Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

23 stycznia 2003 r.
11:19
Edytuj ten wpis

Kariera Konrada Rękasa

0 0 A A

Nie ma partii czy stowarzyszenia, którego by nie zaliczył. Żaden szyld mu nie przeszkadza. Chodzi wyłącznie o to, by być na świeczniku – mówią obserwujący karierę Konrada Rękasa. – To jedna z tych legend, które krążą na mój temat. W rzeczywistości należałem jedynie do dwóch partii i kilku organizacji – odpiera ataki Rękas. Czy rzeczywiście?

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować



Taki młody, a zagrał na nosie starym wyjadaczom. Spodziewam się, że na tym stołku się nie skończy... – komentował na początku stycznia jeden z prawicowych polityków wybór Konrada Rękasa na przewodniczącego sejmiku. Niewykluczone. W lutym prawdopodobnie Polska przejmie przewodnictwo w Euroregionie Bug, a jego szefem zostanie Rękas.
Na początku był Bender
Większość lubelskich polityków nie ma dobrego zdania na temat młodego przewodniczącego sejmiku. Głównie za to, że zmienia poglądy jak rękawiczki.
– To prawdziwy kameleon. Hollywoodzkie powiedzenie: niech mówią, co chcą, byle nie przekręcali nazwiska, idealnie do niego pasuje – komentują.
Sam Rękas mówi, że to jedna z legend, która krąży na jego temat.
– W rzeczywistości należałem jedynie do dwóch partii, czyli do Stronnictwa Narodowego „Szczerbiec” i Stronnictwa Narodowo-Demokratycznego.
Kiedy zaczął się interesować polityką? W czerwcu 1989 roku.
– Biegałem z wiadrem i pędzlem. Kleiłem plakaty wyborcze profesora Ryszarda Bendera. Minęło kilkanaście lat i prof. Bender znowu pojawił się w moim życiu – podsumowuje. Rękas zajął fotel Bendera; Bender tylko przez kilka tygodni był przewodniczącym sejmiku.
Nowy przewodniczący twierdzi, że pierwszą partią, do której się zapisał – w 1993 r. – było Stronnictwo Narodowe „Szczerbiec”. Tymczasem już dwa lata wcześniej zapamiętali go w Konfederacji Polski Niepodległej.
– Modna kurtka, kolorowa koszula, długie włosy. Sprawiał wrażenie osoby, której nie można zaufać. Dlatego nie przyjąłem go do organizacji – tak Rękasa zapamiętał były szef lubelskiej młodzieżówki KPN. Powiodło się dopiero za drugim razem.
Rękas zaprzecza, że należał do KPN.
– Nigdy nie chciałem się zapisać się do tej partii, choć z nią współpracowałem.
Wszędzie go było pełno
– Bardzo inteligentny, oczytany, dociekliwy. Miał dużo ciekawych pomysłów. Zaczynał je realizować, ale nie zawsze kończył – wspomina osiemnastoletniego Konrada ówczesny szef „Szczerbca” Ryszard Milewski.
Działalność w partii nie przeszkadzała mu interesować się innymi organizacjami. W tym samym 1993 roku zapisał się m.in. do Samoobrony, która wówczas była tylko związkiem zawodowym.
– Wszędzie go było pełno. Kiedyś przyłapałem go, jak stał przy stoliku PC. Rozdawał ulotki tej partii. Później, w czasie kampanii prezydenckiej w 1995 r., kleił plakaty Jana Olszewskiego. Działał też w komitecie wyborczym Lecha Wałęsy – wylicza jeden z jego byłych współpracowników.
Inny pamięta, że Konrad nie rozstawał się z notesem, w którym miał telefony do wszystkich znanych osób w Polsce:
– Dzwonił do nich, pisał listy. Był wyjątkowo aktywny. Podobny notes Rękas ma do dziś.
Historia ze „Szczerbcem” skończyła się w 1995 r.
– Został skreślony z listy. Poszło o brak lojalności wobec naszej partii – pamięta Milewski.
Rękas ponownie zaprzecza:
– To nieprawda! Sam odszedłem. Głównie z tego powodu, że ta partia miała skłonności do rozpadu – twierdzi.
Dziś byłbym przeciw
O Rękasie zrobiło się naprawdę głośno w 1995 r. W połowie listopada młodzież podająca się za Prawicę Narodową urządziła manifestację ku czci Eligiusza Niewiadomskiego, zabójcy prezydenta Gabriela Narutowicza na placu Litewskim w Lublinie.
– Wiemy, że ten człowiek świadomie wybrał swój los, by usunąć zawadę, jaką był wybrany przez masonów prezydent Narutowicz. Duch Eligiusza nie zginął! – grzmiał dwudziestoletni Konrad. Podczas tej samej demonstracji młodzież rzuciła pod Pomnik Nieznanego Żołnierza kukłę wyobrażającą Aleksandra Kwaśniewskiego.
Dziś, starszy o osiem lat, Rękas zapewnia, że nie wziąłby udziału w takiej manifestacji.
– Głowa państwa, to głowa państwa – argumentuje. I zaraz dodaje: – Ta manifestacja pomyślana była jako happening. Chcieliśmy zaprotestować przeciwko fałszywemu pojmowaniu lewicowości przez Kwaśniewskiego – tłumaczy.
Chcieli dociec, co się ze mną dzieje
Po tej manifestacji była rzecznik Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego wydała oświadczenie, w którym zdementowała jakby Rękas był studentem KUL, za którego się podawał.
– Wokół mojej osoby było sporo zamieszania na uczelni. Pierwszy semestr zaliczyłem na piątki. Potem przestałem chodzić na zajęcia. Gdy nie przystąpiłem do letniej sesji, władze uczelni wszczęły postępowanie dyscyplinarne. Chcieli dociec, co się ze mną dzieje. Ostatecznie zabrałem swoje papiery – wspomina swój epizod z tą uczelnią.
Tymczasem mówi się nieoficjalnie, że Rękas nie miał innego wyjścia. Musiał odejść z uczelni. Poszło o sfałszowanie podpisów w indeksie.
– To kolejna legenda na mój temat – ucina przewodniczący sejmiku.
Obecna rzecznik KUL Agnieszka Bieńkowska, pytana o tamte wydarzenia z udziałem Rękasa, mówi krótko: – Studia rozpoczął 1 października 1994. Ma zaliczony jeden semestr. Tylko tyle mogę powiedzieć.
Z KUL poszedł na UMCS. Ale już nie na wydział prawa. Tym razem na politologię. Po trzech latach, czyli w 2000 r., przerwał studia. Miała go do tego zmusić sytuacja życiowa.
Skreślili czy sam odszedł?
Chyba były też inne powody. Być może nie miał czasu na studiowanie. Od 1996 do 1997 r. był zatrudniony na etacie specjalisty ds. eksportu w „Aleksandrze”, firmie należącej do Janusza Aleksandrowicza (znajomy rodziny Rękasa). Ten były superbiznesmen Lubelszczyzny na początku lat dziewięćdziesiątych robił interesy z Davidem Bogatinem, szefem nieistniejącego już Pierwszego Banku Komercyjnego. W firmach Bogatina i Aleksandrowicza pracowali m.in. Andrzej Szpringer, były I sekretarz Komitetu Wojewódzkiego PZPR oraz były szef wywiadu w lubelskiej SB Tadeusz Ozyp. Głównym zadaniem Rękasa było przygotowanie dokumentacji i rozmowy z kontrahentami.
– W kampanii wyborczej 1997 roku kręcił się u nas – wspomina były polityk AWS. – Był nawet brany pod uwagę jako kandydat na posła. Ostatecznie został skreślony z listy. Zaważyła sprawa manifestacji na placu Litewskim oraz jego niejasne odejście z KUL – pamięta ten sam polityk AWS.
Rękas po raz kolejny zaprzecza:
– Sam odszedłem z AWS.
Na tym nie koniec aktywności politycznej. W 1998 roku pojawił się w Forum dla Lublina, które tworzyły m.in. Blok dla Polski oraz Polskie Zrzeszenia Lokatorów. Z ich listy wystartował na radnego miejskiego. Bez powodzenia.
Rok później zapisał się do Stronnictwa Narodowo-Demokratycznego, które następnie przekształciło się w Stronnictwo Narodowe.
