Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
(Archiwum)
Policjant po służbie złapał złodzieja, który wyrwał kobiecie torebkę. Mundurowy ruszył w pogoń za przestępcą, obezwładnił go i zaalarmował kolegów. Złodziejem okazał się poszukiwany przez policję mieszkaniec Lubartowa.
Do napaści doszło w niedzielę po godzinie 19, przy ul. Słowackiego w Lubartowie. Do idącej chodnikiem kobiety podbiegł mężczyzna, wyrwał jej torebkę i zaczął uciekać w kierunku pobliskiego blokowiska. Kobieta zaczęła wzywać pomocy.
– Całą sytuację zauważył będący po służbie policjant w KWP w Lublinie i natychmiast ruszył w pościg za bandytą – wyjaśnia Grzegorz Paśnik oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Lubartowie. – Już po kilkunastu metrach dogonił go, obezwładnił i zaalarmował kolegów.
Kobieta odzyskała skradzioną torebkę, w której miała 500 złotych, telefon komórkowy i dokumenty. Złodziejem okazał się 31-latek z Lubartowa. W przeszłości był karany za podobne przestępstwo. Trafił aresztu. Okazało się, że mężczyzna jest poszukiwany do odbycia kary 1,5 roku więzienia za kradzież.
– Całą sytuację zauważył będący po służbie policjant w KWP w Lublinie i natychmiast ruszył w pościg za bandytą – wyjaśnia Grzegorz Paśnik oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Lubartowie. – Już po kilkunastu metrach dogonił go, obezwładnił i zaalarmował kolegów.
Kobieta odzyskała skradzioną torebkę, w której miała 500 złotych, telefon komórkowy i dokumenty. Złodziejem okazał się 31-latek z Lubartowa. W przeszłości był karany za podobne przestępstwo. Trafił aresztu. Okazało się, że mężczyzna jest poszukiwany do odbycia kary 1,5 roku więzienia za kradzież.
