Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

8 listopada 2007 r.
14:58
Edytuj ten wpis

Jestem niebezpiecznie szczęśliwym człowiekiem

0 0 A A

Gdy widział auto wjeżdżające w jego samochód pomyślał o jednym: nogi!

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
Chłopak z Ewangelickiej, który został tancerzem, bo... zakochał się w Joasi.

Mam zaczynać po kolei? No jasne, że po kolei. Nzaywam się Wojtek Mochniej Urodził się, skończył... Jestem chłopakiem ze śródmieścia, chodziłem do "ósemki” przy Lipowej. Moja rodzina dzieli się na dwa odłamy: mundurowy czyli wojskowi i służbę zdrowia. A ja? Ja się zakochałem w Joasi, a ona tańczyła w zespole Renaty Pyszniak.

Jak nerwik

Co robi zakochany chłopak?

Też poszedłem do zespołu. Było nas dwóch i chyba ze 20 dziewczyn. Czy przyznawałem się kolegom z klasy, co robię po lekcjach? No, nie skąd. Dopiero jak zaczęliśmy dostawać nagrody. Ale chodziłem też na zajęcia z boksu i judo i wszędzie tam gdzie chłopaki chodzą. Co na to rodzina? Moja mama pierwszy raz widziała jak tańczę, kiedy przyszła dwa lata temu na spektakl w czasie Spotkań Teatrów Tańca. Jak się czułem? Zawsze w Lublinie czuje taki nerwik, może nie tańczę jak na jakimś egzaminie ale zawsze. A wtedy czułem po prostu parę oczu, jednego widza. Tańczyłem tylko dla niej. Nie pamiętam, żeby mi się często tak dobrze tańczyło. To było pewnie trudne też dla niej.

Ty też możesz

Oczywiście jako dziecko chciałem być strażakiem albo jak ojciec wojskowym. Ale po występie w czasie Miejskiej Sceny Amatora od jednego z jurorów, tancerza z Teatru Muzycznego usłyszałem: o 10.00 na sali prób. I tak przez kilka kolejnych lat mogłem powiedzieć, że tańczę za kasę. Jacek, który mnie tam wciągnął i pierwszy raz w życiu postawił przy drążku na lekcji klasyki w końcu odszedł z teatru. Zanim zacząłem się zastanawiać co dalej - przyjechał do Lublina Jacek Łumiński, twórca Śląskiego Teatru Tańca. Mogłem jechać do Warszawy gdzie był musical "Metro” albo do Łumińskiego. Pojechałem do Łumińskiego. Tam pracował z nim Avi Kaiser. Izraelski tancerz, pedagog i choreograf, na stałe mieszkający w Niemczech. Nie zapomnę, jak Avi po kilku godzinach zajęć, podchodził do mnie i mówił łamana polszczyzną "ja mogę to ty też możesz” i spoconego jak mysz podnosił za mokrą koszulkę i stawiał do pierwszego rzędu. I dalej tańczyłem.


Wymiętolony notes od snów

Bo co to znaczy: nie da się. Zawsze się da. Zawsze, gdy dochodzi się do pewnego etapu, to dalej jest następne COŚ do zdobycia. Kiedy leżę w łóżku, długo nie mogę usnąć, bo myślę o scenach, spektaklach i motywach do wykorzystania. Mam taki wymiętolony notes, tak, żeby coś nabazgrać, tylko z głowy wyrzucić na papier to, co wymyślę i móc zasnąć. Mam w torbie laptopa, żeby słuchać muzyki, szukać jej do następnego projektu. I kamerę video i komplet CD do spektaklu w trzech kopiach, bo to nigdy nic nie wiadomo. I jeszcze jakieś ciuchy na zmianę. Bo ciągle gdzieś się przemieszczam. Stany, Finlandia, Austria, Niemcy, Estonia, Węgry, Włochy... Ale wcześniej, tak między Bytomiem i Śląskim Teatrem Tańca a Calgary był Gdańsk. W Bytomiu poznałem Melisę Monteros z Kanady. Jeździłem z nią jako tłumacz gdy prowadziła warsztaty. Pracowaliśmy razem, rozumiejąc bez słów, mieliśmy taki sam pogląd na teatr na taniec.


