Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Lublin

2 lutego 2023 r.
20:45

Oskarżony o podpalenie kolegi prosi o wybaczenie: Chyba sam szatan kierował moją ręką

0 A A
(fot. ask)

– W zasadzie oprócz komarów i much nic nie zabijam – mówił na sali sądowej oskarżony o usiłowanie zabójstwa Jarosław O. Nie potrafił wyjaśnić dlaczego tuż po tragedii z jego telefonu wysłano wiadomość: „Morda na kłódkę. Sam się zapalił”.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

– Wszystko wymknęło się spod kontroli (…) Jestem alkoholikiem, piłem od kilku dni. Miałem zaćmienie słońca, białe plamy (...) Nigdy nie byłem agresywny. W zasadzie oprócz komarów i much nic nie zabijam (…) Znając sam siebie nie sądzę, żebym był tak zdemoralizowany, żeby podpalić kogoś. Wszystko wymknęło się spod kontroli (…) – to słowa jakie w pierwszym dniu procesu padły z ust Jarosława O.

Mężczyzna odpowiada za wydarzenia, które rozegrały się 25 marca 2022 w Opolu Lubelskim. W mieszkaniu socjalnym zajmowanym przez O. już dzień wcześniej rozpoczęła się alkoholowa libacja. Jej uczestnikiem był m.in. Marcin P. Jak można przeczytać w akcie oskarżenia, następnego dnia rano mężczyźni pokłócili się o pieniądze. O. nie chciał zwrócić P. pożyczki. Gdy pożyczkodawca zasnął Jarosław O. poszedł do łazienki skąd zabrał rozpuszczalnik do farb i lakierów. Potem podszedł do kompana, oblał go łatwopalną substancją i podpalił.

– Wysoki sądzie przyznaję się, że przyczyniłem się do tego zdarzenia. Polałem pokrzywdzonego rozpuszczalnikiem, ale nie przyznaje się do tego, że go podpaliłem – mówił O. podkreślając, że Marcin P. nie spał. Widział, że został oblany, ale na to nie zareagował. Oskarżony sugerował, że być może to ofiara sama wznieciła ogień chcąc podpalić papierosa.

– Ja tego nie widziałem. Poszedłem do aneksu kuchennego umyć naczynia albo zrobić kanapki i jak się odwróciłem, to on już płonął jak pochodnia, a inni próbowali go zgasić. Bardzo żałuje tego co się stało i wiem, że pohańbiłem się na całe życie. Nie wiem co mną wtedy kierowało. Chyba sam szatan kierował moją ręką. Wolałbym ją sobie obrąbać ale czasu nie cofnę – dodawał łamiącym się głosem.

Znacznie większe wrażenie niż te słowa spowodowało wejście na salę sądową 25-letniego Marcina P. Mężczyzna ma poparzoną niemal całą twarz i głowę. Bardzo źle słyszy. Na poparzonych dłoniach nie ma palców. Z akt sprawy wiadomo, że miał też poparzone drogi oddechowe, przedramiona i uda – łącznie 28,5 procent powierzchni ciała.

Gdy trafił do szpitala znajdował się w stanie zagrażającym życiu. Przez kilka miesięcy wprowadzony był w stan śpiączki farmakologicznej. Został wypisany dopiero w połowie października.

(fot. ask)

Morda na kłódkę. Sam się zapalił

– Pamiętam, że przyszedłem odebrać dług, 300 zł. Pokłóciliśmy się o to, ale potem siedliśmy i piliśmy. Potem usnąłem – relacjonował Marcin P. – Potem pamiętam jak byłem w szpitalu. Nie wiedziałem co się zdarzyło. Chciałem się wypisać. Byłem cały zawinięty bandażami. Odwiedzali mnie w szpitalu i opowiadali co się wydarzyło. Kiedy mama, brat i ojciec powiedzieli mi co się stało, byłem w szoku. Był u mnie w szpitalu też Grzegorz K. (jeden z uczestników libacji i świadek zdarzenia – red. ), ale nie chciał o tym mówić, bo to był dla niego też szok.

– Marcin, przepraszam cię bardzo za to, co się stało. Chciałbym prosić o wybaczenie – zwrócił się do ofiary Jarosław O.

– Nie ma takiej opcji – odpowiedział mężczyzna i dalej zwracając się do sądu: – On skrzywdził mnie na całe życie. Nawet do pracy nie mogę pójść. Teraz ja cierpię. Cały czas po szpitalach jeżdżę. Proszę o sprawiedliwy wyrok. Bez dożywotniej renty i odszkodowania do 5 mln zł ja nie odpuszczę.

Jarosław O. ma 49 lat. Wcześniej utrzymuje się z prac dorywczych w rolnictwie. Zarabiał 15 zł na godzinę. Teraz dochodów nie ma. Nie ma też żadnego majątku.

W zeznaniach, jakie Jarosław O. składał na wcześniejszych etapach postępowania podkreślał, że Marcin P. „terroryzuje okolicę”. Mówił, że wielokrotnie dobijał się do jego domu. Gdy kiedyś nie chciał otworzyć, rzucał mu kamieniami w okno. Wszczynał awantury. Domagał się spłaty długów, których nie było. Wszczynał awantury i bójki. Wyzywał. Tak zachowywać się miał, gdy był pijany. Gdy był trzeźwy, był dobrym kolegą.

– Wtedy mu wybaczałem, ale on robił co chciał i miał wszystkich gdzieś – mówił. Dodawał, że także feralnego dnia Marcinowi P. „włączyła się agresja. Zaczął skakać słownie do mnie i do innych”.

Wtedy właśnie Jarosław O. miał go oblać rozpuszczalnikiem – ale jak podkreślał także wtedy – nie podpalił. Nie potrafił jednak wytłumaczyć jak to możliwe, że podczas policyjnych czynności w jego mieszkaniu znaleziono jego telefon komórkowy. Krótko po tragicznym zdarzeniu wysłano z niego za pomocą messangera Jarosława O. wiadomość do brata ciotecznego ofiary (mężczyzna nie był uczestnikiem libacji – red.). Napisano: „Morda na kłódkę. Sam się zapalił”.

– Nie pamiętam, żebym to pisał – przyznał oskarżony.

– Brat mówił, że jak dostał tę wiadomość, to myślał, że O. żartuje, a potem dowiedział się, że zostałem podpalony – zeznał Marek O. Poszkodowany przyznał, że raz pobił Jarosława O. bo ten wyzywał jego matkę. Zresztą grozić miał już wcześniej. – Groził, że któregoś dnia obleje mnie i zapali, a moją rodzinę wybije. Gdyby nie ten człowiek to nie stałoby się coś takiego.

e-Wydanie

Pozostałe informacje

Świdniczanka mocno postraszyła KSZO Ostrowiec Świętokrzyski [zdjęcia]
galeria

Świdniczanka mocno postraszyła KSZO Ostrowiec Świętokrzyski [zdjęcia]

W spotkaniu 28. kolejki trzeciej ligi Świdniczanka Świdnik zremisowała bezbramkowo z KSZO 1929 Ostrowiec Świętokrzyski

Lublinalia - dzień drugi (zdjęcia)
galeria

Lublinalia - dzień drugi (zdjęcia)

Piątkowe Lublinalia przyciągnęły prawdziwe tłumy. Kolejka oczekujących ciągnęła się przez całą ulicę Bernardyńską.

Górnik Łęczna wciąż w grze o PKO BP Ekstraklasę [zdjęcia]
galeria

Górnik Łęczna wciąż w grze o PKO BP Ekstraklasę [zdjęcia]

Bardzo ważna wygrana na swoim stadionie Górnika Łęczna. Po dwóch domowych porażkach podopieczni trenera Pavola Stano pokonali Odrę Opole i wciąż mogą myśleć o grze w barażach o PKO BP Ekstraklasę

MKS Funfloor Lublin w finale Orlen Pucharu Polski

MKS Funfloor Lublin w finale Orlen Pucharu Polski

W środę MKS Funnfloor Lublin pokonał na wyjeździe Młyny Stoisław Koszalin w ramach Orlen Superligi Kobiet. W piątek podopieczne trener Edyty Majdzińskiej wygrały z tymi samymi rywalkami w półfinale Orlen Pucharu Polski i o trofeum zagrają z Zagłębiem Lubin

Świdnik. Wiwat maj, trzeci maj
galeria

Świdnik. Wiwat maj, trzeci maj

W Świdniku uczczono 233. rocznicę uchwalenia przez Sejm Czteroletni Konstytucji 3 maja. Święto jest jednym z najważniejszych świąt państwowych Rzeczypospolitej Polskiej.

W piątek MKS FunFloor Lublin zacznie walkę w Final Four Orlen Pucharu Polski

W piątek MKS FunFloor Lublin zacznie walkę w Final Four Orlen Pucharu Polski

W piątek MKS FunFloor Lublin rozpocznie walkę o to, żeby zakończyć sezon z jakimś trofeum. Na początek turnieju Final Four w Kaliszu wicemistrzynie Polski zmierzą się z Młynami Stoisław Koszalin

Padwa Zamość i AZS AWF Biała Podlaska rozpoczęły bój o dwa zwycięstwa

Padwa Zamość i AZS AWF Biała Podlaska rozpoczęły bój o dwa zwycięstwa

W 29. serii spotkań dwaj przedstawiciele naszego regionu wystąpią na boiskach rywali

Wisła Grupa Azoty Puławy zagra na wyjeździe z Radunią Stężyca

Wisła Grupa Azoty Puławy zagra na wyjeździe z Radunią Stężyca

Po niezwykle ważnym domowym zwycięstwie nad Skrą Częstochowa Wisła Grupa Azoty Puławy w sobotę (godz. 12) powalczy o punkty w Stężycy z tamtejszą Radunią

Barwny korowód polonezem uczcił 233. rocznicę uchwalenia Konstytucji 3 maja
ZDJĘCIA
galeria

Barwny korowód polonezem uczcił 233. rocznicę uchwalenia Konstytucji 3 maja

Już od 14 lat święto Konstytucji 3 maja lublinianie czczę uroczystym polonezem. W korowodzie biorą udział władze miasta i członkowie zespołu im. Wandy Kaniorowej. W tym roku uczestnicy dopisali i padł rekord.

Pijany nie pojechał dalej – zatrzymał go inny kierowca
KRASNYSTAW

Pijany nie pojechał dalej – zatrzymał go inny kierowca

Policjanci zatrzymali 49-letniego obywatela Gruzji, który prowadził samochód pod wpływem alkoholu. Udało się to dzięki obywatelskiej postawie innego kierowcy, który powiadomił służby.

Niech nam żyje 3 maja - uroczyste obchody święta w Lublinie
ZDJĘCIA/WIDEO
galeria
film

Niech nam żyje 3 maja - uroczyste obchody święta w Lublinie

W Lublinie trwają obchody święta Konstytucji 3 Maja. Po części oficjalnej zaplanowano rodzinny piknik oraz spacer szlakiem konstytucji.

Najlepsi zawodnicy i trenerzy Orlen Basket Ligi

Najlepsi zawodnicy i trenerzy Orlen Basket Ligi

Victor Sanders z Anwilu Włocławek został MVP sezonu zasadniczego

Uroczysta sesja Rady Miasta Lublin w Trybunale Koronnym
galeria

Uroczysta sesja Rady Miasta Lublin w Trybunale Koronnym

W Lublinie rozpoczęły się obchody Święta Narodowego Trzeciego Maja. Uroczystości rozpoczęła uroczysta sesja Rady Miasta z udziałem prezydenta miasta Krzysztofa Żuka, wojewody lubelskiego Krzysztofa Komorskiego oraz miejskich radnych, przedstawicieli urzędu marszałkowskiego, konsulów oraz lubelskich posłów, senatorów oraz służb mundurowych.

Prawie 6 kg narkotyków zabezpieczyli lubelscy policjanci

Prawie 6 kg narkotyków zabezpieczyli lubelscy policjanci

Lubelscy kryminalni zatrzymali mężczyznę, który w wynajmowanej piwnicy przechowywał hurtowe ilości narkotyków. Wśród znalezionych rzeczy była marihuana, mefedron, grzybki halucynogenne oraz tabletki ekstazy.

Ciężki czas dla strażaków. Potrzebny był samolot gaśniczy
ZDJĘCIA
galeria

Ciężki czas dla strażaków. Potrzebny był samolot gaśniczy

Słoneczna i ciepła pogoda sprzyja spacerom i przebywaniu na świeżym powietrzu. Niestety to także czas gdy o pożar w lesie czy na łące nie trudno.

ALARM24

Widzisz wypadek? Jesteś świadkiem niecodziennego zdarzenia?
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

Kliknij i dodaj swojego newsa!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium

Komunikaty