![AdBlock](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/user/adblock-logos.png)
![](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/news/2020/2020-09/2f7ae1bc8b63f88d4e7e29b2d8800f48_std_crd_830.jpg)
Grzegorz Zengota nie zadebiutował w tym sezonie na torze w Lublinie, ale dostał szansę w Bydgoszczy. Doświadczony żużlowiec został wypożyczony z Motoru do Abramczyk Polonii i w niedzielę wystąpił już w nowych barwach
![AdBlock](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/user/adblock-logos.png)
Wcześniej pojawiły się nawet plotki, że zawodnik wystartuje w decydującym o awansie Motoru do play-off meczu z RM Solar Falubazem Zielona Góra. Takie doniesienia szybko jednak zdementował menadżer żółto-biało-niebieskich Jacek Ziółkowski.
Przypomnijmy, że w marcu 2019 roku „Zengi” złamał nogę podczas treningu motocrossowego w Hiszpanii. Uraz okazał się na tyle poważny, że wykluczył go z jazdy na półtora roku. Pod koniec sierpnia wrócił on jednak na tor i objechał pierwszy trening. Od tego momentu ciągle pracuje nad powrotem do żużlowej formy na torze.
Z usług Zengoty zdecydowała się skorzystać Abramczyk Polonia Bydgoszcz, która wypożyczyła go z Motoru do końca rozgrywek w eWinner 1. Lidze Żużlowej. W niedzielnym starciu z Unią Tarnów zielonogórzanin pojechał w pięciu biegach i zdobył 7 punktów z bonusem. Co ważne, w swoim pierwszym starcie po bardzo długiej przerwie wywalczył „trójkę”. Drużyna z Zengotą w składzie wygrała 49:41.
To nie jest udany sezon dla klubu, który wychował Tomasza Golloba. Bydgoszczanie bronią się przed spadkiem na najniższy poziom. W 12 rozegranych do tej pory spotkaniach uzbierali jedynie 6 punkty i zajmują przedostatnie miejsce. Do zakończenia zmagań pozostały im tylko mecze z Orłem Łódź (wyjazd) i Arged Malesa TŻ Ostrovią Ostrów Wielkopolski (dom).
![e-Wydanie](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/public/dziennikwschodni.pl/e-wydanie-artykul.png)