Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
(Archiwum)
Młody mężczyzna kradł paliwo z maszyn rolniczych i sprzedawał je kierowcom. Interes szedł dobrze, dopóki 29-latek nie zaczął oszukiwać. Teraz grozi mu do 10 lat więzienia.
– Paliwo szło jak woda, mężczyzna postanowił więc sprzedawać wodę – wyjaśnia Andrzej Fijołek, z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji. – Zabarwiał ją tylko olejem napędowym. W ten sposób sprzedał więcej, niż ukradł.
Policjanci oszacowali, że 29-latek ukradł ok. 700 litrów oleju napędowego. Włamywał się do pomieszczeń gospodarskich i spuszczał paliwo z maszyn rolniczych. Skradziony towar sprzedawał na parkingu przed jednym z supermarketów w Bychawie.
– Mężczyzna zatrzymany przez dzielnicowych z Bychawy – dodaje Fijołek. – Był poszukiwany w celu odbycia kary pozbawienia wolności za niezapłacone grzywny.
Policjanci podejrzewali go też o kradzieże 11 włamań i kradzieży w gminie Bychawa. Teraz mundurowi poszukują pokrzywdzonych kierowców, którzy padli ofiarą oszusta.
Policjanci oszacowali, że 29-latek ukradł ok. 700 litrów oleju napędowego. Włamywał się do pomieszczeń gospodarskich i spuszczał paliwo z maszyn rolniczych. Skradziony towar sprzedawał na parkingu przed jednym z supermarketów w Bychawie.
– Mężczyzna zatrzymany przez dzielnicowych z Bychawy – dodaje Fijołek. – Był poszukiwany w celu odbycia kary pozbawienia wolności za niezapłacone grzywny.
Policjanci podejrzewali go też o kradzieże 11 włamań i kradzieży w gminie Bychawa. Teraz mundurowi poszukują pokrzywdzonych kierowców, którzy padli ofiarą oszusta.
