Nowy Dom Chemika w Puławach jest już niemal gotowy. Wewnątrz są już meble, które czekają na zdjęcie ochronnych folii. Trwają próby nagłośnienia oraz testowanie systemów sterowania. Na zewnątrz powstaje nowy trawnik od strony pawilonu. Ogrodzenie ma zniknąć w połowie czerwca.
Z punktu widzenia gości, największą zmianą jest usytuowanie głównego wejścia, które znajduje się obecnie od strony placu Chopina. Trudno je przegapić z uwagi na zdobiącą je kolumnadę. Ważną zmianą jest także usunięcie łącznika pomiędzy pawilonem stojącym przy ul. Wojska Polskiego, a całą, przebudowaną częścią obiektu (w miejscu pawilonu w przyszłości ma powstać nowa biblioteka z podziemnym parkingiem). Tam, gdzie kiedyś było zielone patio, dzisiaj jest duży hall, którego dach podtrzymują betonowe kolumny. Większość posadzek wykonano z gresu, który zastąpił dawny granit i marmur.
Sala widowiskowa po zmianach wygląda na bardziej przestronną, co może być efektem usunięcia schodów oraz nowego, silniejszego oświetlenia. Widzowie powinni docenić również wygodniejsze fotele, wysokiej klasy nagłośnienie oraz lepszą widoczność, nawet z pierwszych rzędów górnego poziomu (z czym przed zmianami były kłopoty). Warto wspomnieć również o klimatyzacji, która powinna podnieść termiczny komfort użytkowników odnowionego Domu Chemika.
Po zmroku uwagę przykuwać może nowa iluminacja gmachu (podświetlenie tzw. żyletek) oraz treści wyświetlane na telebimie. Zewnętrzny ekran ma zostać zamontowany w ciągu najbliższych tygodni. Dzięki takiemu rozwiązaniu, mieszkańcy Puław przechodzący w pobliżu Domu Chemika, nie powinni przegapić żadnej ważnej imprezy organizowanej przed POK. Do uruchomienia wszystkich nowości zostało jeszcze trochę czasu. Według pracowników puławskiego Ratusza, Dom Chemika może zostać otwarty w lipcu.