Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

17 sierpnia 2019 r.
13:12

Bociani azyl pod Lublinem. Jedyne takie miejsce w regionie

160 4 A A

Do Ośrodka „Szansa dla bociana” w podlubelskiej Kozubszczyźnie trafił znaleziony w ostatnią sobotę przy ul. Puławskiej w Gołębiu ranny i osłabiony bocian. To 30. ptak, który trafił do jedynego w regionie przytuliska stworzonego dla ratowania tylko bocianów

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

Poważnie wycieńczonego bociana z poranionymi skrzydłami znalazła mieszkanka Gołębia. Ptak został przewieziony do lecznicy weterynaryjnej w Puławach. Na miejscu okazało się, że zwierzę cierpi na salmonellę, która osłabiła go do tego stopnia, że nie był w stanie latać.

Gdy chodził, musiał podpierać się skrzydłami, co mogło spowodować ich obrażenia. Na razie nie wiadomo, czy ranny bocian zdąży wyzdrowieć przed podróżą do Afryki, czy będzie zimował pod Lublinem.

Młode i niedoświadczone

- Trafiają tu głównie młode ptaki przywożone z całej Lubelszczyzny, ale nie tylko, bo był na przykład ptak z gminy Borowa pod Tarnobrzegiem - opowiada szefujący azylowi Kamil Piwowarczyk.- Najwięcej przyjeżdża jednak z okolic Białej Podlaskiej i Lubartowa, bo tam żyje najwięcej ptaków.

Wypadki zdarzają się najczęściej młodym, niedoświadczonym bocianom.

Zawadzają o linie średniego napięcia lub słupy transformatorów i doznają porażenia prądem. Podczas pierwszych lotów zawadzają o budynki. Jeden z bocianów był zaplątany w piorunochron, po tym jak poślizgnął się na dachu. Są też ofiarami wypadków. To zwierzęta, które lądują na ulicy i są potrącane przez samochody. Sporadycznie zdarzają się też ptaki poranione przez śrut. Nie zawsze udaje im się pomóc. Czasami weterynarz musi im skrócić cierpienia.

Etap przejściowy

- Większości jednak pomagamy - opowiada Kamil Piwowarczyk. - Najpierw trafiają do specjalnej woliery. Mają tam opatrunki, podawane są leki, przechodzą obserwacje. To dla nich etap przejściowy przed „wyjściem na wolność” albo wybiegiem, gdzie trafiają bociany trwale kalekie.

Wybieg to 25 arów terenu, na którym zbudowano sztuczne gniazda na niskich podestach. Bociany czują się bezpiecznie na wysokości. Zawsze szukają do przespania się i odpoczynku wyżej położonych miejsc. Zwykle jest to dach, czy słup, ale wystarczy nawet kretowisko lub kamień.

- Stworzyliśmy im takie właśnie miejsca - opowiada pan Kamil. - Trwale kalekie bociany odpoczywają na nich. Te częściowo niesprawne uczą się z nich zeskakiwać i w ten sposób ćwiczą skrzydła. Utworzyliśmy im też niewielkie oczko wodne, które zarybiamy, by ptaki mogły napić się, kąpać i coś upolować.

Owce kameruńskie nie straszą

Ryby to jednak tylko dodatek.

Ptakom zresztą nie zawsze chce się je łowić. Dlatego w Kozubszczyźnie są dokarmiane. W zimie raz dziennie, a w lecie: dwa razy. Za każdym razem 30 bocianów dostaje siedem kilogramów mięsa. To przede wszystkim serduszka i żołądki drobiowe, ale też pocięte skrzydła, korpusy i udka oraz mrożone myszy.

W utrzymaniu bocianów pomagają ich miłośnicy wpłacający darowizny na rzecz stowarzyszenia.

- Żeby zachęcić darczyńców, publikujemy w Internecie widok na żywo z sześciu kamer zamontowanych na terenie całego terenu. 24 godziny na dobę można obserwować, jak wygląda funkcjonowanie ośrodka - opowiada Kamil. - Wciąż wprowadzamy zmiany. Teraz kupiliśmy owce kameruńskie, które skubiąc trawę pozwalają nie wprowadzać na teren wybiegu kosiarki i nie straszyć bocianów. Ptaki się ich nie boją, a warkot silnika je płoszył.

Bocian Stefan

Ośrodek Rehabilitacji Bocianów w Kozubszczyźnie prowadzi 20-letni Kamil Piwowarczyk. Jego miłość do tych ptaków rozpoczęła się wiele lat temu.

Już jako dziecko opiekował się chorymi boćkami. Gdy miał 13 lat zaopiekował się bocianem Stefanem, który trafił do niego z Płouszowic (gmina Jastków). Był osłabiony i nie odleciał.

Potem przywożono kolejne ptaki, którymi chłopak się opiekował. Za to w naszym plebiscycie zdobył tytuł Człowieka Roku 2015 w kategorii zwykły bohater. Potem stanął na czele Stowarzyszenia, którego celem stała się pomoc bocianom w potrzebie. W marcu 2017 założył Ośrodek Rehabilitacji Bocianów.

To jedyne takie miejsce w naszym województwie, które skupia się wyłącznie na pomocy bocianom, zapewniając im leczenie, opiekę i odpowiednie warunku do tego aby ptaki mogły odzyskać zdrowie i sprawność. Jednymi z pierwszych ptaków, które uzyskały tam pomoc, były Kajtek i Max. Pierwszy trafił z okolic Dęblina. Miał uszkodzone skrzydło i był ślepy na jedno oko. Drugi był kalekim ptakiem zabranym z monitorowanego gniazda w Strzelcach koło Nałęczowa, po tym, jak atakował go inny bociek.

Dają sobie radę

- Teraz mamy 19 osobników trwale okaleczonych. W sumie bocianów jest 30 - wylicza Piwowarczyk. - Pozostałe to bociany „tegoroczne”, wyrzucane z gniazd przez dorosłe osobniki. Udaje je się wychować i po jakimś czasie od nas odlatują. Przed odlotami, kilka tygodni temu było ich 47. Wiele już odleciało, bo w tym roku bociany miały doskonałą pogodę na trasie z Afryki przez Bałkany. Nie było śniegu ani deszczu tylko ciepła słoneczna wiosenna pogoda, dzięki której szybciej dotarły do Polski. Szybciej przebiegały też lęgi.

Z tego powodu w Stowarzyszeniu odbieranych jest sporo telefonów od ludzi zaniepokojonych tym, że bociany już odleciały, a w ich miejscowości jest gniazdo, w którym młode ptaki jeszcze nie nauczyły się latać.

- Uspokajam, że jest jeszcze czas - mówi młody miłośnik bocianów. - Bociany, jeśli pogoda dopisuje, mogą odlecieć nawet dopiero pod koniec września. Niektóre zostają na zimę bliżej nas, w Bułgarii lub Turcji. Niektóre zimują w Polsce. Gdy nie ma grubej pokrywy śnieżnej, to mogą przetrwać nawet bez pomocy ludzi. Zostają w pobliżu stogów siana, gdzie jedzą myszy, lub niezamarzniętych cieków wodnych. Dają sobie radę. Jak nie mają widocznych urazów, to nie trzeba ich łapać. To tylko bez potrzeby wyczerpuje ptaka. One w okresie zimowym najczęściej stoją nieruchomo. Wzbudza to niepokój, a niepotrzebnie, bo one w ten sposób tylko oszczędzają energię. Nie marzną, bo pióra tworzą pokrywę cieplną.

Zbliżenie na nogi

W Kozubszczyźnie wszystkie ptaki są obrączkowane.

- Pozwoli to w późniejszych latach na śledzenie ich losów po zakończeniu leczenia i rehabilitacji. Dlatego zachęcam do przyglądania się bocianim nogom. Wystarczy lornetka lub zbliżenie na zdjęciu, żeby sprawdzić numer znajdujący się na obrączce. Należy przekazać go stacji ornitologicznej w Gdańsku. Każdy odczyt to cenna informacja: na przykład w miejscowości Kulig koło Piask znaleziono bociana, który ma 10 lat i został zaobrączkowany jako pisklę na Dolnym Śląsku, czyli 450 km dalej -opowiada Kamil Piwowarczyk.

Wśród bocianów w pierwszym roku życia, śmiertelność jest duża. Potem, podczas lotów do Afryki, czeka ich wiele niebezpieczeństw takich jak słupy, stacje wiatrowe, czy myśliwi w Libanie. Na wolności bociany żyją średnio 15-20 lat. W warunkach niewoli dłużej. W jednym z niemieckich ośrodków żyje bocian 30-letni, który jeszcze w tym wieku wychowuje młode.

Jak zachęcić bociana

Szansę na to, żeby „mieć” bociana ma wiele osób. Wystarczy dom lub działka w pobliżu stawów, oczek wodnych, dolin rzecznych, jezior, czy łąk, na których można znaleźć pokarm.

- Wszędzie tam jest szansa na zasiedlenie - uważa Piwowarczyk. - Żeby zachęcić ptaki, trzeba postawić platformę i ułożyć 30-centymetrową warstwę gałęzi, darni i siana - tłumaczy nasz rozmówca. - Jej brzegi warto dodatkowo pokropić wapnem naśladującym odchody. „Udekorowanie” platformy zwiększa szanse na zasiedlenie.

A na jakiej wysokości ją umieścić? Są informacje o gniazdach budowanych na zaledwie 3 m wysokości, ale średnia wysokość to około 8 m, czyli przeciętny słup telegraficzny.

Trzeba się jednak uzbroić w cierpliwość, bo bociany nie założą gniazda błyskawicznie. Urodzone w Polsce bociany nie wracają do Polski na drugi rok. Spędzają w Afryce nawet 4 lata. Dopiero gdy dojrzewają płciowo, wracają żeby się rozejrzeć.
- Mogą zacząć coś wstępnie budować, ale dopiero w drugim roku w tym konkretnym miejscu osiedlają się - tłumaczy opiekun bocianów z Kozubszczyzny.

e-Wydanie

Pozostałe informacje

Tym razem nie uciekł. Policjanci użyli paralizatora
film

Tym razem nie uciekł. Policjanci użyli paralizatora

Po pierwszej kradzieży oddalił się z łupami. Po drugiej został zatrzymany. Aby dopaść dopaść złodzieja elektronarzędzi, policjanci użyli paralizatora. Film z interwencji został opublikowany w internecie.

Na wschodzie można wygrać z PiS. O Jakubowskim usłyszała cała Polska
wywiad

Na wschodzie można wygrać z PiS. O Jakubowskim usłyszała cała Polska

Rozmowa z Jakubem Jakubowskim, przyszłym burmistrzem Radzynia Podlaskiego, który w drugiej turze wygrał z urzędującym od 10 lat Jerzym Rębkiem z PiS.

Kleszcze atakują! Pamiętaj o ochronie swojego zwierzaka.

Kleszcze atakują! Pamiętaj o ochronie swojego zwierzaka.

Kleszcze to małe, niepozorne pajęczaki, które wydają się nie stanowić poważnego zagrożenia dla psów i kotów. Niestety nawet jedno ugryzienie tego pasożyta może stać się przyczyną śmierci zwierzaka! Co musisz wiedzieć o kleszczach, by uchronić pupila przed niebezpieczeństwem?

Trener Motoru po meczu z Odrą Opole: Ci zawodnicy oddają serce walcząc o najwyższe cele

Trener Motoru po meczu z Odrą Opole: Ci zawodnicy oddają serce walcząc o najwyższe cele

W poniedziałkowy wieczór Motor Lublin pokonał na wyjeździe Odrę Opole i na cztery kolejki przed końcem sezonu zasadniczego zajmuje szóste miejsce, które oznacza grę w barażach o PKO BP Ekstraklasę. Jak mecz w Opolu podsumowali szkoleniowcy obu ekip?

Paliwowy cud z kartą Orlenu. Taniej o 30 groszy, ale nie 5,19 zł za litr

Paliwowy cud z kartą Orlenu. Taniej o 30 groszy, ale nie 5,19 zł za litr

Najpierw była promocja przed wyborami, teraz Orlen obniżył ceny na majówkę. Takie cuda tylko na stacjach narodowego koncernu, który do 5 maja sprzedaje paliwa z rabatem 30 groszy na litrze. Poszkodowani są posiadacze aut z instalacją LPG.

Szybko jeździ, więc szybko stracił prawo jazdy

Szybko jeździ, więc szybko stracił prawo jazdy

Zaledwie trzy miesiące minęły od momentu, gdy 18-latek dostał prawo jazdy, a już pożegnał się z dokumentem. Odzyska go za 3 miesiące.

Najciekawsze miejsca do życia pod Białymstokiem – gdzie warto zamieszkać?

Najciekawsze miejsca do życia pod Białymstokiem – gdzie warto zamieszkać?

Lista atrakcji Podlasia jest tak długa, że można na ich temat pisać całe tomy. Podobnie jest z pięknem tego rejonu nazywanego zielonymi płucami Polski. O stolicy województwa podlaskiego, Białymstoku, powiedziano już wiele. Zdecydowanie mniej wspomina się o okolicznych wsiach oraz miasteczkach – a te potrafią być naprawdę dobrym miejscem do życia. Gdzie zamieszkać pod Białymstokiem? Co warto zobaczyć?

Dyrektor KRUS ekspresowo stracił zaufanie do kierownika. „Nie znam go”

Dyrektor KRUS ekspresowo stracił zaufanie do kierownika. „Nie znam go”

Dyrektor lubelskiego oddziału KRUS po kilkunastu dniach od objęcia stanowiska stracił zaufanie do kierownika jednostki w Białej Podlaskiej. Marek Uściński ma żal do kolegów z rady powiatu bialskiego, że w porę nie zareagowali na pismo.

Akrobata z promilami. Wszedł na dźwig, uruchomił go i uszkodził latarnię

Akrobata z promilami. Wszedł na dźwig, uruchomił go i uszkodził latarnię

Ryzykował własnym życiem gdy po pijanemu wspinał się na dźwig budowlany. Nic mu się nie stało, ale konsekwencji tego "wyczynu" 35-latek nie uniknie. Bo uruchomił urządzenie i wyrządził szkody.

Kolarstwo to jej pasja. Policjantka z Zamościa znów na podium

Kolarstwo to jej pasja. Policjantka z Zamościa znów na podium

Medali i pucharów w jej kolekcji nie brakuje. Od lat z powodzeniem startuje w kolarskich wyścigach. Ostatnio znów pokazała, na co ją stać. Monika Mazur, policjantka z Zamościa aż trzy razy stawała na podium podczas „Małopolska Majka Days”.

Wypadek w Łomazach. 23-letni motocyklista trafił do szpitala

Wypadek w Łomazach. 23-letni motocyklista trafił do szpitala

Kierujący autem 50-latek nie ustąpił pierwszeństwa motocykliście. Tak w poniedziałek doszło do wypadku w Łomazach w pow. bialskim.

Trzy konkursy rozstrzygnięte. Nowy dyrektor w domu kultury

Trzy konkursy rozstrzygnięte. Nowy dyrektor w domu kultury

Już wiadomo, kto będzie kierował od września Szkołą Podstawową nr 6, Poradnią Psychologiczno-Pedagogiczną nr 1 oraz Młodzieżowym Domem Kultury w Zamościu. W dwóch z tych placówek konkursy wygrali dotychczasowi dyrektorzy. W jednej szef się zmienia.

Zrób to sam: dekoracje domowe z włóczki

Zrób to sam: dekoracje domowe z włóczki

Chcesz dodać do swojego domu odrobinę oryginalności, ale nie wiesz, jak zacząć? Dekoracje wykonane własnoręcznie z włóczki mogą być wspaniałym sposobem na wzbogacenie wnętrza oraz doskonałą okazją do rozwijania kreatywności. Proste projekty DIY z włóczki są nie tylko przyjemne i relaksujące, ale także pozwalają na stworzenie unikalnych akcentów, które ozdobią każde pomieszczenie.

Naciągali ludzi na unijne dotacje. Małżeństwo na ławie oskarżonych za oszustwa

Naciągali ludzi na unijne dotacje. Małżeństwo na ławie oskarżonych za oszustwa

Przed Sądem Okręgowym w Zamościu staną Agnieszka H. i jej mąż Lesław, mieszkańcy powiatu tomaszowskiego. Mają odpowiadać za serię oszustw. Wyłudzali pieniądze, obiecując pomoc w pozyskaniu unijnych dotacji. Obojgu grozi do 8 lat więzienia.

W Parczewie odbyła się kolejna edycja maratonu kolarskiego Piękny Wschód

W Parczewie odbyła się kolejna edycja maratonu kolarskiego Piękny Wschód

Parczew przez kilkadziesiąt godzin żył kolarskimi emocjami przy okazji kolejnej edycji maratonu Piękny Wschód

ALARM24

Widzisz wypadek? Jesteś świadkiem niecodziennego zdarzenia?
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

Kliknij i dodaj swojego newsa!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium