Wypucowany Matejko przywita turystów

Półtora roku temu konserwatorzy zabytków odkryli, że ściana podtrzymująca podłogę Galerii Malarstwa Polskiego, jednej z najczęściej odwiedzanych zamkowych sal, grozi zawaleniem. Pod murem odkryto ogromne ubytki ziemi. A i stan ściany pozostawiał wiele do życzenia.
Władze muzeum zdecydowały się na podparcie zagrożonej ściany. Wzniesiono trzy potężne podpory przenikające zamkowe wzgórze aż do litego gruntu. Wszystkie trzy zostały połączone pod ziemią betonową konstrukcją.
- Teraz galeria jest już bezpieczna - tłumaczy Ryszard Kuźniar, kierownik administracyjny muzeum. - W sali będzie mogło przebywać jednorazowo 200 osób. Taki ciężar z powodzeniem utrzyma wzmocniona ściana.
Na razie jednak w sali jest pusto. Bo na czas budowy galeria została zamknięta. Część obrazów wyniesiono do zamkowych magazynów, część została wypożyczona do innych muzeów. W sali została tylko "Unia Lubelska” Jana Matejki, jeden z najcenniejszych okazów lubelskiego muzeum, którego nie dało się wynieść ze względu na ogromne rozmiary.
Inne obrazy powoli wracają do galerii. Ale zostaną ustawione w kompletnie zmienionych wnętrzach. Wszystkie ściany sali zostały odnowione i na nowo pomalowane. - Zdecydowaliśmy się na odcienie czerwieni i zieleni - wyjaśnia Barbara Czajkowska, kustosz działu sztuki Muzeum Lubelskiego. - Będą znakomicie pasowały do obrazów.
A tych w galerii przybędzie. - Do ekspozycji dołączymy na przykład więcej malarstwa pejzażowego - mówi Czajkowska. - Będą też nowe obrazy o tematyce religijnej. Szykujemy parę niespodzianek dla zwiedzających. W ciągu najbliższych tygodni przygotujemy ekspozycję, jakiej jeszcze u nas nie było.
Pierwsi turyści pojawią się w galerii 1 października. Na ten dzień wstępnie zaplanowano otwarcie wyremontowanej sali. •