Kto zagra z WOŚP? Wojsko odmówiło, nie będzie też policyjnych pokazów (SONDA)

–Jeśli okaże się, że nie będziemy brać udziału w tegorocznym finale WOŚP, to po raz pierwszy będę wstydził się, że pełnię służbę w straży pożarnej – przyznaje w rozmowie z nami jeden ze strażaków.

Co roku służby, tj. policja, straż pożarna i wojsko, aktywnie uczestniczyły w akcjach fundacji Jurka Owsiaka. Co teraz się zmieniło? Zmienił się rząd, w którym trudno o sympatyków Owsiaka, a zamieszanie pogłębił poseł PiS Stanisław Pięta, który na Twitterze zagroził: „Jeżeli funkcjonariusz publiczny zaangażuje się w hecę WOŚP, niech nazajutrz składa raport o zwolnienie ze służby”.

Później poseł tłumaczył, że była to jego prywatna opinia. Mimo to wielu funkcjonariuszy boi się o ewentualne konsekwencje.

Mł. bryg. Jarosław Hamaluk, który zastępuje rzecznika komendanta wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej w Lublinie tłumaczy, że decyzję w sprawie udziału strażaków w WOŚP, o ile będzie taka prośba organizatorów, podejmują poszczególni komendanci – miejscy lub powiatowi. Przeciwwskazań nie ma.

Mimo to w przypadku Lublina nie jest to taka oczywista sprawa. – W związku z wątpliwościami i rozbieżnymi decyzjami będziemy się zwracać o opinię do naszych jednostek nadrzędnych – zaznacza bryg. Michał Badach, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej PSP Lublin. Ma na myśli komendanta wojewódzkiego i głównego.

O czynnym udziale w lubelskim finale WOŚP nie mówi też policja – w zeszłym roku zorganizowała np. specjalny pokaz antyterrorystów. A teraz?

„Policjanci będą wykonywać swoje obowiązki, czyli m.in. dbać o bezpieczeństwo wolontariuszy. Funkcjonariusze będą też prowadzić „działania informacyjno-edukacyjne dla osób starszych” – czytamy w oficjalnym piśmie Komendy Wojewódzkiej Policji w tej sprawie.

Co kryje się pod akcją dla osób starszych? – Policjanci będą informowali seniorów o zagrożeniach płynących z oszustw na „wnuczka”, „krewnego”, „policjanta” itp. – odpowiada nam podkom. Kamil Gołębiowski z KWP w Lublinie.

W Orkiestrze – wiemy to od organizatorów lubelskiego finału – nie będzie brać też udziału lokalne wojsko. W ubiegły czwartek wysłaliśmy zapytanie do rzecznika MON w tej sprawie. Odpowiedzi nie otrzymaliśmy.

Inaczej jest w Chełmie, gdzie Orkiestra może liczyć na wsparcie służb. – Znając obecne uwarunkowania nie chciałem stawiać naszych partnerów w mundurach w niezręcznej sytuacji – przyznaje Grzegorz Gorczyca, prezes Automobilklubu Chełmskiego, który od 11 lat jest lokalnym koordynatorem WOŚP. – Dlatego przed wysłaniem im oficjalnych zaproszeń, telefonicznie się z nimi skonsultowałem.

W wyniku tych konsultacji Gorczyca wie, że może liczyć na udział policjantów, funkcjonariuszy służby więziennej i strażaków. Dotąd nie otrzymał natomiast odpowiedzi od Nadbużańskiego Oddziału Straży Granicznej.

– Co roku mogliśmy na nich liczyć. Specjalną atrakcją były pokazy ich specjalistycznego sprzętu. Liczę, że przed niedzielą NOSG jeszcze się odezwie i nas nie zawiedzie.

– Generalnie Finał WOŚP polega na dobrowolności i nikt nie ma obowiązku włączania się w naszą akcję – komentuje Krzysztof Dobies, rzecznik prasowy Orkiestry.

24. finał WOŚP już w najbliższą niedzielę: 10 stycznia będą zbierane pieniądze na sprzęt dla oddziałów pediatrycznych i zapewnienie godnej opieki dla seniorów.

Co dała nam Orkiestra

• Do maja 2014 dzięki Wielkiej Orkiestrze Świątecznej Pomocy do szpitali w woj. lubelskim trafił sprzęt o wartości ponad 30 mln zł. Najwięcej, bo 20 mln zł, WOŚP przekazała placówkom w Lublinie – Uniwersytecki Szpital Dziecięcy otrzymał m.in. sprzęt do przesiewowego badania słuchu u noworodków, aparat USG oraz dwie sztuczne nerki.

• Lubelska policja dostała od WOŚP cztery defibrylatory służące do przywrócenia normalnej pracy serca w przypadku jego zatrzymania. Skorzystało też pogotowie – dostało m.in. aparaty USG, inkubatory, a nawet karetki z wyposażeniem.

(ask)

Jerzy Owsiak: Jesteśmy ponad kolorami, ponad polityką. Gramy dla wszystkich

Wideo: TVN24/x-news