Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

21 grudnia 2019 r.
21:05

Człowiek od gramofonów. Po porady dzwonią do niego kolekcjonerzy z Europy

15 4 A A

W Uniszowicach pod Lublinem bije serce starych gramofonów. To królestwo Marcina Mikuły. Teraz otwiera na Lubartowskiej 18 salon do zwiedzania i słuchania. Dźwiękowe muzeum, przez które chce opowiadać Lublin.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

Kamienica pod numerem 18, dawniej miała numer 12. Zegarmistrza tu nie było; był kilka domów dalej. Jakób Fiszhaut reperował zegarki. Zapewne nosili je do naprawy mieszkańcy kamienicy, w której dziś mieści się magiczna przestrzeń dźwiękowa. Może Szylem Edelsztein od drożdży? Albo Rafał Frajnd i Tauman Mendel od fabryki cukrów? Chaja Hochgemajn, miejscowy dentysta mógł mieć nawet Patka, zegarek Antosia z Piask, który przyszedł na świat w domu Joachima Patka i Anny Piaseckiej ze Skoczylasów. To człowiek, który stworzył w Szwajcarii firmę imperium produkującą najdroższe zegarki świata.

Pan Hochman, który sprzedawał śledzie, mógł mieć patefon, który dobry zegarmistrz też naprawił. - Tu i tu wstawiano mechanizmy, produkowane z zegarmistrzowską precyzją - mówi Marcin Mikuła.

Patek i Pathe

Zegarki Patka były bardzo drogie. Na 150 urodziny firmy i na cześć Antosia z Piask wyprodukowano kieszonkową maszynę do mierzenia czasu z 33 funkcjami. Poszedł za równowartość 320 najdroższych mercedesów. Zegarek to bardzo skomplikowana rzecz. A zegarmistrz musi mieć anielską cierpliwość. Nic dziwnego, że najpierw ochotnik musiał terminować u mistrza.

- Pierwszy budzik rozebrałem w warsztacie ojca, Jana Gładysza. Warsztat był w domu, gdzie urodził się Patek. Pracowałem razem z innymi uczniami. Jak przyszedł nowy, to mu się podrzucało dodatkowe kółko zębate. Składał, zostawało, rozbierał i tak w kółko - opowiadał mi Marian Gładysz, zegarmistrz z Piask, który marzył o muzeum zegarków; muzeum na cześć Patka.

Co ma wspólnego zegarek z gramofonem? - Ma i to bardzo dużo. To ten sam, precyzyjny mechanizm naciągu, tylko w innej skali - podkreśla Marcin Mikuła.

W salonie mieszkają gramofony

Siedzimy w jego domu w Uniszowicach. Dom, w którym mieszkają stare gramofony, znaleźć ciężko. Ciężko tu trafić. Za wiejskim ogrodzeniem stoi ujmujący prostotą budynek, przerobiony z budynku gospodarczego. W środku otwarty salon, kominek, duży stół, otwarta kuchnia.

W kuchni żona Basia karmi Hanię, która skończyła cztery miesiące. Jest jeszcze Tadek. Ma 2,5 roku i już zna się na gramofonach. W salonie mieszkają gramofony, które oboje bardzo lubią.

Na przykład duży, szafkowy, który potrafi odtworzyć trzy rodzaje płyt: do patefonu, do gramofonu i dysk Edisona. - To jest patefon firmy Pathe - mówi Marcin Mikuła. Czym się różni patefon od gramofonu? - Ludzie potocznie nazywają gramofony na korbę patefonami. Patefon to urządzenie firmy Pathe, natomiast reszta to po prostu gramofony, które odtwarzają płyty szelakowe. Płyty kręcą się z prędkością 78 obrotów na minutę. Całym mechanizmem kieruje nakręcana sprężyna, która odwijając się, obraca talerz z płytą. Taka historia - mówi człowiek do gramofonu.

Gramofonowy telefon zaufania

Dom w Uniszowicach wszystkiego nie pomieści. Od tego jest profesjonalna strona dogramofonu.pl - ten adres znają miłośnicy starych gramofonów i płyt w całej Polsce i nie tylko. - Mój telefon przypomina gramofonowy telefon zaufania. Dzwonią kolekcjonerzy z Europy, żeby zasięgnąć porady. Szczególnie, jeśli w grę wchodzi prawdziwy cymes - opowiada nasz rozmówca.