– I to jest ta druga moja partia, do której należałem – mówi. Szybko został jej przewodniczącym. Po drodze był jeszcze Klub Inteligencji Katolickiej.
Politolog musi wiedzieć
Jednocześnie udzielał się w organizacjach studenckich. Najbardziej aktywnie w Lidze Akademickiej. Za jego prezesury doszło do skandalu. Latem 2000 roku Liga zaprosiła na uczelnię Ryszarda Gontarza, dziennikarza, który odegrał bardzo dużą rolę w antysemickiej nagonce w 1968 roku.
– Przyszły polityk musi znać stanowiska różnych osób zaangażowanych w historię. A taką osobą z pewnością był Gontarz – tłumaczy, dlaczego zdecydował się go zaprosić na UMCS.
W tym samym roku zaangażował się w kampanię wyborczą ubiegającego się o urząd prezydenta generała Tadeusza Wileckiego. Organizował mu konferencje, spotkania. Kampania nie powiodła się. Generał przepadł w wyborach.
Wkrótce zaczął się pojawiać w siedzibie PSL przy ul. Karłowicza.
– Miał apetyt na poważny stołek w partii. Ale szybko się na nim poznaliśmy i przestał się u nas kręcić – wspominają na Karłowicza.
Obecnie jest członkiem Samoobrony, a także jej radnym wojewódzkim. Z tą partią wiąże swoją przyszłość.
– Chce zająć miejsce dotychczasowego lidera tej partii, czyli posła Józefa Żywca. I niewykluczone, że to mu się uda.
– Na tle tych „chłopskich” polityków, to prawdziwa gwiazda – komentują obserwatorzy lokalnej sceny politycznej.
Wiosną Samoobrona będzie wybierać swoje władze.
– Nie wystartuję na szefa, choć mam nadzieję, że znajdę się w prezydium – zapowiada Rękas.
Specjalista od eksportu
Ma czworo dzieci w wieku od 10 do 6 lat. Żona, była działaczka KPN, którą poznał dziesięć lat temu na wiecu Jana Olszewskiego, nie pracuje.
Z czego, zanim został przewodniczącym sejmiku, utrzymywał rodzinę? Jak pamięcią sięga, miał tylko jedną stałą pracę. Chodzi o firmę Aleksandrowicza. A potem?
– Utrzymywałem się wyłącznie z pisania artykułów. Nigdy nie były to duże pieniądze – przyznaje.
Drukował m.in. w antysemickiej gazetce „Tyko Polska”, ultraprawicowej „Myśli Polskiej”, „Dziś” Mieczysława Rakowskiego, lewicowym „Czasie Lubelskim”, „Zaczynie”. Obecnie jest dziennikarzem „Tygodnika Chełmskiego”.
– Jak można pisać do tak różnych światopoglądowo gazet? Nie widzę żadnych sprzeczności. Tytuł nie ma żadnego znaczenia. Najważniejsze, bym mógł pisać. Uwielbiam to robić.
Pisanie przychodzi z mu łatwością. Ma dobre pióro, choć wiele osób przez niego opisywanych zarzucało mu manipulacje informacjami i nierzetelność dziennikarską. Niektórzy zdecydowali wystąpić na drogę sądową.
– Ile mam obecnie procesów? Chyba trzy... – mówi, ale bez pewności w głosie. Taka niesława nie przeszkodziła mu, by w 2001 roku za publikacje w tygodniku „Czas” otrzymać nagrodę młodych dziennikarzy.
Ale lubi pisać nie tylko do gazet, także do sądów. W czasie ostatniej kampanii wyborczej metropolita lubelski zakwestionował prawdziwość wypowiedzi przypisywanej przez Samoobronę Ojcu Świętemu. Chodzi o zdanie: „Samoobrona jest biczem bożym na to co się dzieje w Polsce. Nie zmarnujcie tej szansy”, które pojawiło się na ulotkach wyborczych tej partii. Lokalna Samoobrona chciała sprawę wyjaśnić na drodze sądowej. Pozew przeciwko arcybiskupowi przygotował Rękas. Po interwencji Andrzeja Leppera do procesu ostatecznie nie doszło.
Jakie ma pan poglądy?
– pytam na zakończenie naszego spotkania.
– O to samo kiedyś zapytał mnie Rakowski. Odpowiedziałem, że zdroworozsądkowe.


