Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Kraj Świat

13 kwietnia 2010 r.
21:43
Edytuj ten wpis

Katastrofa w Smoleńsku - raport specjalny: Dlaczego do tego doszło?

0 0 A A

Awaria techniczna samolotu? Złe wyposażenie lotniska? Błąd pilota? Fatalna pogoda? Nie ustają spekulacje na temat przyczyn rozbicia się prezydenckiego Tu-154M. Jak ta sprawa zostanie wyjaśniona, co sprawdzą eksperci, które informacje będą decydujące – o tym nasz specjalny raport.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
Od soboty na miejscu tragedii w Smoleńsku, a także w Moskwie, pracują polscy i rosyjscy prokuratorzy. Są tam też eksperci ds. wypadków lotniczych. Wśród nich: specjaliści z różnych dziedzin związanych z lotnictwem – od pilotów, poprzez meteorologów i lekarzy lotniczych, aż po konstruktorów i inżynierów lotniczych.

Prace są rozłożone na trzy części. Pierwsza grupa ekspertów pracuje na miejscu katastrofy w Smoleńsku, druga w Moskwie, przy identyfikacji zwłok. Trzecia – przy odtwarzaniu rejestratorów znalezionych na miejscu zdarzenia, tzw. "czarnych skrzynek” i analizie szczątków wraku samolotu.

Sam obszar katastrofy został podzielony na kilkanaście stref, które są sukcesywnie przeczesywane w poszukiwaniu wszelkich śladów.

– Liczy się każdy, nawet najdrobniejszy szczegół – podkreśla płk Ryszard Michałowski z Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych.

Skrzynki prawdy

Zdaniem ekspertów, kluczowe dla wyjaśnienia tej sprawy będą zapisy z tzw. "czarnych skrzynek”, które – wbrew nazwie – nie są czarne (są jaskrawo-pomarańczowe, żeby łatwiej je odszukać wśród szczątków samolotu).

To rejestratory parametrów lotu i zmian tych parametrów – tzn. wysokości, kursu, prędkości, również pracy silników. Ale także rejestratory rozmów załogi z kontrolą obszaru powietrznego, jak również załogi między sobą.

Wojciech Łuczak, wydawca miesięcznika wojskowego "Raport” tłumaczy, że w "czarnej skrzynce” informacje są zapisywane na nośnikach pamięci, np. magnetycznych. – Jeśli można je odczytać, to na pewno można dowiedzieć się, jak pilot manewrował, jak zachowywała się załoga – wyjaśnia. – Moim zdaniem, kluczowe będą rejestratory rozmów: kto podjął ostateczną decyzję o lądowaniu w tak trudnych warunkach.

Podobnie mówi Michał Fiszer, były pilot wojskowy z miesięcznika "Lotnictwo”. Jak podkreśla, "czarne skrzynki” zawierają materiały bezcenne dla wyjaśnienia przyczyn katastrofy. – Rejestrują parametry pracy różnych urządzeń, położenie samolotu, tor lotu – mówi Fiszer. – Aczkolwiek to nie jest tak, że na końcu odczytu danych można usłyszeć: przyczyną wypadku było....

Rozmowy ocalały

Na miejscu katastrofy odnaleziono trzy "czarne skrzynki”, które były w prezydenckim samolocie. Dwie z nich zostały przewiezione do Moskwy, do Komitetu Lotnictwa.

– Ich stan techniczny pozwala na przeprowadzenie szczegółowego odczytu i analizy całej informacji o locie i pracy wyposażenia samolotu – zapowiadał na początku tygodnia – wicepremier Rosji Siergiej Iwanow. Trzecia ma być badana w Polsce, bo została skonstruowana przez polskich specjalistów.

Już wiadomo, że udało się odzyskać zapisy wszystkich rozmów po angielsku (obowiązkowym języku w lotnictwie), rosyjsku i polsku. Dzięki nim dowiemy się, o czym rozmawiali piloci tuż przed katastrofą oraz o tym, czy ktoś coś do nich mówił w kokpicie maszyny.

Ze wstępnych odczytów ma wynikać, że piloci nie zgłaszali żadnych problemów z samolotem, a komunikacja z wieżą kontrolną odbywała się w języku angielskim i rosyjskim. Wstępny odczyt miał też potwierdzić, że maszyna była sprawna.

To nie usterka?

Awaria samolotu była jedną z trzech hipotez śledczych przyjętych przez rosyjskich prokuratorów. Pozostały dwie: błąd człowieka lub zła pogoda. Polscy specjaliści zauważają z kolei, że na lotnisku w Smoleńsku nie ma przyrządów do nawigacji w trudnych warunkach.

Na 10 minut przed lądowaniem wieża kontrolna poinformowała załogę, że jest gęsta mgła. Zasugerowała, żeby Polacy lecieli na lotnisko w Mińsku lub Moskwie. Zgodnie z przepisami dowódca samolotu sam podejmuje decyzję, czy lądować. Nie musi jej z nikim konsultować – nawet jeśli na pokładzie jest głowa państwa czy dowódca wojsk lotniczych. Czy było tak w tym przypadku, nie wiadomo.

Według Tomasza Hypkiego, eksperta lotniczego i wydawcy magazynu "Skrzydlata Polska”, analiza zgromadzonych materiałów może potrwać kilka dni i jeśli nie będzie komplikacji, to po kilku tygodniach powinniśmy mieć w miarę pełny obraz tego, co się wydarzyło. – Jeśli pojawią się wątpliwości, to może to potrwać miesiące albo lata – dodaje.

Kolejne pytania

Co ważne, nie wszystkie parametry są rejestrowane przez "czarną skrzynkę”. Dlatego czasem rejestratory nie pozwalają odpowiedzieć na pytanie, dlaczego pilot czy samolot zachował się w określony sposób.

– Z informacji przekazanych przez Rosjan wynika, ze samolot zszedł ze ścieżki podejścia do lotniska dużo niżej, niż wynikało to z procedury. Nikt nie wie, dlaczego to zrobił – zauważa Tomasz Hypki.

– Jeżeli okaże się, że utracił ciąg silników, a pilot mógł sobie z tego nie zdawać sprawy, to dowiemy się o tym z rejestratorów. Jeżeli piloci byli skoncentrowani na wypatrywaniu pasa startowego, bo chcieli jak najszybciej zejść poniżej powierzchni chmur i wejść w obszar widzialność, to mogli nie zwracać uwagi na wskazania przyrządów. Ale to tylko hipotezy.

– Na obecnym etapie śledztwa nie ma danych, z których wynikałoby, że na pilotów prezydenckiego samolotu, który rozbił się w trakcie lądowania koło Smoleńska, była wywierana presja – poinformował prokurator generalny Andrzej Seremet.

Jak dodał, w tym zakresie będą jednak analizowane "czarne skrzynki” z rozbitego Tu-154. Zaznaczył, że eksperci będą próbować wychwycić tło rozmów z kabiny i przedziału pasażerskiego, tak by ustalić "czy padały jakieś sugestie wobec pilotów”.

Tak łatwo oskarżać

Główna załoga samolotu (pierwszy pilot kpt. Arkadiusz Protasiuk, drugi pilot mjr Robert Karol Grzywna, nawigator por. Artur Ziętek i chor. Andrzej Michalak) ukończyła Wyższą Szkołą Oficerską Sił Powietrznych w Dęblinie.

W dęblińskiej szkole na temat katastrofy nikt nie chce rozmawiać. Nieoficjalnie oficerowie przestrzegają przed wczesnym ferowaniem wyroków. – Nikt odpowiedzialny na razie nic na ten temat nie powie – mówi jeden z nich. – Dziś łatwo kogoś oskarżyć. Ale warto sobie przypomnieć sprawę ppłk Marka Miłosza. Poczekajmy na ocenę specjalistów.

Ppłk Marek Miłosz – pilot śmigłowca, który w 2003 r. awaryjnie lądował z premierem Leszkiem Millerem na pokładzie, dopiero w marcu tego roku został uniewinniony. Był oskarżony o nieumyślne spowodowanie wypadku oraz o umyślne sprowadzenie niebezpieczeństwa katastrofy. Sąd uznał, że żadnego błędu nie popełnił.

– Mam żal do prokuratury za ten ponad sześcioletni proces. Oczywiście można powiedzieć, że oni to robią z urzędu, ale nie trzeba było tak obstawać przy tym oskarżeniu – mówił ppłk Marek Miłosz dziennikarzom po ogłoszeniu wyroku.

Poczekajmy…

– Bardzo łatwo zrzucić na kogoś winę – podkreśla dr inż. pil. Jarosław Kozuba, szef Ośrodka Kształcenia Lotniczego PWSZ w Chełmie. – Ale te wszystkie wypowiedzi ludzi, którzy już dziś mówią o przyczynach sobotniej katastrofy, są przedwczesne.

– Przez szacunek dla tych, którzy byli w samolocie, dla rodzin zmarłych, poczekajmy na efekty prac komisji – dodaje Kozuba. – Komisja musi zbadać całość tego zdarzenia i dopiero wtedy je ocenić. A emocje nie powinny tu ogrywać roli. (PAP)


Wyjaśnianie krok po kroku

* Dochodzenie w sprawie każdej katastrofy lotniczej rozpoczyna się od dokładnego udokumentowania miejsca zdarzenia - fotograficznego oraz filmowego oraz sporządzenia planów sytuacyjnych.

* Następnie przeprowadza się pierwsze oględziny wraku maszyny oraz szuka się pokładowego rejestratora danych lotu ("czarnej skrzynki”) – jednej lub, jeśli były, kilku.

* Jednocześnie dokumentuje się inne dane mające potencjalnie wpływ na zdarzenie (warunki pogodowe, anomalie meteorologiczne, zeznania personelu lotniczego i świadków wypadku).

* Po sporządzeniu wstępnej dokumentacji zdarzenia, śledczy przystępują do szczegółowych oględzin wraku samolotu oraz jego elementów, w tym celu zbierane są wszelkie elementy samolotu i przewożone w bezpieczne miejsce.

* Pracę rozpoczyna też zespół analizujący zapisy pokładowego rejestratora danych.

* Dopiero informacje o zachowaniu załogi w krytycznych momentach przed katastrofą (rozmowy pilotów), w połączeniu z danymi o parametrach lotu, stanie urządzeń i systemów pokładowych pochodzącymi z rejestratora oraz danymi meteorologicznymi pozwalają na wysnuwanie pierwszych wniosków na temat przyczyn wypadków.

* Bywa że dochodzenie wymaga dokładnego zbadania wraku samolotu. Wtedy pracę rozpoczynają zespoły inżynierów lotniczych, specjalistów w zakresie budowy samolotów, aerodynamiki, nawigacji, elektroniki, technologii materiałowej.

* Czasami niezbędna jest też konsultacja specjalistów z zakresu medycyny lotniczej.

* Dopiero po dokładnej analizie jest sporządzany raport końcowy.

Oni lecieli

* Pierwszym pilotem był kpt. pil. Arkadiusz Protasiuk - urodzony w 1974 roku (wylatał 3521 godzin)
* Drugi pilot - mjr Robert Karol Grzywna - miał 36 lat (miał wylatane 1939 godzin)
* Nawigatorem pokładowym był urodzony w 1978 roku porucznik Artur Ziętek (wylatał 1069 lotu)
* Na pokładzie był również urodzony w 1973 r. chorąży Andrzej Michalak (miał wylatane 329 godzin)

Katastrofa samolotu prezydenta w Smoleńsku - pełna lista ofiar (MSZ)

Smoleńsk: Katastrofa samolotu Tu 154. Prezydent Lech Kaczyński był na pokładzie. Nikt nie przeżył

Pozostałe informacje

Puławy. Dryfujące zwłoki zauważył wędkarz

Puławy. Dryfujące zwłoki zauważył wędkarz

Dryfujące w Wiśle zwłoki zauważył wędkarz

Świdniczanka mocno postraszyła KSZO Ostrowiec Świętokrzyski [zdjęcia]
galeria

Świdniczanka mocno postraszyła KSZO Ostrowiec Świętokrzyski [zdjęcia]

W spotkaniu 28. kolejki trzeciej ligi Świdniczanka Świdnik zremisowała bezbramkowo z KSZO 1929 Ostrowiec Świętokrzyski

Lublinalia - dzień drugi (zdjęcia)
galeria

Lublinalia - dzień drugi (zdjęcia)

Piątkowe Lublinalia przyciągnęły prawdziwe tłumy. Kolejka oczekujących ciągnęła się przez całą ulicę Bernardyńską.

Górnik Łęczna wciąż w grze o PKO BP Ekstraklasę [zdjęcia]
galeria

Górnik Łęczna wciąż w grze o PKO BP Ekstraklasę [zdjęcia]

Bardzo ważna wygrana na swoim stadionie Górnika Łęczna. Po dwóch domowych porażkach podopieczni trenera Pavola Stano pokonali Odrę Opole i wciąż mogą myśleć o grze w barażach o PKO BP Ekstraklasę

MKS Funfloor Lublin w finale Orlen Pucharu Polski

MKS Funfloor Lublin w finale Orlen Pucharu Polski

W środę MKS Funnfloor Lublin pokonał na wyjeździe Młyny Stoisław Koszalin w ramach Orlen Superligi Kobiet. W piątek podopieczne trener Edyty Majdzińskiej wygrały z tymi samymi rywalkami w półfinale Orlen Pucharu Polski i o trofeum zagrają z Zagłębiem Lubin

Świdnik. Wiwat maj, trzeci maj
galeria

Świdnik. Wiwat maj, trzeci maj

W Świdniku uczczono 233. rocznicę uchwalenia przez Sejm Czteroletni Konstytucji 3 maja. Święto jest jednym z najważniejszych świąt państwowych Rzeczypospolitej Polskiej.

W piątek MKS FunFloor Lublin zacznie walkę w Final Four Orlen Pucharu Polski

W piątek MKS FunFloor Lublin zacznie walkę w Final Four Orlen Pucharu Polski

W piątek MKS FunFloor Lublin rozpocznie walkę o to, żeby zakończyć sezon z jakimś trofeum. Na początek turnieju Final Four w Kaliszu wicemistrzynie Polski zmierzą się z Młynami Stoisław Koszalin

Padwa Zamość i AZS AWF Biała Podlaska rozpoczęły bój o dwa zwycięstwa

Padwa Zamość i AZS AWF Biała Podlaska rozpoczęły bój o dwa zwycięstwa

W 29. serii spotkań dwaj przedstawiciele naszego regionu wystąpią na boiskach rywali

Wisła Grupa Azoty Puławy zagra na wyjeździe z Radunią Stężyca

Wisła Grupa Azoty Puławy zagra na wyjeździe z Radunią Stężyca

Po niezwykle ważnym domowym zwycięstwie nad Skrą Częstochowa Wisła Grupa Azoty Puławy w sobotę (godz. 12) powalczy o punkty w Stężycy z tamtejszą Radunią

Barwny korowód polonezem uczcił 233. rocznicę uchwalenia Konstytucji 3 maja
ZDJĘCIA
galeria

Barwny korowód polonezem uczcił 233. rocznicę uchwalenia Konstytucji 3 maja

Już od 14 lat święto Konstytucji 3 maja lublinianie czczę uroczystym polonezem. W korowodzie biorą udział władze miasta i członkowie zespołu im. Wandy Kaniorowej. W tym roku uczestnicy dopisali i padł rekord.

Pijany nie pojechał dalej – zatrzymał go inny kierowca
KRASNYSTAW

Pijany nie pojechał dalej – zatrzymał go inny kierowca

Policjanci zatrzymali 49-letniego obywatela Gruzji, który prowadził samochód pod wpływem alkoholu. Udało się to dzięki obywatelskiej postawie innego kierowcy, który powiadomił służby.

Niech nam żyje 3 maja - uroczyste obchody święta w Lublinie
ZDJĘCIA/WIDEO
galeria
film

Niech nam żyje 3 maja - uroczyste obchody święta w Lublinie

W Lublinie trwają obchody święta Konstytucji 3 Maja. Po części oficjalnej zaplanowano rodzinny piknik oraz spacer szlakiem konstytucji.

Najlepsi zawodnicy i trenerzy Orlen Basket Ligi

Najlepsi zawodnicy i trenerzy Orlen Basket Ligi

Victor Sanders z Anwilu Włocławek został MVP sezonu zasadniczego

Uroczysta sesja Rady Miasta Lublin w Trybunale Koronnym
galeria

Uroczysta sesja Rady Miasta Lublin w Trybunale Koronnym

W Lublinie rozpoczęły się obchody Święta Narodowego Trzeciego Maja. Uroczystości rozpoczęła uroczysta sesja Rady Miasta z udziałem prezydenta miasta Krzysztofa Żuka, wojewody lubelskiego Krzysztofa Komorskiego oraz miejskich radnych, przedstawicieli urzędu marszałkowskiego, konsulów oraz lubelskich posłów, senatorów oraz służb mundurowych.

Prawie 6 kg narkotyków zabezpieczyli lubelscy policjanci

Prawie 6 kg narkotyków zabezpieczyli lubelscy policjanci

Lubelscy kryminalni zatrzymali mężczyznę, który w wynajmowanej piwnicy przechowywał hurtowe ilości narkotyków. Wśród znalezionych rzeczy była marihuana, mefedron, grzybki halucynogenne oraz tabletki ekstazy.

ALARM24

Widzisz wypadek? Jesteś świadkiem niecodziennego zdarzenia?
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

Kliknij i dodaj swojego newsa!