Siedzimy z Kasią Michalak z Radia Lublin w Sali Sztukmistrza, w podziemiach Hades Szeroka. Za chwilę posłuchamy piosenki Ordonki.

Marcin Mikuła wyciąga z kieszeni kieszonkowy gramofon Mikiphone. Reklamowany na przykład tak: The Mikiphone: Pocket Phonograph from 1926.

Z wielką precyzją zaczyna składać urządzenie. Wyciąga płytę Ordonki. Słychać słowa: „Miłość Ci wszystko wybaczy...
- Magia - szepcze Katarzyna Michalak. Przysuwa mikrofon bliżej. - Magia magią, ale to kieszonkowe urządzenie to tak, jak Patek w zegarkach - mówi Mikuła.

Lubartowska 18

W czasach, kiedy płyty winylowe, a nawet gramofony, stoją na półce w dyskoncie, stare gramofony są na topie. Z Marcinem i jego żoną (to wspólna pasja) można umówić się pod Osiemnastką na odsłuch, zakup i opowieść. To ona jest tu najważniejsza.

Wynalazek Emila Berlinera z 1887 roku zaczyna historię gramofonu. Ale historia zapisywania dźwięku jest dłuższa. 10 lat wcześniej Thomas Edison wynalazł fonograf, z którym gramofon długo konkurował. - My zaczynamy opowieść jeszcze wcześniej. Od powstania polifonów, czyli płytowych pozytywek - mówi Marcin.

O nietypowym muzeum dowiedział się Antoni Florczak z Janowa Lubelskiego, który prowadzi tam prywatne Muzeum Fotografii. - Mam w kolekcji kilka polifonów. Jadę na Lubartowską. Dorzucę jakąś opowieść.

A Marcin zabiera się za przegląd swojego Mikiphona. Tak pięknego, jak stara, dobra Delbana, która składa się z nie więcej jak 100 części. Obudowy, sprężyny, przekładni chodu, wychyłu, balansu, włosa, tarczy, wskazówek.

- Do starego gramofonu trzeba mieć cierpliwość jak do zegarka - kończy Marcin Mikuła.

Włączamy płytę, tzw. „pocztówkę”. Słychać słowa: „Za rok może dwa schodami na strych/ Odejdą z ołowiu żołnierze/ Przeminie jak wiatr uśmiechów twych świat/ Kolory marzeniom odbierze”.

To Michał Hochman śpiewa konika na biegunach. Michał bawił się ołowianymi żołnierzykami na podwórku sąsiedniej kamienicy.

e-Wydanie

Pozostałe informacje

Powrót mistrzów absurdu. Kury w Zgrzycie
23 maja 2024, 19:00

Powrót mistrzów absurdu. Kury w Zgrzycie

Po niespodziewanej reaktywacji, Kury nie zamierzają osiąść na grzędzie. Chcą w dalszym ciągu znosić złote jaja ironii. Nabrali rozpędu i nie poprzestają na pojedynczych koncertach. W najbliższy czwartek zagrają w lubelskim Zgrzycie materiał z kultowej płyty „P.O.L.O.V.I.R.U.S.”.

Innowacje i wyzwania dla edukacji przyszłości

Innowacje i wyzwania dla edukacji przyszłości

Krytyczne myślenie, dociekliwość i refleksyjność. Akademia WSEI zaprasza na konferencję o innowacjach i zmianach, jakie powinny zajść w systemie edukacji.

Polski Cukier AZS UMCS ma nową rozgrywającą. Szybki powrót do Lublina
film

Polski Cukier AZS UMCS ma nową rozgrywającą. Szybki powrót do Lublina

Tej zawodniczki nikomu w Lublinie specjalnie przedstawiać nie trzeba. Jako pierwsza, do zespołu Polskiego Cukru AZS UMCS, w poniedziałek dołączyła Aleksandra Stanaćev, która zdobywała przecież z akademiczkami mistrzostwo i wicemistrzostwo.

Słoweńscy pionierzy industrialu wystąpią w Radiu Lublin
28 maja 2024, 20:00

Słoweńscy pionierzy industrialu wystąpią w Radiu Lublin

Na tą wiadomość czekaliśmy bardzo długo. 28 maja w lubelskim Studiu im. Budki Suflera wystąpią słoweńscy ekscentrycy, pionierzy industrialu – grupa Laibach. Formacja uciekająca jakimkolwiek próbom zaszufladkowania ich twórczości, a przy tym kontrowersyjna, nieokiełznana, nietuzinkowa. Ich koncerty to crème de la crème. Muzycznie? To po prostu destylat industrialu.

