszystkim bieżącej kontroli sytuacji panującej na szosach gminnych, powiatowych, wojewódzkich i krajowych. W tym roku sojusznikiem policjantów z drogówki w tym przedsięwzięciu byli Czytelnicy Dziennika. Na nasz apel bezpośrednio, bądź za pośrednictwem gazety zgłaszali dostrzeżone przez siebie nieprawidłowości, uchybienia czy potrzeby.
– Nie zlekceważyliśmy ani jednego wniosku – zapewnia Urban. – Efektem będą chociażby nasze wystąpienia do wójtów gmin w sprawie urządzenia chodników dla pieszych w takich miejscowościach jak Kamień, Horodyszcze czy Bezek. Z doświadczenia wiem, że wnioski te nie pozostaną bez echa.
Między innymi dzięki podpowiedziom naszych Czytelników udało się zlokalizować poobracane bądź upstrzone farbą przez wandali znaki drogowe. Większość z nich do tej pory została już poprawiona, bądź wymieniona na nowe. Rozmówcy upominali się też o stan nawierzchni i oświetlenie konkretnych ulic. Specjalną uwagę przywiązywali do niemal nieprzejezdnego w godzinach szczytu skrzyżowania chełmskich ulic Kolejowej, Obłońskiej, Sienkiewicza. Policjanci z drogówki podzielają opinie, zgodnie z którymi skrzyżowanie to jak najprędzej powinno być przebudowane. W przeciwnym razie nadal będą się tam mnożyć kolizje i wypadki.
Akurat w tej sprawie intencje kierowców i policjantów są zbieżne z planami władz miasta. Powyżej prezentujemy jeden z wariantów organizacji ruchu na tym skrzyżowaniu. Jego wdrożenie sprowadzałoby się jednak do poważnej inwestycji, połączonej z wykupem części gruntów. Dlatego też zanim miasta nie będzie na to stać, prawdopodobnie zostaną tam zastosowane tymczasowe rozwiązania.