Mam dom nad rzeką

Był 1994 rok, kiedy założyliśmy Gdański Teatr Tańca, który obecnie działa w Kanadzie pod nazwą W&M Physical Theatre. Czy Melisa Monteros jest jak Joasia Ośko dla której zacząłem tańczyć w zespole na Czechowie? Joasia po trzech latach znajomości wyjechała z rodzicami do Stanów, bo jej ojciec był działaczem Solidarności. Z Melisą jesteśmy razem od 17 lat... Dwa lata temu podjąłem decyzję. Decyzje dorosłego faceta przed 40-tką. Kupiłem dom. Po latach mieszkania w hotelach od takich jak ten na Litwie, gdzie zaklejaliśmy okna gazetami bo śnieg walił do pokoju, po sztokholmskiego Sheratona. Mam dom. Choć i tak każdy przyjazd do Lublina to jest przyjazd do domu. Każda Wigilia to jest pewność, że zjem u mamy wszystko to co powinienem zjeść w Wigilię.

Takie 3.39

Kiedy miałem 33 lata powstał spektakl "3.33”. Pokazywałem go w Lublinie. Teraz przywiozłem "Just po prostu”. To jest takie, można powiedzieć, "3.39”. W grudniu mam 40 urodziny. Muzyka będzie z tamtego spektaklu. Drobne cytaty i przywołania. Wcześniejszy spektakl "Made in Polska” też był rozliczeniowy ale inaczej. W moim zamyśle mieliśmy tańczyć we trzech: miał być ojciec, brat i ja. W efekcie był duet, ale na scenie pokazujemy go w scenografii z lustrem, żeby zawsze była ta trzecia postać. Czasami w spektaklach wracam do swoich prywatnie ważnych rzeczy, skojarzeń. Do swoich przeżyć... To jak zapamiętanie siebie w chwili gdy wynoszę trumnę ojca z kościoła. I wiedza co dokładnie w tym momencie sobie uświadomiłem i przemyślałem.

Wilki widzę

Pracuję na Uniwersytecie z Calgary na wydziale tańca, ale w polskich realiach jestem po maturze. Rok studiowałem ekonomię, animację kultury trzy lata. Gdy zrobię dyplomowy spektakl w Linz to będę magistrem i będę mógł zrobić doktorat w Calgary. Wyremontuję dom nad rzeką w kanadyjskim rezerwacie. Za rzeką widzę wilki. 28 listopada w Calgary jest premiera spektaklu w którym zatańczą Kanadyjczycy i czterech lublinian: Ryszard Kalinowski, Wojciech Kaproń i ściągnięta z zagranicy Basia Czajkowska. No i ja. Lecimy z chłopakami zaraz jak się skończą te spotkania. W maju albo na następne Spotkania Teatrów Tańca przywieziemy tę produkcję do Lublina. Nie da się? Nie ma: nie da się.


Wojciech Mochniej wystąpi w czasie XI Międzynarodowych Spotkań Teatrów Tańca dziś o godz. 22 w Centrum Kultury. Poprowadzi także warsztaty.

Pozostałe informacje

Fałszywe oregano zalało rynek. To najczęściej podrabiana przyprawa w UE

Fałszywe oregano zalało rynek. To najczęściej podrabiana przyprawa w UE

Ta aromatyczna przyprawa, zawierająca bogactwo witamin i służąca jako środek leczniczy jest ostatnio często podrabiana. Jak rozpoznać fałszywkę?

Krytykowali PiS, a teraz zawiązali „porozumienie” ze starostą. Kto „ograł wszystkich”?

Krytykowali PiS, a teraz zawiązali „porozumienie” ze starostą. Kto „ograł wszystkich”?

Nazywają to porozumieniem programowym. We władzach powiatu radzyńskiego doszło do nietypowego sojuszu PiS z komitetem bezpartyjnego Jakuba Jakubowskiego, który wcześniej działania polityków tej partii krytykował choćby w mieście. Niektórzy radni powiatowi czują się oszukani.

Orlęta Spomlek jeszcze broni nie składają, w sobotę chcą przerwać złą passę

Orlęta Spomlek jeszcze broni nie składają, w sobotę chcą przerwać złą passę

Jeżeli w Radzyniu Podlaskim marzą jeszcze o utrzymaniu, to w sobotę muszą przerwać serię czterech porażek z rzędu. Orlęta Spomlek podejmą Czarnych Połaniec (godz. 17). Niestety, Tomasz Złomańczuk do końca sezonu nie będzie mógł skorzystać z dwóch ważnych zawodników ofensywnych.

Wystraszony pies uwięziony w worku. Odnalazły go dzieci

Wystraszony pies uwięziony w worku. Odnalazły go dzieci

Porzucony i przestraszony pies został odnaleziony obok stawu w miejscowości Minkowice. Policja ustala szczegóły i prosi o pomoc, jeśli ktoś zna sprawcę.

Mikołaj Raczyński (Wisła Puławy): Mam nadzieję, że się utrzymamy, a resztę zrobi zarząd

Mikołaj Raczyński (Wisła Puławy): Mam nadzieję, że się utrzymamy, a resztę zrobi zarząd

Po efektownej wyjazdowej wygranej z Radunią Stężyca, Wisła Grupa Azoty w sobotę zmierzy się na wyjeździe z Zagłębiem II Lubin (godz. 16).

Bomby jadą na poligon. Mieszkańcy mogą wrócić do domów
galeria

Bomby jadą na poligon. Mieszkańcy mogą wrócić do domów

Saperzy zakończyli prace przy ulicy Sidorskiej w Białej Podlaskiej. Ewakuowani mieszkańcy mogą wrócić do domów.

Kolejne protesty w regionie. Tym razem rolnicy strajkują w 4 powiatach w regionie

Kolejne protesty w regionie. Tym razem rolnicy strajkują w 4 powiatach w regionie

Protesty trwają na terenie powiatów chełmskiego, hrubieszowskiego, krasnostawskiego i zamojskiego. Tam można spodziewać się utrudnień w ruchu.

Słoneczna prognoza pogody
Pogoda na weekend
film

Słoneczna prognoza pogody

Jak co weekend przedstawiamy prognozę pogody dla Lubelszczyzny. Tradycyjnie przygotowali ją meteorolodzy z Instytutu Nauk o Ziemi i Środowisku UMCS. Prezentuje Gabriela Szewczyk.

Górnik Łęczna jedzie po trzy punkty na Konwiktorską

Górnik Łęczna jedzie po trzy punkty na Konwiktorską

Walczący wciąż o miejsce w strefie barażowej Górnik Łęczna w niedzielny wieczór (godz. 18) zagra na wyjeździe z Polonią Warszawa. Jeśli zielono-czarni nadal marzą o PKO BP Ekstraklasie, to muszą ze stolicy przywieźć komplet punktów.

Zgłosili wypadek, bo chcieli podwózkę radiowozem do domu

Zgłosili wypadek, bo chcieli podwózkę radiowozem do domu

Na pomysł wpadli dwaj mieszkańcy gminy Niedźwiada. Upili się, położyli się na jezdni i pozorowali potrącenie, bo chcieli mieć podwózkę do domu radiowozem.

Jak wybrać, wymienić i dbać o wentyle rowerowe?

Jak wybrać, wymienić i dbać o wentyle rowerowe?

Wentyle w rowerze to nie tylko małe metalowe czy plastikowe elementy. Są one niezbędne do utrzymania odpowiedniego ciśnienia powietrza w oponach, co bezpośrednio wpływa na komfort, wydajność i bezpieczeństwo jazdy.

Surowsza kara dla Anny K. za spowodowanie śmiertelnego wypadku

Surowsza kara dla Anny K. za spowodowanie śmiertelnego wypadku

Nie 8, ale 12 lat powinna spędzić w więzieniu Anna K., która będąc pijana spowodowała śmiertelny wypadek w Krasnymstawie – orzekł Sąd Apelacyjny w Lublinie, zaostrzając zaskarżony wyrok z pierwszej instancji. Postanowienie wydane w czwartek jest już prawomocne.

Wielkie ściganie na PGE Narodowym, pięciu żużlowców Orlen Oil Motoru Lublin wystartuje w Grand Prix

Wielkie ściganie na PGE Narodowym, pięciu żużlowców Orlen Oil Motoru Lublin wystartuje w Grand Prix

W najbliższy weekend nie odbędą się mecze w PGE Ekstralidze. Jednak kibice speedwaya nie będą mieli prawa narzekać, bo na PGE Stadionie Narodowym zostanie rozegrany kolejny ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland.

Jedna osoba zginęła, dwie zostały przetransportowane do szpitala
galeria

Jedna osoba zginęła, dwie zostały przetransportowane do szpitala

W piątek rano doszło do wypadku w powiecie łukowskim. Zderzyły się dwa samochody osobowe.

„Na początku był Twaróg…” – czyli święto serowarstwa już w ten weekend w Lublinie
NASZ PATRONAT

„Na początku był Twaróg…” – czyli święto serowarstwa już w ten weekend w Lublinie

O tym jak powstaje ser i produkty mleczarskie, będzie można dowiedzieć się w najbliższą niedzielę.

ALARM24

Widzisz wypadek? Jesteś świadkiem niecodziennego zdarzenia?
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

Kliknij i dodaj swojego newsa!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium