Stan papieża jest bardzo poważny lecz stabilny

Jan Paweł II "gaśnie pogodnie” - powiedział w piątek w Watykanie kardynał Andrzej Maria Deskur, przyjaciel papieża. Ojciec Święty jest w bardzo ciężkim stanie. Papież doznał w czwartek wieczorem wstrząsu septycznego, czego konsekwencją był atak serca. W piątek rano Ojciec Święty był jednak przytomny i spokojny. Wieczorem przyjął sakrament chorych, a rano koncelebrował mszę.

Z całego świata do Rzymu przybywają kardynałowie. Jak się podkreśla, nie oznacza to jednak, że purpuraci zostali oficjalnie wezwani, ale że przyjeżdżają z własnej inicjatywy, by na miejscu śledzić przebieg kryzysu zdrowotnego Jana Pawła II.
W piątek rano do Watykanu przybył włoski kardynał Camillo Ruini, który piastuje urząd wikariusza Rzymu. Zgodnie z prawem kanonicznym, do wikariusza Rzymu należy ogłoszenie śmierci papieża.
Papież jest w coraz cięższym stanie - podał rzecznik Watykanu Joaquin Navarro-Valls. Potwierdził, że nad ranem papież przyjął wiatyk, czyli komunię świętą dla umierających.
Watykan zdementował informację, jakoby papież Jan Paweł II był w śpiączce, co podały włoska agencja Apcom oraz stacje telewizyjne RAI i SkyItalia.
W czwartek Jan Paweł II dostał wysokiej gorączki z powodu infekcji dróg moczowych. Doszło do zakażenia krwi i następnie kryzysu kardiologicznego. "Ojcu Świętemu natychmiastowej pomocy udzieliła ekipa medyczna, znajdująca się w apartamentach papieskich. Uszanowano wolę Ojca Świętego, który chciał pozostać w swych apartamentach” - powiedział Navarro-Valls.
"Wczoraj (w czwartek) po południu nastąpiła przejściowa stabilizacja objawów klinicznych, jednakże w następnych godzinach doszło do negatywnego zwrotu” - podał.
Przy papieżu cały czas czuwają jego osobisty lekarz Renato Buzzonetti oraz dwóch specjalistów od reanimacji i dwaj pielęgniarze. Jan Paweł II odmówił udania się do szpitala.
Jeszcze w piątek rano watykańskie radio podawało, że stan papieża Jana Pawła II stabilizował się. Wcześniej taką opinię przekazała włoska telewizja RAI, informując nad ranem o powolnej stabilizacji stanu zdrowia papieża. RAI podawała, że papież dobrze reaguje na terapię antybiotykową.
Setki ludzi gromadzą się od północy w okolicach Placu świętego Piotra w oczekiwaniu na wiadomości o stanie Jana Pawła II. Reporterzy z całego świata nadają relacje, a wierni pogrążyli się w modlitwie.
Policja zablokowała ruch samochodowy na prowadzącej do Watykanu via della Conciliazione, zaś na placu przed bazyliką ustawiono dodatkowe blokady i bariery. Bazylika świętego Piotra jest otwarta, w środku wierni z całego świata modlą się o zdrowie dla papieża.
Papież Jan Paweł II "jest pogodny i gotów” do odejścia - powiedział prasie ojciec Konrad Hejmo, opiekun polskich pielgrzymów przybywających do Watykanu.

Polacy modlą się za papieża
W polskich kościołach od wczesnego rana w piątek wierni modlą się o zdrowie papieża. W krakowskiej Bazylice Mariackiej podczas porannej mszy św. odmówili w jego intencji nowennę do Matki Boskiej.
"Polećmy Matce Boskiej Ostrobramskiej Ojca Świętego i módlmy się o Jego zdrowie, o siłę w cierpieniu, by Bóg dał mu siły w tych chwilach doświadczenia; aby był blisko Boga” - mówił do wiernych proboszcz parafii mariackiej ks. infułat Bronisław Fidelus.
Zebrani w bazylice modlili się, by "serce Pana, które otwarte jest dla wszystkich, otwarte było teraz dla Ojca Świętego, by dodało mu sił”.
Modlitwy w intencji papieża odbywają się także w wielu innych krakowskich kościołach, m. in. w Sanktuarium Miłosierdzia Bożego w Łagiewnikach, gdzie - jak poinformowano PAP - prośby o zdrowie Ojca Świętego płyną już od kilku tygodni, oraz w parafii św. Floriana. W piątek po południu w Kolegiacie św. Anny o godz. 16 ma być być odprawiona msza święta w intencji papieża.