UMCS szuka nowego kwestora

Chodzi o pieniądze, które uczelnia otrzymywała z Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego. Pieniądze przeznaczone na inwestycje, kwestor kwalifikował do remontów. Dlaczego? Nie wiadomo. – Albo było to celowe działanie, albo wynikało po prostu z niewiedzy kwestora – usłyszeliśmy od osoby z otoczenia rektora.

Wszystko wyszło na jaw w trakcie kontroli Urzędu Skarbowego na uczelni, zakończonej w czerwcu ub. roku. Protokół z kontroli w ub. tygodniu trafił na biurka rektora i kanclerza uczelni. Efekt?

– Z powodu naruszenia wewnętrznej dyscypliny finansowej uczelni pan Grzegorz Mazur został w czwartek dyscyplinarnie zwolniony – tłumaczy Katarzyna Mieczkowska-Czerniak, rzecznik UMCS. – Zastąpiła go pani Barbara Hałas, pełniąca do tej pory obowiązki zastępcy kwestora.

Nieoficjalnie wiadomo, że nieprawidłowości wykryte przez Urząd Skarbowy dotyczą kilku ostatnich lat. W tej chwili na UMCS rozpoczęło się wewnętrzne postępowanie wyjaśniające całą sprawę. Nie wiadomo na razie, czy źle fakturowane pieniądze (łącznie ok. 300 tys. zł) uniwersytet będzie musiał zwrócić ministerstwu nauki. Według ustawy o szkolnictwie wyższym, jest taka groźba.

Tymczasem uczelnia już szuka nowego kwestora. Wymagania? M.in. wyższe wykształcenie ekonomiczne i co najmniej 8-letni staż pracy, w tym 5 lat na stanowisku kierowniczym związanym z odpowiedzialnością za środki finansowe.

Poza tym nowy kwestor musi "bardzo dobrze” znać przepisy o finansach publicznych, ustawę o rachunkowości oraz ustawę o zamówieniach publicznych. Musi też umieć planować sprawy związane z wykorzystaniem środków unijnych.

Kandydaci mogą się zgłaszać do 22 stycznia.