Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Kraj Świat

16 marca 2020 r.
9:29

Został zatrzymany przez policję i zmarł. Co się wydarzyło na komendzie?

0 5 A A

38-letni Szymon Komorowski został zatrzymany przez policję i zmarł. - Słyszałam, że został zaprowadzony do pokoju, w którym nie było kamer. Prawdopodobnie chcieli założyć mu kaftan bezpieczeństwa. Teraz się tłumaczą, że był agresywny - mówi narzeczona mężczyzny. Co się wydarzyło na komendzie we Włocławku?

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

38-letni Szymon Komorowski został zatrzymany przez policję pod koniec lutego we Włocławku. Mężczyznę przewieziono na komisariat, gdzie złożył wyjaśnienia.

- Przed godziną 15 do sklepu weszło dwóch policjantów. Pokazali odznakę i powiedzieli, że Szymon został zatrzymany i muszą zrobić przeszukanie u nas w domu. Nic nie znaleźli. Podpisałam protokół. Szymon miał zostać – mówi Julita Biernacka, narzeczona 38-latka.

Niestety, Szymon nie wrócił już do domu. Policja zdecydowała o pozostaniu mężczyzny w izbie zatrzymań.

- Powodem, dla którego policjanci zdecydowali, że ta osoba ma być zatrzymana i trafić na noc do policyjnej izby zatrzymań była konieczność wykonania czynności związanych z przestępczością narkotykową – mówi mł. insp. Monika Chlebicz z Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy.

Czy policjanci znaleźli narkotyki, z którymi mógł być powiązany Szymon Komorowski?

- Nie mam informacji w tej chwili. Na pewno wykonywali te czynności, które uznali, że uprawniają ich do tego, żeby ta osoba została osadzona w policyjnej izbie zatrzymań – mówi mł. insp. Monika Chlebicz.

Podczas próby osadzenia Szymona Komorowskiego w izbie zatrzymań, doszło do awantury. Mężczyzna miał odmówić przebrania się. Wtedy do interwencji włączyli się kolejni funkcjonariusze.

- Stał się agresywny i doszło do szamotaniny. Tego mężczyzny nie mogło opanować dwóch policjantów. W trakcie kiedy był obezwładniany, doszło do jego zasłabnięcia – wyjaśnia mł. insp. Chlebicz.

Według informacji, które dotarły do bliskich, przebieg wydarzeń w izbie zatrzymań miał być znacznie dramatyczniejszy.

- Słyszałam, że Szymon został zaprowadzony do pokoju, w którym nie było kamer. Prawdopodobnie chcieli założyć mu kaftan bezpieczeństwa. Teraz się tłumaczą, że był agresywny. Jeden z policjantów złapał go od tyłu i zaczął go dusić. Wtedy Szymon się osunął, policjanci zaczęli wybiegać z pokoju. Byli spanikowani. Jeden z policjantów, który wybiegł z pokoju, zemdlał. Najprawdopodobniej najmłodszy z nich – opowiada Julita Biernacka.

Lekarze, którzy przyjechali na miejsce, stwierdzili zgon 38-latka. Wstępne wyniki sekcji zwłok wykazały, że przyczyną śmierci był atak serca. Na brodzie mężczyzny widoczne było zasinienie.

- To jest niemożliwe, Szymon był zdrowy, wysportowany, trenował sztuki walki i chodził na siłownię. Był w bardzo dobrej kondycji i nigdy nie miał problemów ze zdrowiem. To niemożliwe, żeby młody chłopak nagle dostał ataku serca i zmarł, i to na komendzie – przekonuje narzeczona 38-latka.

Czy ze strony policjantów mogło dojść do przemocy?

- To jest zadanie prokuratora. W sprawie wszczęto śledztwo dotyczące wyjaśnienia okoliczności śmierci w związku z ewentualnym przekroczeniem uprawnień – mówi mł. insp. Monika Chlebicz.

W atak serca nie wierzą też znajomi Szymona.

- Policja jest od ścigania, prokuratura ma postawić zarzuty, a sąd ma to osądzić. Nie może być tak, że w policji pracują osoby, które zatrzymują osobę i w ciągu kilku godzin powodują, że nie ma chłopaka. Zdrowego, który nie miał nawet 40 lat – mówi Kamil Ratajczak.

- Nic przy nim nie znaleźli, to dlaczego zostawili go dłużej na komendzie.

Mężczyzna był znany policji. W przeszłości był karany za handel narkotykami.

- W ostatnim czasie chłopak wychodził na prostą. Planował wspólne życie z Julitą. Starał się. Próbował uporządkować życie – mówi Joanna Piwońska, przyjaciółka Szymona.

- Pracował w firmie transportowej. Dorywczo, był kierowcą. Mieliśmy w tym tygodniu otwierać działalność, księgowa szykowała nam papiery. Chciał otworzyć wypożyczalnię lawet. Ale niestety nie zdążył – ubolewa Biernacka.

Kobieta złożyła wniosek o drugą sekcję zwłok narzeczonego.

- Ale nie u nas w mieście, żeby nasza policja nie była w to zamieszana. Powinien się zająć tym ktoś z zewnątrz. Wtedy może uczciwie podejdą do sprawy, nie będzie zacierania śladów. Nie mam siły, ale muszę walczyć dla niego, żeby takie sytuacje się u nas nie powtórzyły – mówi pani Julita.

Dwa lata temu biuro rzecznika praw obywatelskich skontrolowało funkcjonowanie komendy policji we Włocławku. Rzecznik miał wiele zastrzeżeń. Właśnie wtedy, w równie tajemniczych okolicznościach, zmarł tuż po zatrzymaniu Marcin Roznerowicz. Przyczyną śmierci mężczyzny miały być przewlekłe skutki alkoholu. Sprawą od dwóch lat zajmuje się gdańska prokuratura. Śledztwo prowadzone jest w kierunku nieumyślnego spowodowania śmierci.

- Przyjechała policja, żeby zatrzymać męża. Przyjechali do domu, bo mąż miał do odsiedzenia dziewięć miesięcy. Nie stawił się. Policja weszła do mieszkania, skuła go w kajdanki i wyprowadziła. Na drugi dzień dowiedziałam się o godzinie 17, że mąż nie żyje – mówi Katarzyna Roznerowicz.

- Jest wiele nieprawidłowości, chociażby przez to, że dokumentacja lekarska zginęła w szpitalu, nie ma wypisu ze szpitala. Podobno trzy razy była do niego wzywana karetka i nie ma ani jednego wypisu ze szpitala - mówi Dawid Piotrkowski, pasierb.

- Jak jest obdukcja, to nie ma w niej, że miał wybite zęby. Cała stopa była sina, plecy były sine, ręce sine. Cały posiniaczony, łuk brwiowy miał rozcięty, warga rozcięta, brak uzębienia. A przed aresztowaniem miał wszystkie zęby i nie miał siniaków. Uważamy, że został tam pobity – dodaje Roznerowicz.

Sprawa śmierci Szymona Komorowskiego oraz ewentualnego przekroczenia uprawnień przez policjantów trafiła do Prokuratury Okręgowej w Słupsku. Prokurator, na wniosek rodziny, zarządził ponowną sekcję zwłok.

e-Wydanie

Pozostałe informacje

„Imieniny Fotografa". Wystawa fotografii Feliksa Kaczanowskiego
ZDJĘCIA
galeria

„Imieniny Fotografa". Wystawa fotografii Feliksa Kaczanowskiego

18 maja – w imieniny Feliksa otwarto wystawę fotografii Feliksa Kaczanowskiego. Wernisaż poprzedzony był spotkaniem imieninowym, na którym kuratorzy wystawy Joanna Zętar, Patryk Pawłowski i Agnieszka Dybek - współwłaścicielka zbiorów przedstawili historię lubelskiego fotografa oraz zaprezentowali na slajdach i szerzej omówili wybrane zdjęcia jego autorstwa.

Cementowscy i Betonowscy czekają na pisklęta. Podpatruj pierwsze dni

Cementowscy i Betonowscy czekają na pisklęta. Podpatruj pierwsze dni

Lada dzień, a być może właśnie w tej chwili, pęknie skorupka jaj w gniazdach dwóch sokolich rodzin – Betonowskich i Cementowskich. Ten cud można obserwować w mediach społecznościowych, gdzie jest prowadzona transmisja live z gniazd w chełmskiej cementowni. Jest to duża gratka dla ornitologów-amatorów.

Ciężarówka związana z handlem ludźmi przyjedzie na Lubelszczyznę

Ciężarówka związana z handlem ludźmi przyjedzie na Lubelszczyznę

ESCAPETRUCK, czyli holenderski projekt mający na celu podnoszenie świadomości społeczeństwa na temat zjawiska handlu ludźmi, w szczególności pracy przymusowej i wykorzystywania seksualnego zaparkuje w województwie lubelskim.

"Wynik nie do końca oddaje tego, co działo się na boisku". Opinie po meczu Górnika Łęczna ze Stalą Rzeszów

"Wynik nie do końca oddaje tego, co działo się na boisku". Opinie po meczu Górnika Łęczna ze Stalą Rzeszów

Górnik Łęczna nie zagrał wcale złego meczu na swoim stadionie przeciwko Stali Rzeszów, ale w kluczowym elemencie gry - czyli finalizacji akcji - podopieczni trenera Pavola Stano byli gorsi od rywali. Dlatego zielono-czarni zeszli z boiska przegrani. Jak sobotni mecz podsumowali szkoleniowcy obu ekip?

Policyjny pościg zakończony dachowaniem
ZDJĘCIA
galeria

Policyjny pościg zakończony dachowaniem

Kierowca auta nie zatrzymał się do policyjnej kontroli i próbował uciekać. Skończyło się to dachowaniem i potrzebą użycia specjalistycznego sprzętu by wydostać z auta kierowcę i pasażera.

Jak dbać o wzrok by móc oglądać świat?
MAGAZYN
galeria
film

Jak dbać o wzrok by móc oglądać świat?

Wzrok to jeden z najważniejszych zmysłów. Dzięki niemu poznajemy blisko 85 proc. otaczającego nas świata. Jak dbać o wzrok i kto może nam w tym pomóc? Rozmawiamy z Katarzyną Piątkowską, optometrystką oraz Bożeną Klizą-Puszką, optyczką

Hetman Zamość wraca do Hummel IV Ligi!

Hetman Zamość wraca do Hummel IV Ligi!

Wszystko już jasne. Po dwóch sezonach gry w zamojskiej klasie okręgowej Hetman Zamość na cztery kolejki przed zakończeniem rozgrywek zapewnił sobie awans. Stało się to po efektownym zwycięstwie nad Olimpiakosem Tarnogród. Hattrickiem w tym starciu popisał się Oleksandr Kushch-Vasylyshyn, a gościom niejako na osłodę pozostał przepiękny honorowy gol po kapitalnym strzale Grzegorza Ciosa

Czas na party!
foto
galeria

Czas na party!

To była muzyczna podróż przez najpiękniejsze polskie piosenki. Wydarzenie, które przeniosło zgromadzonych tej nocy imprezowiczów w świat polskiej muzyki. Zapraszamy Was do obejrzenia naszej fotogalerii i zobaczcie, jak się bawił Lublin w klubie Rzut Beretem.

KULturalia dzień drugi - uczestnicy bawili się przy piosenkach Myslovitz i Krzysztofa Cugowskiego
ZDJĘCIA
galeria

KULturalia dzień drugi - uczestnicy bawili się przy piosenkach Myslovitz i Krzysztofa Cugowskiego

Za nami drugi dzień KULturaliów. Studenci oraz lublinianie na terenach Poczekajki bawili się wręcz koncertowo.

Otwarcie tarasu w Pięknej Pszczole. Dużo zdjęć!
foto
galeria

Otwarcie tarasu w Pięknej Pszczole. Dużo zdjęć!

To była przepiękna noc w popularnym lubelskim klubie Pięknej Pszczole. Wreszcie otworzono taras, z którego niektórzy obejrzeli wschód słońca. Zobaczcie, co się działo w Pszczole podczas ostatniej imprezy. Tak się bawi Lublin!

Kolejne gwiazdy na świdnickim niebie
15 czerwca 2024, 0:00

Kolejne gwiazdy na świdnickim niebie

Już niecały miesiąc został do kolejnej edycji Świdnik Air Festival. Organizator odsłania kolejne karty i przedstawia kolejne gwiazdy.

Może zagrzmieć i popadać. IMGW wydaje kolejny alert

Może zagrzmieć i popadać. IMGW wydaje kolejny alert

Po słonecznym przedpołudniu województwo lubelskie mogą nawiedzić burze. IMGW wydaje alert dla części województwa lubelskiego.

Noc Muzeów 2024. Jak wyglądała w Lublinie?
DUŻO ZDJĘĆ
galeria

Noc Muzeów 2024. Jak wyglądała w Lublinie?

Noc Muzeów co roku jest okazją, do tego aby odwiedzić nocą muzea, ale również galerie i inne instytucje kultury. Często nocne zwiedzanie związane jest z udostępnieniem wystaw czy miejsc na co dzień niedostępnych dla oczu odwiedzających. Jak wyglądała tegoroczna Noc Muzeów w Lublinie zobaczycie w galeriach przygotowanych przez naszych fotoreporterów.

Trzecia porażka Górnika Łęczna na swoim boisku. Baraże wciąż pod znakiem zapytania

Trzecia porażka Górnika Łęczna na swoim boisku. Baraże wciąż pod znakiem zapytania

Kapitalne widowisko w Łęcznej, ale bez happy endu dla Górnika. Podopieczni trenera Pavola Stano stworzyli sobie bardzo dużo okazji do strzelenia bramek przeciwko Stali Rzeszów, ale wykorzystali tylko jedną i przegrali 1:3. O tym czy zielono-czarni zagrają w barażach o PKO BP Ekstraklasę zadecyduje więc ostatni mecz sezonu w Tychach z tamtejszym GKS

Bartosz Zmarzlik drugi w Grand Prix Niemiec, trzech żużlowców Orlen Oil Motoru w finale

Bartosz Zmarzlik drugi w Grand Prix Niemiec, trzech żużlowców Orlen Oil Motoru w finale

Dwóch Polaków znalazło się w finale Grand Prix Niemiec, ale żaden z nich nie sięgnął po końcowy triumf. Bartosz Zmarzlik, podobnie jak tydzień temu w Warszawie zajął drugie miejsce. Tym razem lidera Orlen Oil Motoru wyprzedził… były żużlowiec lubelskiej ekipy Mikkel Michelsen.

ALARM24

Widzisz wypadek? Jesteś świadkiem niecodziennego zdarzenia?
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

Kliknij i dodaj swojego newsa!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium