Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

3 czerwca 2022 r.
21:32

Ciemność i pył. Tak wygląda życie kilometr pod ziemią

198 2 A A
(fot. Michał Siudziński)

Pył jest wszędzie. W powietrzu, pod nogami, na pancernych, metalowych klawiaturach i ekranach. Z czasem coraz bardziej wbija się w twarze. Nie da się go obejść, uniknąć, rozgonić

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

Podczas wielokilometrowej wędrówki po korytarzach Stefanowa będzie towarzyszył nam niemal cały czas. W świetle czołowych lampek zmienia kolor: z biało-szarego w coraz ciemniejszy. Do kopalni zjechaliśmy „cali na biało”, wyjechaliśmy czarni jak Behemot. Nawet najnowocześniejsza kopalnia w Polsce nie ma recepty na to „coś”.

Druga rzecz, która rzuca się w oczy, a czasem w głowę, to tony żelastwa: rury, potężne łańcuchy, liny, pręty, kraty, metalowe drzwi w śluzach, szyny na ziemi i podwieszone pod kopułą korytarza, bo tak też odbywa się tu transport. Dla cywila zejście w podziemny górniczy świat pełne jest niespodzianek. Pułapek zresztą też – najlepiej jednocześnie patrzeć w górę, w dół i na boki.

12 metrów na sekundę

Wioletta Steć z markowni, gdzie przed zjazdem pod ziemię zameldować się i odebrać swoją markę, czyli blachę z numerem, musi każdy górnik, dokładnie wie, ilu ich jest na dole. – Z pierwszej zmiany, z 6.30, mamy 380 osób, z drugiej, czyli z 7.00 – 188. W sumie 568 – szybko podlicza.

Bierzemy swoje znaczki. W innym okienku dostajemy kaski, lampki czołowe z akumulatorem, indywidualny pochłaniacz, no i kask. Flanelową koszulę, roboczą kapotę, spodnie i buty pobieramy wcześniej. – Zostawcie wszystkie cywilne ciuchy w szatni, bo później tego nie odpierzecie i nie domyjecie – radzą górnicy.

W korytarzu prowadzącym do windy kolejne zmiany wita monitor, na który wyświetlane są informacje dotyczące wydobycia. „Dobowy plan przodków: 59,83 metra. Plan na 2022 rok: 1458 metrów. Wykonano 1288,20 metrów”. Przy trzech pozycjach plan miesięczny już 28 maja był osiągnięty.

Zjazd na poziom 990 m zajmuje niecałe 1.5 minuty, bo winda pędzi z prędkością 12 m/s. A gdyby się popsuła? – pyta ktoś z kolegów dziennikarzy. – Jest drabinka, można wejść na samą górę.

Na dole szybko trzeba się przestawić z mówienia „Dzień dobry”. Tu, od wieki wieków, czy ktoś wierzący, czy nie, musi mówić „Szczęść Boże!”. W dyżurnej służbówce, jakieś 3 na 3 metry, pancerne monitory i takież klawiatury. Na jednym wyświetlaczu graficznie przedstawiony obieg węgla: z której ściany do którego zbiornika jest transportowany i w jakim stopniu zbiornik jest wypełniony.

Na drugim podgląd z kamer na taśmociągi, ścianę, korytarze. Na monitory można patrzeć z dwóch ogromnych foteli (ręczna robota górników): wysokie, toporne, z metalowych prętów i desek. Skandynawska prostota i surowość. Na ścianach kalendarze firm współpracujących z Bogdanką. Ich główny walor to wysportowane modelki – takie miłe oderwanie dla wzroku od wszechobecnej czarności.

Na ekranie odstawa z pola Stefanów. – Tu widać trzy zbiorniki o pojemności około 2 tys. ton każdy, na dole jest załadownia skipu. I potem wydawanie na powierzchnię. Jeden skip to 40 ton. Na rano w Stefanowie (jest godz. 10.46) na górę wyszło już 6200 ton – objaśnia cieśla.

Zobacz. Lubelski Węgiel Bogdanka - pole Stefanów

Godzina piętnaście

Zanim ruszymy na przodek, kilka spraw dotyczących bezpieczeństwa.

– Mamy przy sobie sprzęt ochrony układu oddechowego oraz mierniki, które na bieżąco sprawdzają zawartość tlenu, metanu i tlenku węgla w powietrzu – wylicza Łukasz Filiks, sztygar oddziałowy oddziału G3. – Pod względem stężenia metanu Bogdanka jest zdecydowanie bezpieczniejsza od śląskich kopalń, a my, mając wysoką świadomość tego zagrożenia, wręcz pedantycznie dbamy o tę sprawę.

Gdy sprawdzamy poziom gazów, miernik wskazuje: tlen 20,9 proc., metan 0.00, tlenek węgla – 0.00

Możemy iść w stronę ściany G3. Ale warto trzymać się grupy, bo przed nami dziesiątki kilometrów korytarzy. W całej Bogdance jest ich około 200 km.

Po drodze mijamy peron i żółte, podwieszone na szynie pod stropem wagoniki. W każdym miejsce na 2-4 osoby. Komfortu nie ma, ale jak do stanowiska pracy ma się kilka kilometrów, to lepiej źle jechać niż dobrze iść. – Daleko jedziecie? – zagaduję. – Osiem kilometrów – odpowiada pan Sebastian. – Godzina piętnaście będziemy na miejscu.

My, z buta, mamy jakieś 4 kilometry wędrówki po chodnikach.

Od kiedy pan w Bogdance? – zagaduję po drodze Ryszarda Pasierba, nadsztygara górniczego GN3. – Jak to mówią, najstarsi górale tego nie pamiętają – śmieje się. – To był 1986 rok. Technologicznie bardzo się zmieniło. Jak przychodziłem, to był jeszcze kilof i łopata, ale to było, jest i będzie, bo są to takie narzędzia, które się zawsze przydadzą, tylko teraz w mniejszym stopniu. Ale przez te 36 lat bardzo dużo przybyło mechanizacji, urządzeń, techniki. To ułatwienia dla górników, ale i zwiększenie bezpieczeństwa – dodaje.

Im bliżej ściany G3, tym coraz większy huk: agregaty, taśmociąg z węglem, wentylatory. Z każdym kilometrem twarze coraz ciemniejsze, prawie czarne. Wyraźnie odcinają się wtedy białka oczu i zęby. Tuż przed ścianą zatrzymuję się przy trzech górnikach. Trzeba się przekrzykiwać, żeby się usłyszeć. I zrozumieć. Pogadać za długo w tych warunkach nie pogadamy, więc dowiaduje się, że za czarnymi twarzami i maskami kryją się: Kuba (8 lat pod ziemią), Kamil (10 lat) i Damian (4 lata). – Jesteśmy z pierwszej zmiany o 6.30. Będziemy tu do 13.45, znaczy zejdziemy z pół godziny wcześniej, bo tyle zajmuje droga powrotna – mówią górnicy.

– Można wytrzymać tu 7 godzin? – pytam.

– Raz jest lżej, raz ciężej. Zmieniamy się co tydzień. Teraz jesteśmy w rabunku, to znaczy likwidujemy chodnik po ścianie. Pieniądze? Po podwyżkach to akurat na tę inflację jest. – Dychę można wyciągnąć? – Oj, raczej ciężko.

A domyć się można? – No trochę trzeba postać pod prysznicem, żeby ten cały syf spłynął.

Ewenement

I wreszcie jest. Ściana G3. – Najdłuższa ściana w Polsce i fenomen w skali światowej, początkowo miała 7200 metrów, teraz ma około 950. Dwukrotnie pobiła rekord, przekraczając 1000 metrów w kwartał. Było wyzwanie przez prezesa, pracownicy podjęli rękawicę – mówi nadsztygar Marcin Szabat, zastępca kierownika działu górniczego pola Stefanów, w Bogdance od 18,5 roku. – Nie wydobędziemy z niej 10 mln ton (tyle mniej więcej wynosi roczna produkcja Bogdanki z wszystkich trzech pól – red.), zabraknie 200 tys. Porównując ją do śląskich kopalń, to tam są co najwyżej 2-kilometrowe wybiegi, najczęściej około 1 kilometra. W lipcu, kiedy miną dwa lata od eksploatacji, z naszej ściany zostanie 500 metrów.

Urobkiem zajmuje się potężny kombajn z dwoma równie potężnymi wiertłami, które metr po metrze wgryzają się w czarną jak smoła ścianę. Sterowaniem zajmują się górnicy – wystarczy do tego pilot. Gdy kombajn dojeżdża do końca ściany, następuje odwrót i wiertła mają przed sobą kolejnych 300 metrów bieżących ściany.

 I tak dzień w dzień, warstwa po warstwie, aż nie będzie już co urabiać.

e-Wydanie

Pozostałe informacje

Dżungla w podworskim parku. To miejsce trzeba ratować
Gmina Modliborzyce
galeria
film

Dżungla w podworskim parku. To miejsce trzeba ratować

Ten park to perełka, którą trzeba uratować. Nie mają wątpliwości mieszkańcy małej wioski w gminie Modliborzyce. Stare dęby i buki pamiętają jeszcze czasy dawnego dworu z XIX wieku. Nadleśnictwo obiecuje, że zadba o ten teren, którego jest obecnie właścicielem.

Jesteśmy na siebie źli. Opinie po meczu Górnika Łęczna z Bruk-Bet Termaliką Nieciecza

Jesteśmy na siebie źli. Opinie po meczu Górnika Łęczna z Bruk-Bet Termaliką Nieciecza

Górnik Łęczna w niedzielę wieczorem przegrał u siebie z Bruk-Bet Termaliką Nieciecza i skomplikował sobie walkę o strefę barażową na koniec sezonu. Jak mecz w ocenili szkoleniowcy obydwu ekip?

Jakie olejki do aromaterapii?

Jakie olejki do aromaterapii?

Olejki eteryczne od pewnego czasu cieszą się rosnącym zainteresowaniem. Znajdują one zastosowanie w pielęgnacji skóry, docenia się także ich potencjał leczniczy - szczególnie w ramach aromaterapii. Po jakie olejki sięgać i na co zwrócić uwagę przeglądając poszczególne produkty?

Zabezpiecz swoją inwestycję: Dlaczego audyt działki jest niezbędny?

Zabezpiecz swoją inwestycję: Dlaczego audyt działki jest niezbędny?

Audyt działki – pierwszy krok do bezpiecznej inwestycji

Meble warsztatowe – jak zaaranżować przestrzeń, aby zwiększyć produktywność?

Meble warsztatowe – jak zaaranżować przestrzeń, aby zwiększyć produktywność?

Wyobraź sobie, że Twoje narzędzia i sprzęty są tak dobrze zorganizowane, że każda czynność staje się prostsza i szybsza. To nie tylko marzenie każdego majsterkowicza, ale realna możliwość, jeśli odpowiednio zaaranżujesz swoje miejsce pracy. Różnorodność dostępnych rozwiązań, od regałów po szafki i stoły warsztatowe, pozwala na stworzenie przestrzeni, która idealnie odpowiada na indywidualne potrzeby każdego użytkownika.

"Zaparkował" w rowie, bo miał 1,5 promila

"Zaparkował" w rowie, bo miał 1,5 promila

Ponad 1,5 promila miał 19-letni kierowca volkswagena. Nie opanował pojazdu i "zaparkował" w rowie. Rannego młodzieńca strażacy wyciągnęli z samochodu. Teraz grozi mu więzienie.

W Hrebennem dziś skończy się ostatnia rolnicza blokada granicy
Tomaszów Lubelski

W Hrebennem dziś skończy się ostatnia rolnicza blokada granicy

Dziś o godzinie 20 rolnicy zakończą protestacyjną blokadę przejścia granicznego w Hrebennem. Był to ostatni bastion rolniczych blokad przejść granicznych w naszym regionie.

Serwery GPU: rewolucja w świecie hostingu.

Serwery GPU: rewolucja w świecie hostingu.

W dzisiejszych czasach, gdy technologia szybko się rozwija, potężne systemy komputerowe stają się ważną częścią wielu dziedzin życia. Wśród tego typu systemów szczególne miejsce zajmują serwery GPU, będące potężnymi platformami obliczeniowymi wyposażonymi w procesory graficzne (GPU). Serwery te zapewniają znaczne prędkości przetwarzania dzięki równoległej architekturze GPU, co czyni je idealnymi do szeregu obciążeń.

Najtańszy kantor w Warszawie w 2024 roku

Najtańszy kantor w Warszawie w 2024 roku

Kantory stacjonarne wciąż cieszą się wysokim zaufaniem klientów oraz utrzymują niezachwianą reputację. Takie placówki są postrzegane jako bardziej godne zaufania niż cyfrowe metody wymiany walut, które dla wielu osób pozostają pod znakiem zapytania. Wielokrotnie zdarza się również, że kantory stacjonarne oferują korzystniejsze kursy wymiany niż kantory internetowe. Nie dziwne więc, że zainteresowanie punktami stacjonarnymi wciąż utrzymuje się na wysokim poziomie.

Potrącona 6-latka w stanie krytycznym trafiła do szpitala

Potrącona 6-latka w stanie krytycznym trafiła do szpitala

Wczoraj około godziny 18 policja otrzymała zgłoszenie dotyczące potrącenia 6-latki. Do zdarzenia doszło w miejscowości Srebrzyszcze.

Policja bada okoliczności śmierci Czarta

Policja bada okoliczności śmierci Czarta

Komenda Miejska Policji w Lublinie poinformowała, że po doniesieniach medialnych wszczęli czynności ustalające czy nie było to umyślne otrucie.

Bogdanka Arka Chełm nie zagra w finale Tauron 1. Ligi

Bogdanka Arka Chełm nie zagra w finale Tauron 1. Ligi

W trzecim meczu półfinałowym play-off Bogdanka Arka Chełm przegrała na swoim boisku z BBTS Bielsko-Biała 1:3. Tym samym beniaminek zagra o 3. miejsce, BBTS wystąpi w finale

Właz załamał się pod koniem. Interweniowali strażacy

Właz załamał się pod koniem. Interweniowali strażacy

Dwie godziny trwała niedzielna akcja wydobywania konia ze studzienki. Uczestniczyło w niej kilkunastu strażaków. Aby wyciągnąć zwierzę z pułapki, trzeba je było uśpić.

Najpopularniejsze dekoracje weselne w sezonie ślubnym 2024 – co zawładnęło sercami młodych par?

Najpopularniejsze dekoracje weselne w sezonie ślubnym 2024 – co zawładnęło sercami młodych par?

W sezonie ślubnym 2024 uwagę par przyciągają naturalne dekoracje weselne, wyróżniające się subtelną, romantyczną estetyką. Nie tylko dobrze się prezentują, ale też podkreślają związek z naturą. Odkryj, jakie trendy zawładnęły sercami narzeczonych i poznaj rozwiązania, które zyskały popularność na ceremoniach i weselach w tym roku.

Taniec Życia: Jak emocje tworzą sztukę
Dzień Wschodzi
film

Taniec Życia: Jak emocje tworzą sztukę

Czy da się pogodzić razem miłość, pot, łzy, złość, radość? Okazuje się, że paradoksalnie sprzeczne uczucia mogą składać się na sukces. To wszystko możliwe jest w tańcu. Dzisiaj obchodzimy Międzynarodowy Dzień Tańca.

ALARM24

Widzisz wypadek? Jesteś świadkiem niecodziennego zdarzenia?
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

Kliknij i dodaj swojego newsa!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium