Pijany 33-latek kierował oplem corsą. Wpadł dzięki zatrzymaniu przez przypadkowego świadka.
Do zdarzenia doszło w czwartek około godz. 21 w miejscowości Dąbrowa. Dyżurny łęczyńskiej komendy otrzymał zgłoszenie o ujęciu nietrzeźwego kierującego. Na miejsce natychmiast pojechali policjanci.
Jak się okazało 43-letni mieszkaniec Lublina zauważył jadący wężykiem samochód opel corsa, którego kierujący bez wyraźnego powodu co chwilę hamował i przyspieszał. Kierowca wjechał na teren stacji paliw w Dąbrowie, a za nim mieszkaniec Lublina, który miał podejrzenie, że mężczyzna może być nietrzeźwy. Tam wyczuł woń alkoholu od kierującego oplem, uniemożliwił mu dalszą jazdę i wezwał policję.
Funkcjonariusze łęczyńskiej drogówki, którzy przyjechali na miejsce sprawdzili stan trzeźwości kierującego. Jak się okazało 33-letni mieszkaniec gm. Łęczna miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Mężczyzna posiada również dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych.
Wkrótce 33-latek za swoje postępowanie odpowie przed sądem. Grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.