Pozostałe informacje

Wreszcie będzie przyjemnie  -  pogoda na weekend
Pogoda na weekend
film

Wreszcie będzie przyjemnie - pogoda na weekend

Po chłodach wreszcie pogoda będzie bardziej przyjemna. Napływające ciepłe powietrze już odczuwamy. Tradycyjnie w piątkowe przedpołudnie prezentujemy prognozę pogody na weekend. Przygotowali ją meteorolodzy mgr Anna Brzozowska-Junak i dr Krzysztof Siwek z Instytutu Nauk o Ziemi i Środowisku UMCS. Prezentuje ją Gabriela Szewczyk.

Lubelscy łowcy głów złapali poszukiwanego przez Interpol
LUBLIN

Lubelscy łowcy głów złapali poszukiwanego przez Interpol

Policjanci z Lublina złapali mężczyznę, który ukrywał się przed organami ścigania przez ostatnie 5 lat. Wystawiona za nim została czerwona nota Interpolu oraz ENA. Mężczyzna został znaleziony na terenie Anglii i został ekstradowany do Polski.

Wisła Grupa Azoty Puławy chce przerwać złą passę w meczu ze Skrą Częstochowa

Wisła Grupa Azoty Puławy chce przerwać złą passę w meczu ze Skrą Częstochowa

Na pięć kolejek przed końcem sezonu piłkarze Wisły Grupy Azoty wciąż muszą zacięcie walczyć o utrzymanie. Po dwóch porażkach z rzędu ekipę trenera Mikołaja Raczyńskiego czeka kolejny arcyważny mecz. W sobotę puławianie zmierzą się u siebie ze Skrą Częstochowa.

Kolarze pojadą przez Lublin. Będą utrudnienia w ruchu

Kolarze pojadą przez Lublin. Będą utrudnienia w ruchu

W najbliższy weekend 27 i 28 kwietnia w Lublinie odbędą się 3 etapy XXVII Międzynarodowego Wyścigu Kolarskiego Tandemów oraz V Hetman Paracycling Cup o Puchar Marszałka Lubelszczyzny. W związku z tym zamkniętych będzie kilka ulic, w tym także w centrum miasta.

Kulminacja Konkursu "Prima Aprilis" Okręgowej Spółdzielni Mleczarskiej w Krasnymstawie
film

Kulminacja Konkursu "Prima Aprilis" Okręgowej Spółdzielni Mleczarskiej w Krasnymstawie

W dniach od 1 do 18 marca 2024 roku, OSM Krasnystaw wraz z Katarzyną Bosacką, znaną z programu "Wiem co jem", zorganizowały konkurs kulinarny "Prima Aprilis".

Zabezpiecz swoją inwestycję: Dlaczego audyt działki jest niezbędny?

Zabezpiecz swoją inwestycję: Dlaczego audyt działki jest niezbędny?

Audyt działki – pierwszy krok do bezpiecznej inwestycji

Zostawiłem w kopalni kawał serca
TYLKO U NAS

Zostawiłem w kopalni kawał serca

Mogę tylko powiedzieć, że nie jestem o nic podejrzany i na dzisiaj nie mam absolutnie pretensji do żadnych służb – wykonują po prostu swoją pracę. Nie mam sobie też nic do zarzucenia, w związku z czym nie martwię się tymi działaniami – ROZMOWA z Kasjanem Wyligałą, byłym prezesem LW Bogdanka

Orlen Oil Motor w piątek zmierzy się z Apatorem, czyli sprowadzić toruńskie Anioły na ziemię

Orlen Oil Motor w piątek zmierzy się z Apatorem, czyli sprowadzić toruńskie Anioły na ziemię

Po efektownej wygranej ze Stalą Gorzów, Orlen Oil Motor po raz drugi z rzędu wystąpi przed własną publicznością. W piątek do Lublina przyjedzie napędzony wysokim domowym zwycięstwem nad Fogo Unią Leszno Apator Toruń. Spotkanie rozpocznie się o godz. 20.30, a transmisję będzie można obejrzeć na kanale Eleven Sports 1

Pierwsza Komunia Święta: pomysły na wartościowe upominki dla dziecka

Pierwsza Komunia Święta: pomysły na wartościowe upominki dla dziecka

Pierwsza Komunia Święta to wyjątkowe święto. Jeden z najważniejszych dni w życiu dziecka, kiedy po raz pierwszy przyjmuje Ciało Chrystusa. Dla większości rodzin jest to także niezwykła okazja do świętowania, wspólnego radowania oraz dziękowania za ważny krok w duchowym życiu młodego człowieka. Jednym z nieodłącznych elementów tego wydarzenia bez wątpienia są prezenty, które dzieci otrzymują od przyjaciół domu oraz rodziny. Czym warto kierować się podczas wyboru upominku? Czy prezenty komunijne muszą wiązać się z ogromnymi wydatkami? Warto zastanowić się nad praktycznymi i znaczącymi podarkami o charakterze przede wszystkim sentymentalnym, które będą stanowiły pamiątkę na całe życie.

Zastosowanie miodu lipowego w kuchni

Zastosowanie miodu lipowego w kuchni

Miód pszczeli, jeden z najstarszych naturalnych słodzików, od wieków cieszy się uznaniem nie tylko ze względu na swój słodki smak, ale również dzięki rozmaitym właściwościom. Wśród różnorodnych odmian miodu, miód lipowy wyróżnia się jako wyjątkowy produkt pszczelarstwa.

Remonty domów i mieszkań - jak się do nich przygotować?

Remonty domów i mieszkań - jak się do nich przygotować?

Jak zaplanować remont mieszkania? Tego typu pytania pojawiają się wśród wielu osób przygotowujących się do metamorfozy wnętrz, bądź do ich wykończenia, kiedy odbierają je w stanie surowym. Od czego zacząć remont mieszkania, ile kosztuje remont mieszkania - pytań jest wiele. Jak odnaleźć się w ich gąszczu? Najlepiej wziąć głęboki oddech i zacząć od początku, czyli planu działania. Co dalej? Podpowiadamy.

Kolejne niewybuchy w Białej Podlaskiej

Kolejne niewybuchy w Białej Podlaskiej

W Białej Podlaskiej odnaleziono kolejne niewybuchy. Tym razem to około 18 granatów z zapalnikami.

Nawet 3 miliony do wzięcia – pomysły  w cenie
Dzień Wschodzi
film

Nawet 3 miliony do wzięcia – pomysły w cenie

Jest szansa na 600 tysięcy, a nawet 3 miliony złotych. Wschodni Akcelerator Biznesu 2 chce wesprzeć 200 startupów w opracowaniu przetestowanego na klientach modelu biznesowego. Gościem porannej rozmowy Dzień Wschodzi jest dr inż. Jakub Bis z Politechniki Lubelskiej.

Znowu strata punktów i znowu niedosyt. Zdjęcia kibiców z meczu Motor – Chrobry
galeria

Znowu strata punktów i znowu niedosyt. Zdjęcia kibiców z meczu Motor – Chrobry

W czwartkowy wieczór na Arenie Lublin zameldowało się dokładnie 4653 kibiców. Ponownie musieli jednak przełknąć gorzką pigułkę. Mimo wielu sytuacji Motor tylko zremisował z Chrobrym Głogów 1:1.

131 km/h w terenie zabudowanym

131 km/h w terenie zabudowanym

Bialscy policjanci z grupy SPEED zatrzymali 28-latka, który przekroczył prędkość w terenie zabudowanym o 81 km/h. Mężczyzna przyznał, że ma świadomość popełnionego przez siebie przewinienia.

ALARM24

Widzisz wypadek? Jesteś świadkiem niecodziennego zdarzenia?
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

Kliknij i dodaj swojego newsa!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium