Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Lublin

22 marca 2005 r.
19:43
Edytuj ten wpis

Nie wierz nigdy kobiecie handlującej jajami!

0 0 A A

Gdyby do księdza-spowiednika ustawili się wszyscy grzesznicy handlujący na bazarze pod lubelskim zamkiem,
aby podczas wielkanocnej spowiedzi wyznać swe grzechy popełnione wobec klientów, najliczniejszą grupę w długiej kolejce niewątpliwie stanowiłyby kobiety oszukujące na jajkach. "Wciskałam ludziom jaja fermowe, twierdząc, że to prawdziwe, z gospodarstwa” - biłyby się w piersi kolejne grzesznice.
"A czemu to robiłaś, córko?” - zapytałby spowiednik wychowany na fermowych jajach; ksiądz ze wsi znałby się na rzeczy, wiec naiwnych pytań by nie zadawał. "Bo ludzie wiedzą, co dobre i płacą za to dwa razy więcej”

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
Kupić jaja każdy potrafi. Kupić dobre jaja - to już sztuka! Zanim wraz z żoną ją opanowaliśmy, wiele razy padliśmy ofiarą perfidnych oszustek. Według naszych szacunków jakieś 95 proc. przekupek z lubelskiego bazaru na Podzamczu
ma zapewniony pobyt w piekle jak w banku.
Jeśli bowiem młoda matka, zatroskana o swe maleńkie, chorowite dziecko błaga przekupkę udającą kobietę ze wsi, aby tylko na pewno sprzedać jej "jajeczka najprawdziwsze, prosto z wiejskiej zagrody, broń Boże nie z fermy, bo dzidziuś jest na nie uczulony”, a ten wredny babsztyl bezczelnie sięga do koszyka z produktem fermowym i na Matkę Boską Częstochowską przysięga, ze jajeczka są jak najbardziej, prosto od chłopskiej kury - to na co taka oszustka zasługuje, jak nie na wieczne piekielne otchłanie?!
Po latach doświadczeń, licznych prób i błędów, posiedliśmy wiedzę, która pozwala nam
cieszyć podniebienia wspaniałym smakiem prawdziwych jajek od kur z gospodarstwa.
Tym, którzy owego smaku nie znają i którzy siłą rzeczy jajek prawdziwych od fermowych rozróżnić nie potrafią, możemy na wstępie wyjaśnić, iż jaja fermowe mają się do prawdziwych z grubsza tak, jak wino z Osmolic do markowego wina francuskiego lub jak miód sztuczny do spadziowego. To jest podstawowy powód, dla którego za jajko od prawdziwej, wolnej kury warto zapłacić nawet 50 groszy, a nie 20-25 jak w przypadku jaja od kury internowanej na fermie.
Internowanie - to główna przyczyna,
dla której kura znosi jaja o smaku dość odległym od smaku jaja. Internowanie kury nastąpiło w momencie, gdy właściciel kurnika, chcąc osiągnąć wyższe zyski, postanowił przerobić kury na maszynki do znoszenia jaj. W wyniku "postępu” hodowlanego doprowadził do tego, że ptak, do tej pory kierujący się instynktem, czyli przez jakiś czas znoszący jaja, by później siąść na nich i dochować się potomstwa, zajął się tylko produkcją jaj, dystansując w osiąganych wynikach ekonomicznych swego prymitywnego przodka.
"Postęp” wiązał się z radykalną zmianą sposobu bytowania ptaków - z przestronnego podwórka zostały zagonione do ciasnych klatek, dzięki czemu nie mogły już tracić sił na bezproduktywne spacerowanie, lecz musiały skupić całą swą energię na taśmowej produkcji jaj, osiągającej ok. 300 sztuk rocznie, czyli niemal 200 proc. dotychczasowej normy. Taka uwięziona, pozbawiona ruchu kura, faszerowana hormonami i nierzadko antybiotykami, to dla farmera
bardziej środek produkcji niż żywa istota.
Wielu z nas, jajojadów, gdyby nam zrobić wycieczkę na kurzą fermę, pewnie nigdy już jajka fermowego, a może w ogóle żadnego, do ust by nie wzięło. Są takie fermy, które wykorzystują kurze odchody w żywieniu... kur! Bo odchody są bogate w wapń, a wapń jest składnikiem skorupy - szkoda go marnować. Są fermy, które nie marnują też mięsa padłych ptaków - przecież to cenne białko, które ponownie można wpuścić w żywy obieg. Dzięki temu koszt wyprodukowania jajka się obniży. Są farmerzy, którzy nie mogąc sobie poradzić z kanibalizmem wśród ptaków, przycinają im dzioby, okaleczając i upośledzając je na całe życie. A są i tacy, którym kanibalizm nie przeszkadza - w końcu słabszy, a następnie martwy ptak też może być karmą...
Oczywiście,
trzeba oddać sprawiedliwość:
są i takie wielkie gospodarstwa towarowe, w których kury mają nie tylko cele, ale nawet spacerniaki i inne luksusy, i się wzajemnie nie konsumują, a materiał na skorupę otrzymują z zewnątrz. Ale większość ferm to po prostu ptasie obozy koncentracyjne.
I to też jest powodem, dla którego z żoną staramy się omijać fermowe jaja szerokim łukiem. Poza tym podstawowym - jaja fermowe po prostu nam nie smakują. Co jest łatwo wytłumaczalne: kura żyjąca na wolności odżywia się bardziej naturalnie, różnorodnie, korzysta ze słońca i powietrza, więc odwdzięcza się człowiekowi smaczniejszym produktem.

Pozostałe informacje

Studenci mają głos – Dni Kultury Studenckiej 2024
galeria

Studenci mają głos – Dni Kultury Studenckiej 2024

Maj to miesiąc, gdy władzę w Lublinie przejmują studenci. Na lubelskich żaków czekają imprezy, koncerty i wspólne grillowania. Jednak większość atrakcji jest biletowana.

Polska 20 lat w UE. To był dobry czas dla kolei, również w Lubelskiem

Polska 20 lat w UE. To był dobry czas dla kolei, również w Lubelskiem

Zmodernizowane linie, stacje, przystanki. Nowe odcinki torów, nowoczesne systemy sterowania – tego wszystkiego na polskiej kolei nie byłoby, gdyby nie miliardowe dotacje z Unii Europejskiej. PKP Polskie Linie Kolejowe S.A podsumowują największe inwestycje. Część z nich zrealizowano również w woj. lubelskim.

Miasto przypomina mieszkańcom: Po psie trzeba sprzątać

Miasto przypomina mieszkańcom: Po psie trzeba sprzątać

Kiedy ma się psa, ma się też obowiązki. I właściciele czworonogów nie powinni o nich zapominać. Władze Lublina im na to nie pozwolą. Będą "przypominacze".

Sznur ciężarówek do Koroszczyna. „Niektórzy wynajmują pola rolne pod bazy tuż przed terminalem”

Sznur ciężarówek do Koroszczyna. „Niektórzy wynajmują pola rolne pod bazy tuż przed terminalem”

Sznur ciężarówek do terminala w Koroszczynie coraz częściej sięga ponad 20 kilometrów. Bywa, że dociera aż do Międzyrzeca Podlaskiego. Kierowcy narzekają jednak, że niektórzy przewoźnicy wpychają się do kolejki.

Majówka bez grilla? Niemożliwe! Oto kilka sprawdzonych przepisów

Majówka bez grilla? Niemożliwe! Oto kilka sprawdzonych przepisów

Pewnie niektórzy rzucali już na coś na ruszt wcześniej, ale to właśnie majówka tradycyjnie zaczyna sezon grillowy w Polsce. Co będzie lepsze: mięso czy warzywa? To dobre i to dobre, a w kolejce na grilla są jeszcze ryby, owoce i sery. O ulubione dania z grilla zapytaliśmy kiedyś Jeana Bosa, który przez wiele lat pracował jako szef kuchni na dworze króla Belgów.

Z radiowozów przesiedli się na rowery. Gdzie można spotkać takie patrole?

Z radiowozów przesiedli się na rowery. Gdzie można spotkać takie patrole?

Nie tylko w radiowozach, nie tylko pieszo, ale również rowerami przemierzają teren policjanci z Zamościa i Zwierzyńca. Takie patrole po zimowej przerwie zostały wznowione we wtorek.

Majówka 2024 na drogach. Oby wszyscy bezpiecznie dotarli do celu

Majówka 2024 na drogach. Oby wszyscy bezpiecznie dotarli do celu

Długi majowy weekend to czas wyjazdów i wzmożonego ruchu na drogach. Nad bezpieczeństwem tych, którzy dzisiaj albo w kolejnych dniach ruszą w trasę, czuwać będą policjanci. Już teraz apelują o rozwagę i rozsądek. Bo o wypadek nietrudno. Tylko we wtorek w regionie doszło do dwóch śmiertelnych wypadków.

Majówka 2024. Wszystkie obiekty RPN otwarte dla turystów

Majówka 2024. Wszystkie obiekty RPN otwarte dla turystów

Niektórzy podczas majówki odpoczywają, a inni pracują. Na tych, którzy mają wolne i chcą ruszyć w plener na swoich stanowiskach czekać będą pracownicy Roztoczańskiego Parku Narodowego. Bo tutaj sezon turystyczny w długi majowy weekend nabiera rozpędu.

Majówka 2024. Gdzie jechać z dziećmi? Park Żywiołów w Archipelagu Roztocze czeka
1 maja 2024, 11:00

Majówka 2024. Gdzie jechać z dziećmi? Park Żywiołów w Archipelagu Roztocze czeka

Pięć dni i moc atrakcji dla najmłodszych. Ale starsi również powinni się świetnie bawić podczas majówki w Parku Żywiołów Archipelagu Roztocze w Budach (gm. Krynice).

ZOO gotowe na tłumy gości: dodatkowa kasa, więcej miejsc na parkingach

ZOO gotowe na tłumy gości: dodatkowa kasa, więcej miejsc na parkingach

Długi majowy weekend to czas, kiedy Ogród Zoologiczny im. Stefana Milera w Zamościu notuje rekordowe zainteresowanie i przyjmuje wyjątkowo wielu gości. Najpewniej będzie tak i teraz. W ZOO są na to przygotowani.

Majówka w muzeum? Świetny pomysł, ale nie wszystkie są otwarte

Majówka w muzeum? Świetny pomysł, ale nie wszystkie są otwarte

Długi majowy weekend to dla muzealników z reguły wzmożony ruch, bo turystów przybywa wszędzie. Dlatego większość placówek tego typu jest na czas majówki otwarta. Ale nie wszystkie. Gdzie nie ma sensu się wybiarać?

Kolejne roszady w prokuraturach. Teraz zmieniają się zastępcy

Kolejne roszady w prokuraturach. Teraz zmieniają się zastępcy

Już nie Jarosław Rosołek i nie Magdalena Welenczyk-Kita są zastępcami prokuratorów rejonowych w Zamościu i Hrubieszowie. Od wczoraj funkcje te pełnią inne osoby.

Żeberka już zimne. LPEC podsumowało okres grzewczy

Żeberka już zimne. LPEC podsumowało okres grzewczy

Od 1 maja lubelski system ciepłowniczy przechodzi na tzw. tryb letni. Oznacza to, że od dziś aż do jesieni, całe miasto będzie zasilała tylko jedna elektrociepłownia, zapewniając głównie ciepłą wodę w kranach.

To koniec sportu w Puławach? Kluby z końcem czerwca tracą głównego sponsora

To koniec sportu w Puławach? Kluby z końcem czerwca tracą głównego sponsora

Czarne chmury zbierają się nad kolejnym klubem sportowym z Puław. We wtorek KS Wisła poinformował, że Grupa Azoty Zakłady Azotowe Puławy S.A. wypowiedziała umowę sponsoringową zawartą z klubem ze skutkiem na dzień 30 czerwca 2024 roku.

Jak kiedyś obchodzono Święto Pracy w Lublinie?
Zdjęcia
galeria

Jak kiedyś obchodzono Święto Pracy w Lublinie?

W PRL każdy musiał wziąć udział w pochodzie 1-majowym. Nie było wymówek. Jeśli ktoś nie poszedł musiał się z tego grubo tłumaczyć. Uroczystości pierwszomajowe były obowiązkowe. Święto 1 Maja było jednym z najważniejszych w PRL. Kanon zachowań wymagał aby nieść tzw. szturmówkę, albo transparent z napisem swojej firmy. Zobaczmy, jak w Lublinie obchodzono 1 Maja.

ALARM24

Widzisz wypadek? Jesteś świadkiem niecodziennego zdarzenia?
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

Kliknij i dodaj swojego newsa!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium

Komunikaty