Studenci pamiętają o więźniach politycznych

Studenci pamiętają o więźniach politycznych

Grupa studentów Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej z Białorusi będzie pisać listy do internowanych. To z okazji obchodzonego 21 maja Dnia Solidarności z Więźniami Politycznymi.

Niedługo po odkryciu tragicznej śmierci Weroniki H. jej 35-letni syn został zatrzymany

Syn pobił matkę na śmierć. Jest akt oskarżenia

Bił matkę po twarzy, uderzał jakimś tępym narzędziem, gdy się przewróciła, jeszcze ją docisnął, a głową kobiety uderzył o podłogę. 74-letnia Weronika H. nie przeżyła. Jej syn będzie odpowiadał za zabójstwo przed sądem. Grozi mu nawet dożywocie.

Bogdan Krześniak to były działacz PSL-u, który w ostatniej kadencji reprezentował barwy PiS w radzie powiatu puławskiego. W ostatnich wyborach, startując z listy Prawa i Sprawiedliwości, otrzymał 626 głosów, co zapewniło mu mandat. Tuż przed pierwszą sesją, lekceważąc podpisane umowy, zmienił polityczne barwy

Zabrał władzę puławskiemu PiS-owi. "Zraziłem się do nich"

Głos jednego radnego zdecydował o tym, że władze w powiecie puławskim trafiła w ręce Koalicji Obywatelskiej i Trzeciej Drogi. Radnego, który swój mandat otrzymał startując z listy Prawa i Sprawiedliwości. Rozmawiamy z Bogdanem Krześniakiem, nowym członkiem zarządu, który zmienił polityczne środowisko.

Oranżeria w Radzyniu

Nowi radni chcą uchylić dyskryminacyjną kartę. Odblokują środki unijne?

Samorządowa Karta Praw Rodzin ma charakter ideologiczno- polityczny - piszą radni z Radzynia Podlaskiego w uzasadnieniu do uchylenia tego dokumentu. Miasto straciło już szansę na unijne dofinansowanie przez kartę.

Burze i grad. IMGW wydaje alerty dla całego województwa

Burze i grad. IMGW wydaje alerty dla całego województwa

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał alerty dla wszystkich powiatów. Prognozowane są silne ulewy, burze i opady gradu.

Marsz dla Życia i Rodziny w 2023 roku

Okażą wdzięczność za życie maszerując ulicami Lublina

„Dziękuję, że mnie urodziłaś”. Pod takim hasłem, w Dzień Matki ulicami Lublina przejdzie tegoroczny Marsz dla Życia i Rodziny.

Sprzęt od WOŚP trafi na oddział pulmonologiczny

Fundacja WOŚP robi prezent szpitalowi. Podaruje sprzęt dużej wartości

To już pewne. Do Zamojskiego Szpitala Niepublicznego trafi sprzęt o wartości przeszło miliona złotych. Trafi na oddział chorób płuc. Przekaże go Fundacja Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.

Miał lepkie ręce. Odpowie w multirecydywie

Miał lepkie ręce. Odpowie w multirecydywie

Okradał kobiety na cmentarzu, zrywał naszyjniki z szyi i zabrał pieniądze przedszkolnej pedagog. Teraz może posiedzieć za kratkami nawet kilkanaście lat.

Wyczekiwany przetarg ogłoszony. PKP sypią milionami na remont dworca
galeria

Wyczekiwany przetarg ogłoszony. PKP sypią milionami na remont dworca

Wyczekiwany przetarg w końcu został ogłoszony. Kolejowa spółka szuka firmy, która wyremontuje dworzec PKP w Łukowie. W środku powstanie sala widowiskowa Łukowskiego Ośrodka Kultury.

Najpierw samochodem, a potem pieszo. Tak pijany kierowca uciekał przed policją

Najpierw samochodem, a potem pieszo. Tak pijany kierowca uciekał przed policją

37-latek miał ponad dwa promile i brak uprawnień do kierowania pojazdem. Grozi mu więzienie

ALARM24

Widzisz wypadek? Jesteś świadkiem niecodziennego zdarzenia?
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

Kliknij i dodaj swojego newsa!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium