Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Gry

13 grudnia 2011 r.
18:05
Edytuj ten wpis

Afterfall: Insanity. Recenzja gry, której lista zalet kończy się bardzo szybko

Autor: Zdjęcie autora Paweł Wiater
0 0 A A
Afterfall: Insanity. Z pierwotnych planów niewiele zostało
Afterfall: Insanity. Z pierwotnych planów niewiele zostało

Na początku gra Afterfall zapowiadana była jako "polski Fallout”. Potem projekt miał być rozbudowanym RPG w postapokaliptystycznych realiach, aż wreszcie okazał się raczej słabą grą akcji z elementami survival horroru. Co poszło nie tak? Recenzja gry Afterfall: Insanity.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
Afterfall: Insanity to debiut polskiego studia Nicolas Games Intoxicate. Nad tytułem od początku wisiało jakieś fatum. Oczywisty brak doświadczenia programistów, ciągłe zmiany wydawców i problemy finansowe nie byłyby już teraz istotne, gdyby produkcja sama się broniła.

Niestety: czasy pobłażliwości dla gier tylko, dlatego, że są one Made in Poland bezwzględnie minęły. Wiedźmin 2, Dead Island, Bulletstorm i inne tytuły udowodniły, że można.


Skupmy się teraz na najciekawszych aspektach. Akcja gry ma miejsce w 2035 roku.

Świat stoi w gruzach, a od przypadkowego wybuchu potężnej bomby wodorowej – Entropii – minęło już ponad dwadzieścia lat.

Wokół trwa III wojna światowa, a największe mocarstwa już nawet nie pamiętają, kto pierwszy nacisnął przycisk.
W tych okolicznościach poznajemy głównego bohatera. To Albert Tokaj; psychiatra i jeden z najlepszych lekarzy, którym udało się przetrwać.

Tokaj życie spędził w jednym z wielu schronów umiejscowionych na terenie Polski, o nazwie "Chwała”. Ale teraz sytuację komplikuje tajemniczy wirus. Nikt nie zna lekarstwa, a liczba ofiar na kolejnych poziomach bunkra rośnie w zastraszającym tempie.
Tokaj musi opuścić schron i sprawdzić, czy komuś specjalnie nie zależało na tym, aby zniszczyć "Chwałę”. Wątek fabularny – choć w wielu miejscach nawiązuje do znanych produkcji jak Fallout (Wojna, Krypta, Wybraniec) – jest bardzo interesujący.

Nie brakuje dobrych zwrotów akcji, a życie w zrujnowanym świecie uczy nas, że nie można nikomu ufać.
I w tym miejscu lista zalet Afterfall: Insanity właściwie ulega wyczerpaniu.

Największym grzechem gry jest wszechogarniająca nuda. A przecież to miała być gra akcji z elementami grozy! Przez pierwsze kilka godzin poruszamy się po lokacjach, jeździmy windą, weryfikujemy swoją tożsamość (strasznie irytujące po jakimś czasie) i walczymy z rzadko występującymi przeciwnikami.
Coś zaczyna się dziać dopiero w połowie gry, gdzie będziemy uciekać przed grupami potworów czy skrywać się w zaciemnionych obszarach miejskich, by nie stracić wzroku przez zbyt ostre światło słoneczne. Kiedy zaczynamy się powoli przekonywać do produkcji, twórcy nie zaskakują nas już niczym nowym. Dlatego też wszystko sprowadza się do monotonnego odstrzeliwania głów kolejnych zmutowanych stworów.

Tutaj również widać kolejne zaniedbania ze strony twórców. Afterfall miał być produkcją zbliżoną do survival horroru. Patrząc na screeny człowiek miał wrażenie, że to będzie polski Dead Space. Rzeczywistość jest taka, że gra w ogóle nie straszy. Poprzez całą przygodę nie było ani jednego momentu, kiedy szybciej zaczęłoby mi bić serce.

Jest to o tyle śmieszne, że cała akcja dzieje się w ponurych, zrujnowanych sceneriach. Wszędzie wąskie, ciemne i nieprzyjemne korytarze. Wszystko jednak jest całkowicie przewidywalne i jeśli widzimy pusty budynek to od razu przygotujmy broń, bo oczywiste jest, że za chwilę wyskoczy jakiś przeciwnik.

Jest jeszcze – jak zapowiadali twórcy – "rewolucyjny” system o nazwie FearLock. Ten miał odzwierciedlać przeżycia bohatera i jego stan zarówno fizyczny jak i emocjonalny, a ogranicza się do pojedynczych filtrów graficznych i przyspieszonego bicia serca.

Jeżeli chodzi o walkę, to tu zastosowano system o nazwie Freefight. Twórcy ponownie wzorowali się na serii Dead Space, a cała mechanika polega na tym, że dostajemy możliwość wykorzystania dużej ilości elementów otoczenia w zwarciach z przeciwnikami. Fakt, w każdej lokacji znajdziemy całą stertę rurek, butelek, kijów czy siekier, ale walka za pomocą tychże jest toporna. Właściwie wystarczy walić na oslep. Prędzej czy później trafimy.

Podobnie jest z oprawą graficzną: spodziewałem się czegoś o wiele lepszego. Dość dobrze wykonano modele postaci i przeciwników. Ale już tekstury są rozmazane, brzydkie, a gwoździem do trumny jest mimika twarzy bohaterów czy efekt ognia, który wygląda wręcz żałośnie.

Niczego dobrego również nie można napisać o polskiej wersji językowej. Nie pomogło nawet zatrudnienie Michała Żebrowskiego jako Alberta Tokaja. Wypowiedzi są wymawiane są bez jakiegokolwiek wczucia; emocji. Jest drętwo, a używanie znanego wszystkim przekleństwa nie wypada wcale fajnie.

WYROK

Miałem duże oczekiwania co do tej gry. Jestem fanem takich serii jak Fallout czy Stalkera i liczyłem na dobry polski odpowiednik.
Przeliczyłem się.
Szkoda.

Nasza ocena: 2+/6


Pozostałe informacje

Ósmoklasiści zaczynają maraton egzaminacyjny
Dzień Wschodzi
film

Ósmoklasiści zaczynają maraton egzaminacyjny

Dzisiaj pierwszy dzień egzaminów ósmoklasisty. To szczególny rocznik. Wyjątkowo mało liczny. Zazwyczaj kończących podstawówki w Lublinie jest 2 razy więcej. Dlaczego tak się dzieje i jakie będzie to miało przełożenie na rekrutację do szkół średnich? O tym w porannej rozmowie Dzień Wschodzi. Gościem Krzysztofa Kota jest dr Mariusz Banach, zastępca prezydenta Lublina do spraw oświaty.

MKS FunFloor Lublin dzisiaj gra z KPR Gminy Kobierzyce o srebrny medal

MKS FunFloor Lublin dzisiaj gra z KPR Gminy Kobierzyce o srebrny medal

We wtorek MKS FunFloor może zostać wicemistrzem Polski. Aby tak się stało podopieczne Edyty Majdzińskiej muszą pokonać KPR Gminy Kobierzyce.

Przeczesywali bagna. Pan Jerzy przepadł bez śladu

Przeczesywali bagna. Pan Jerzy przepadł bez śladu

68-letni pan Jerzy zaginął w sierpniu ubiegłego roku. Poszukiwania nadal trwają. Niedawno policja przeczesywała bagna.

Nowy sposób odczytu wodomierzy. Usterki będą im niestraszne

Nowy sposób odczytu wodomierzy. Usterki będą im niestraszne

W Świdniku ruszyły testy nowego systemu odczytu wodomierzy za pomocą anten radiowych. Wszystko po to, by w przyszłości uniknąć usterek i wycieku wody.

Ostatni dzwonek na zapisy do przedszkola. Miejsca w 60 placówkach

Ostatni dzwonek na zapisy do przedszkola. Miejsca w 60 placówkach

Trwa uzupełniająca rekrutacja do publicznych przedszkoli w Lublinie. Wolne miejsca czekają na przedszkolaków w 60 placówkach.

Motor Lublin znalazł nowego dyrektora sportowego

Motor Lublin znalazł nowego dyrektora sportowego

Wszystko wskazuje na to, że Motor Lublin znalazł wreszcie nowego dyrektora sportowego. A zostanie nim Grzegorz Koprukowiak, ostatnio menedżer drugoligowej Pogoni Siedlce. W poniedziałek taką informację przekazał portal weszlo.com. Wieczorem sam zainteresowany zrezygnował z pracy w ekipie lidera eWinner II ligi.

Abolicja w bibliotece. Szansa na uniknięcie kary

Abolicja w bibliotece. Szansa na uniknięcie kary

Oddaj książki i nie płać kary. Biblioteka idzie na rękę spóźnialskim czytelnikom.

Filharmonia podzielona batutą Wojciecha Rodka
Tylko w Dzienniku

Filharmonia podzielona batutą Wojciecha Rodka

Ponad 80-osobowy zespół muzyków Filharmonii Lubelskiej trawi konflikt, którego centrum to dyrygent Wojciech Rodek. Część zespołu filharmoników nie chce z nim współpracować po wypowiedziach dyrygenta opublikowanych przez Gazetę Wyborczą w Lublinie. Filharmonicy z dwóch związków zawodowych w piśmie do dyrekcji piszą wprost, że „wypowiedzi pana Wojciecha Rodka podważają reputację Filharmonii im. Henryka Wieniawskiego w Lublinie (FL) i naruszają dobro jej pracowników”.

Czas na ósmoklasistów. Dzisiaj egzamin z języka polskiego

Czas na ósmoklasistów. Dzisiaj egzamin z języka polskiego

Egzaminacyjny maj w pełni. Absolwenci szkół średnich w trakcie matur, a dzisiaj ósmoklasiści zaczynają swoje egzaminy. Będą je pisać przez trzy dni.

Zorza polarna w obiektywach naszych Czytelników. Zobacz co udało im się uwiecznić
ZDJĘCIA
galeria

Zorza polarna w obiektywach naszych Czytelników. Zobacz co udało im się uwiecznić

Przez ostatnie dni na niebie mogliśmy oglądać prawdziwe kolorowe spektakle. W związku z burzą geomagnetyczną nad lubelskim niebem pojawiła się zorza polarna.

Prezydent Zamościa ma drugiego zastępcę. To Marta Pfeifer

Prezydent Zamościa ma drugiego zastępcę. To Marta Pfeifer

Stało się to, o czym w Zamościu mówiło się od dawna i o czym pisaliśmy już w zeszłym tygodniu. Marta Pfeifer została powołana na zastępczynię prezydenta Zamościa.

Przed nami kolejna zimna noc

Przed nami kolejna zimna noc

W regionie może złapać przymrozek. Synoptycy ostrzegają

Politechnika Lubelska świętowała urodziny
galeria

Politechnika Lubelska świętowała urodziny

Honorowy Profesor, wybitny Absolwent, Najlepszy Wykładowca i imię dla dębu. Politechnika Lubelska świętowała 71. rocznicę powstania.

Chciała sprzedać spódnicę - straciła swoje oszczędności

Chciała sprzedać spódnicę - straciła swoje oszczędności

21-latka chciała sprzedać ubranie za pośrednictwem portalu ogłoszeniowego. Internetowi oszuści ukradli jej jednak 7 tys. zł

KUL wyprzedaje książki

KUL wyprzedaje książki

Biblioteka Uniwersytecka Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego zaprasza na Majowy Kiermasz Książki. Do nabycia są m.in. trudno dostępne pozycje

ALARM24

Widzisz wypadek? Jesteś świadkiem niecodziennego zdarzenia?
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

Kliknij i dodaj swojego newsa!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium