Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Kraj Świat

18 maja 2022 r.
7:15

Pan Janusz z aplikacji dowiedział się, że zatrzymano mu prawo jazdy. „Nie było takiego zdarzenia”

1 0 A A

Pan Janusz o tym, że kilka lat temu stracił prawo jazdy za przekroczenie prędkości w terenie zabudowanym, dowiedział się z aplikacji mObywatel. Mężczyzna zapewnia, że nigdy nie doszło do takiego zdarzenia.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

Janusz Marcinik w lipcu ubiegłego roku zainstalował aplikację mObywatel. To aplikacja, dzięki której mamy dostęp do naszych dokumentów w formie elektronicznej. Kiedy mężczyzna wprowadził swoje dane, przeczytał, że jego prawo jazdy zostało zatrzymane w 2016 roku. - W aplikacji widnieje informacja o zatrzymaniu prawa jazdy, ale nie mogę sprawdzić, kiedy dokładnie to się stało, ani gdzie i kto tego dokonał – opowiada pan Janusz.

Żeby wyjaśnić sprawę, mężczyzna w pierwszej kolejności poszedł na najbliższy komisariat policji. - Dyżurny sprawdził mnie w trzech różnych systemach. W dwóch z nich była informacja, że „jestem czysty”. W trzecim widniała informacja, że mam zabrane prawo jazdy za przekroczenie prędkości o 50 km/h w terenie zabudowanym – przywołuje Marcinik.

Pan Janusz zapewnia, że nigdy nie brał udziału w takim, czy podobnym zdarzeniu. - Widziałem, że ten policjant, który mnie sprawdzał, sam był mocno zdziwiony. Podkreślał, że coś jest nie tak, bo brakuje informacji, kto zabrał to prawo jazdy i gdzie się to stało – wskazuje mężczyzna.

CEPiK

Zdezorientowany kierowca zgłosił do Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców, że na jego koncie widnieją błędne dane. Domagał się poprawienia błędu. Jego zgłoszenie powinno być rozpatrzone w ciągu 30 dni. - Mija już 10 miesięcy, odkąd zgłosiłem sprawę. Wożę te wszystkie zgłoszenia ze sobą w samochodzie, żeby w razie kontroli policji je okazać, ale nie wiem, czy mi to w czymś pomoże – zastanawia się mężczyzna. I dodaje: - Gdyby przydarzyła się kolizja z moim udziałem, w sytuacji gdy teoretycznie nie mam prawa jazdy, mógłbym mieć z tego powodu poważne problemy. Zapewne żaden ubezpieczyciel nie zapłaciłby za szkody.

Obawy pana Janusza są słuszne. Były inspektor policji - Marek Konkolewski - podkreśla, że konsekwencje sytuacji, w której znalazł się pan Janusz, mogą być bardzo poważne. - Gdyby policjant kierował się tylko informacjami z CEPiK-u, byłyby podstawy żeby ten samochód odholować na parking policyjny. Koszty parkowania ponosiłby właściciel auta, jeśli nie byłoby obok innej trzeźwej osoby z prawem jazdy. Policjanci mogliby także ukarać kierowcę mandatem, albo skierować sprawę do sądu za jazdę bez uprawnień – mówi Marek Konkolewski, ekspert ds. bezpieczeństwa ruchu drogowego. Sąd, za jazdę bez uprawnień, mógłby nałożyć grzywnę w wysokości od 1500 do nawet 30 tys. zł.

„Panowie rozłożyli bezradnie ręce”

Widmo konsekwencji spowodowało, że pan Janusz od razu próbował się dowiedzieć, kto i kiedy popełnił ten błąd. Kolejno pisał i odwiedzał instytucje, by wyjaśnić pomyłkę. Jedną z pierwszych był Wojewódzki Inspektorat Ruchu Drogowego. - Panowie rozłożyli ręce. Powiedzieli, że muszę się zgłosić do kogoś, kto mi to prawo jazdy zabrał – przywołuje mężczyzna.

- Wydział komunikacji nie ma żadnej informacji o jakimkolwiek zatrzymaniu pana prawa jazdy. U nas jest pan czysty – mówi urzędniczka z wydziału komunikacji. Okazuje się, że nie było zatrzymania przez policję, a starosta nigdy nie wydał decyzji administracyjnej o cofnięciu panu Januszowi uprawnień do kierowania pojazdami. Błąd w Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców jest oczywisty, jednak usunięcie błędnych danych z systemu trwa już 10 miesięcy.

- Nie wyobrażam sobie nie jeździć samochodem, bo nie popełniłem żadnego przestępstwa. Czuję się całkowicie bezsilny, a kontakt z wami jest ostatnią myślą, która jeszcze przyszła mi do głowy. Trzeba poruszyć niebo i ziemię, żeby ktoś w końcu zainteresował się tą sprawą – uważa Marcinik. Aby pomóc panu Januszowi, skontaktowaliśmy się z rzecznikiem Centralnego Ośrodka Informatyki, który nadzoruje system CEPiK, chcieliśmy umówić się na osobistą rozmowę w sprawie przedłużającej się decyzji. Niedługo potem pan Janusz miał dla nas nową informację. - Po zalogowaniu do aplikacji widzę, że mam znów prawo jazdy. Niesamowite jest to, że potrzeba telewizji, żeby załatwić sprawę od ręki. Gdybym tak dzwonił co miesiąc, pewnie by się to ciągnęło dłużej – mówi pan Janusz.

- Kontakt waszej redakcji nie miał żadnego wpływu na rozwiązanie tej sprawy. Sprawa powinna być rozwiązana szybciej. Baza CEPiK to jedna z ważniejszych baz w kraju i wszelkie zmiany w niej muszą odbyć się zgodnie z procedurami – przekonuje Igor Ryciak, rzecznik prasowy Centralnego Ośrodka Informatyki. I dodaje: - Przepraszam pana Janusza, że tak długo to trwało.

e-Wydanie

Pozostałe informacje

Kolarze pojadą „Po Ziemi Zamojskiej”. Będą utrudnienia w kilku miejscach

Kolarze pojadą „Po Ziemi Zamojskiej”. Będą utrudnienia w kilku miejscach

Albo będą całkowicie zamykać ruch, albo tylko częściowo. Tak czy inaczej utrudnień na drogach wokół Zamościa w nadchodzący weekend nie zabraknie. A wszystko dlatego, że Klub Sportowy Agros organizuje kolarski wyścig „Po Ziemi Zamojskiej”.

Co Unia Europejska dała Białej Podlaskiej? Top inwestycje

Co Unia Europejska dała Białej Podlaskiej? Top inwestycje

To już 20 lat Polski w Unii Europejskiej. Z tej okazji prezentujemy 3 największe inwestycje z unijnym dofinansowaniem w Białej Podlaskiej z ostatniej dekady

Migał się przed odsiadką. Znaleźli go w Warszawie

Migał się przed odsiadką. Znaleźli go w Warszawie

Za posiadanie znacznych ilości narkotyków miał do odbycia karę 3,5 roku więzienia. Ale nie zamierzał "siedzieć", ukrywał się od jakiegoś czasu. Policjanci namierzyli jednak 28-latka z powiatu radzyńskiego, za którym wystawiono list gończy.

Śmiertelny wypadek w Cycowie

Śmiertelny wypadek w Cycowie

Dzisiejszej nocy doszło do kolejnego śmiertelnego wypadku. Tym razem w Cycowie.

Wróciły pokazy na fontannie multimedialnej. Pierwszy już za nami. Kiedy kolejne?
ZDJĘCIA
galeria

Wróciły pokazy na fontannie multimedialnej. Pierwszy już za nami. Kiedy kolejne?

„Wieniawski IMPRO” i „Symfonia Nauki” te dwa spektakle zaplanowano na pierwszy po zimowej przerwie pokaz na fontannie multimedialnej na placu Litewskim w Lublinie. Sezon zainaugurowano w środę, 1 maja. Dzisiaj zobaczyć będzie można "Czarcią Łapę" i "Unię Narodów".

Pilnie potrzebna krew, grupa 0 RhD

Pilnie potrzebna krew, grupa 0 RhD

Regionalne Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa nie przestaje szukać dawców w regionie. Tym razem najbardziej potrzebna jest grupa krwi 0 RhD -, którą można podać każdemu człowiekowi na świecie.

Dyrektor KRUS ekspresowo stracił zaufanie do kierownika. „Nie znam go”

Dyrektor KRUS ekspresowo stracił zaufanie do kierownika. „Nie znam go”

Dyrektor lubelskiego oddziału KRUS po kilkunastu dniach od objęcia stanowiska stracił zaufanie do kierownika jednostki w Białej Podlaskiej. Marek Uściński ma żal do kolegów z rady powiatu bialskiego, że w porę nie zareagowali na pismo

MKS Funfloor Lublin wygrywa w Koszalinie. Srebrny medal coraz bliżej!

MKS Funfloor Lublin wygrywa w Koszalinie. Srebrny medal coraz bliżej!

MKS Funfloor Lublin wygrał na wyjeździe z Młynami Stoisław Koszalin i jest bardzo blisko wywalczenia drugiego miejsca na koniec sezonu

Dzięki roślinom poznaję naprawdę fajnych ludzi

Dzięki roślinom poznaję naprawdę fajnych ludzi

Na rogu ul. Zamojskiej i Rusałki wzrok przyciąga kolorowy ogródek u wejścia do Studia Wnętrz Da Vinci. Prowadzi je wspólnie z mężem Jolanta Salamucha. Rośliny to jej pasja, którą łączy z biznesem, co widać również wewnątrz lokalu

Majówka 2024. W Krasnobrodzie sporo imprez
1 maja 2024, 14:00

Majówka 2024. W Krasnobrodzie sporo imprez

Rajd rowerowy, zawody wędkarskie, konkursy, zlot starych samochodów i motocykli, a także wiele najróżniejszych koncertów i patriotyczne uroczystości. Program tegorocznej, organizowanej już po raz XIX Majówki Roztoczańskiej w Krasnobrodzie jest zapełniony wydarzeniami. Potrwają do 5 maja.

Jak kiedyś obchodzono Święto Pracy w Lublinie?
Zdjęcia
galeria

Jak kiedyś obchodzono Święto Pracy w Lublinie?

W PRL każdy musiał wziąć udział w pochodzie 1-majowym. Nie było wymówek. Jeśli ktoś nie poszedł musiał się z tego grubo tłumaczyć. Uroczystości pierwszomajowe były obowiązkowe. Święto 1 Maja było jednym z najważniejszych w PRL. Kanon zachowań wymagał aby nieść tzw. szturmówkę, albo transparent z napisem swojej firmy. Zobaczmy, jak w Lublinie obchodzono 1 Maja.

Sznur ciężarówek do Koroszczyna. „Niektórzy wynajmują pola rolne pod bazy tuż przed terminalem”

Sznur ciężarówek do Koroszczyna. „Niektórzy wynajmują pola rolne pod bazy tuż przed terminalem”

Sznur ciężarówek do terminala w Koroszczynie coraz częściej sięga ponad 20 kilometrów. Bywa, że dociera aż do Międzyrzeca Podlaskiego. Kierowcy narzekają jednak, że niektórzy przewoźnicy wpychają się do kolejki

Zamość. Auto, moja pasja, moje oczko w głowie - zdjęcia
ZDJĘCIA
galeria

Zamość. Auto, moja pasja, moje oczko w głowie - zdjęcia

Kupują z reguły okazyjnie, a później... zaczynają się już duże wydatki. Życie kręci się wtedy między pracą, domem, a garażem. Kiedy już można z niego wyjechać, czas mija od zlotu do zlotu. Około takich 200 pasjonatów motoryzacji dotarło w środę swoimi zabytkowymi pojazdami do Zamościa.

Świdnik. Wyniki czwartej kolejki Piłkarskiej Amatorskiej Branżowej Ligi Orlikowej

Świdnik. Wyniki czwartej kolejki Piłkarskiej Amatorskiej Branżowej Ligi Orlikowej

Bukmacherzy FC Wahadłowi po zaciętym meczu byli lepsi od Kopaczy FC zwyciężając minimalnie 6:5

Puławy. Sport traci głównego sponsora

Puławy. Sport traci głównego sponsora

Czarne chmury zbierają się nad kolejnym klubem sportowym z Puław. We wtorek KS Wisła poinformował, że Grupa Azoty Zakłady Azotowe Puławy S.A. wypowiedziała umowę sponsoringową zawartą z klubem ze skutkiem na dzień 30 czerwca 2024 roku.

ALARM24

Widzisz wypadek? Jesteś świadkiem niecodziennego zdarzenia?
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

Kliknij i dodaj swojego newsa!