Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

23 lutego 2006 r.
12:05
Edytuj ten wpis

Pokaz przedpremierowy

0 0 A A

Jeden z najdłużej budowanych budynków w Polsce. Czołówka najbardziej nietrafionych inwestycji w kraju. Na jego otwarcie czeka już drugie pokolenie lublinian. Monumentalny, ogromny i... wciąż niedokończony. Teatr w Budowie jest już budowany od 32 lat! Czy kiedykolwiek doczekamy się premiery?

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
Ogromne, pięciometrowe, metalowe drzwi otwierają się z trudem. Widać, że nie zagląda się tu często. - Jesteśmy z tyłu sceny - mówi Jerzy Górniak z Zakładu Administrowania Nieruchomościami. - To mechanizm sceny obrotowej.
Przed nami ogrodzona barierkami okrągła konstrukcja; dwadzieścia metrów średnicy. Stoi na betonowych słupach opartych o fundamenty. Te ostatnie wkopano na 15 metrów w głąb ziemi. Akustyka znakomita. Ale żeby zobaczyć drugą część sceny, musimy wyjść na zewnątrz budynku. - Kiedy kończyły się prace, zamurowano przejście, żeby zabezpieczyć scenę obrotową - tłumaczą pracownicy ZAN.

Bereto-szalik z rękawami

Lublin kilkakrotnie był stolicą. Niedoszłą szlacheckiej Rzeczypospolitej. Wstydliwą tej Drugiej. Sztandarową tej Ludowej. A stołeczne miasto zasługiwało na prezent. W latach 70. najwyższą nobilitacją nie były już fabryki czy huty. To właśnie w czasie propagandy sukcesu wymyślono prawdziwy kombinat sztuki. Istny "bereto-szalik-z rękawami”. W Kozim Grodzie miał powstać wielki ośrodek telewizyjno-teatralny, godnie znoszący sąsiedztwo Komitetu Wojewódzkiego PZPR. Ot, taki symbol "nowego artyzmu”.
Szybko rozpoczęto prace na półhektarowej działce. Fundamenty, mury, zadaszenie. 10 tysięcy metrów kwadratowych powierzchni czekało już tylko na wykończenie. Tymczasem Karol Wojtyła zostal papieżem, Lech przeskoczył mur w stoczni. Władzom nie w glowie był jakiś teatr. Budowa stanęła.
Kilkunastometrowe, w zamierzeniu okna teatralnego foyer, straszą przechodzących Alejami Racławickimi lublinian. Na placu 30-letniej budowy ogromne skrzynie. - To elementy klimatyzacji; gotowe do zamontowania - mówi Jerzy Górniak. - Stoją tu od kilkunastu lat.
Wokół pozostawione narzędzia. Jakiś kask, przysypany dziesięcioletnim kurzem. Po schodach idziemy na widownię. Mijamy kompletnie zamontowane przewody klimatyzacyjne i wentylację. Wszystko przygotowane do wykończenia marmurem, granitem, boazerią, terakotą.

W mury wkracza życie

Przebudzenie przyszło wraz z odrobiną normalności. Duszące się w obcych klitkach filharmonia i Teatr Muzyczny, jednostki samorządu województwa, żebrały o miejsca, w których mogłyby pokazać swe możliwości. Dzięki nagłemu i niespotykanemu zrywowi osób z branży, rozsądnych osób z kręgów władzy i naciskowi opinii publicznej - nagle teatr i filharmonia zaczęły rosnąć. W ciągu kilku lat w obiektach przy ul. Skłodowskiej znalazły swe miejsca główne instytucje kultury województwa lubelskiego.
Nie był to jednak koniec, lecz początek kłopotów. Oddawane pokój po pokoju pomieszczenia nie były inwentaryzowane. Teatr Muzyczny urzędował w pomieszczeniach formalnie nie oddanych do użytku. Umieszczenie w sali filharmonii wspaniałych organów wymusiło u teatralnych sąsiadów postawienie na scenie potężnych filarów, doprowadzających do bólu głowy każdego scenografa. Uff... Telewizja Lublin, która miała mieć w teatrze studia nagrań, wołała postawić własny budynek.

Teatr sprzedam

A wokół teatru rosły problemy. W 2004 r. niedokończona ruina trafiła na listę nieruchomości przeznaczonych do sprzedaży. Za 10,6 mln zł. - Co najmniej trzech poważnych lubelskich prawników i bizensmenów interesowało się teatrem - mówią pracownicy Urzędu Marszałkowskiego. Wśród zainteresowanych wymienia się m.in. Jarosława Urbana, Wiesława Peciaka i grupę przedsiębiorców zgromadzonych wokół mecenasa Ryszarda Kochana. Niestety, okazało się, że pomimo przeszło 30 lat budowy cała inwestycja jest całkowicie nieprzygotowana do sprzedaży.
Teatr Muzyczny działał bez zgody na użytkowanie, nikt nie znał rzeczywistej powierzchni zajmowanej przez poszczególnych najemców. Mało tego! Teatr stoi na działce o nieuregulowanym statusie własnościowym. Niektórym politykom włosy stanęły dęba: Nie będzie kasy!

Ruina nie runie

Stoimy na widowni, w miejscu, gdzie miano zamontować blisko 1500 foteli dla publiczności. Przed nami ogromna scena. - Zabrakło im dwóch lat - mówi Jerzy Górniak. - Zmienił się ustrój i budowę wstrzymano.
Wysoko w górze pęka już strop. Dach jest dziurawy. Dookoła rusztowania i wysięgniki do zamontowania jupiterów. Brakuje jedynie dwóch balkonów; lóż honorowych dla gości teatru.
Kręte blaszane i nieco zardzewiałe już schody prowadzą na samą górę. - Jesteśmy w miejscu dla obsługi technicznej sceny - tłumaczy Górniak.
Dopiero pod samym dachem Teatru w Budowie widać ogrom niedokończonego budynku. Żelbetowe belki stropu już zaczynają rdzewieć. - Trzeba byłoby oczyścić - mówi pracownik ZAN. - Ale to porządna konstrukcja. Nie zawali się tak, jak te nowoczesne hale.

I stało się światło

Teraz pomysł zagospodarowania gmachu znalazł niemal jednogłośne poparcie sejmiku i stał się sztandarowym hasłem Zarządu Województwa kierowanego przez Edwarda Wojtasa. Budynek przy Racławickich ma stać się nie tylko sceną operową, ale i siedzibą przyszłej lubelskiej Akademii Muzycznej.
Na razie jednak teatr pozostaje przede wszystkim problemem ekonomicznym. Dziesięć milionów złotych przewidzianych na wstępne zakończenie budowy wystarczy ledwie na początek. Zabraknie jeszcze 20 mln. Te pieniądze można wywalczyć od Unii Europejskiej.
Trzeba tylko chcieć.

Pozostałe informacje

Fałszywe oregano zalało rynek. To najczęściej podrabiana przyprawa w UE

Fałszywe oregano zalało rynek. To najczęściej podrabiana przyprawa w UE

Ta aromatyczna przyprawa, zawierająca bogactwo witamin i służąca jako środek leczniczy jest ostatnio często podrabiana. Jak rozpoznać fałszywkę?

Krytykowali PiS, a teraz zawiązali „porozumienie” ze starostą. Kto „ograł wszystkich”?

Krytykowali PiS, a teraz zawiązali „porozumienie” ze starostą. Kto „ograł wszystkich”?

Nazywają to porozumieniem programowym. We władzach powiatu radzyńskiego doszło do nietypowego sojuszu PiS z komitetem bezpartyjnego Jakuba Jakubowskiego, który wcześniej działania polityków tej partii krytykował choćby w mieście. Niektórzy radni powiatowi czują się oszukani.

Orlęta Spomlek jeszcze broni nie składają, w sobotę chcą przerwać złą passę

Orlęta Spomlek jeszcze broni nie składają, w sobotę chcą przerwać złą passę

Jeżeli w Radzyniu Podlaskim marzą jeszcze o utrzymaniu, to w sobotę muszą przerwać serię czterech porażek z rzędu. Orlęta Spomlek podejmą Czarnych Połaniec (godz. 17). Niestety, Tomasz Złomańczuk do końca sezonu nie będzie mógł skorzystać z dwóch ważnych zawodników ofensywnych.

Wystraszony pies uwięziony w worku. Odnalazły go dzieci

Wystraszony pies uwięziony w worku. Odnalazły go dzieci

Porzucony i przestraszony pies został odnaleziony obok stawu w miejscowości Minkowice. Policja ustala szczegóły i prosi o pomoc, jeśli ktoś zna sprawcę.

Mikołaj Raczyński (Wisła Puławy): Mam nadzieję, że się utrzymamy, a resztę zrobi zarząd

Mikołaj Raczyński (Wisła Puławy): Mam nadzieję, że się utrzymamy, a resztę zrobi zarząd

Po efektownej wyjazdowej wygranej z Radunią Stężyca, Wisła Grupa Azoty w sobotę zmierzy się na wyjeździe z Zagłębiem II Lubin (godz. 16).

Bomby jadą na poligon. Mieszkańcy mogą wrócić do domów
galeria

Bomby jadą na poligon. Mieszkańcy mogą wrócić do domów

Saperzy zakończyli prace przy ulicy Sidorskiej w Białej Podlaskiej. Ewakuowani mieszkańcy mogą wrócić do domów.

Kolejne protesty w regionie. Tym razem rolnicy strajkują w 4 powiatach w regionie

Kolejne protesty w regionie. Tym razem rolnicy strajkują w 4 powiatach w regionie

Protesty trwają na terenie powiatów chełmskiego, hrubieszowskiego, krasnostawskiego i zamojskiego. Tam można spodziewać się utrudnień w ruchu.

Słoneczna prognoza pogody
Pogoda na weekend
film

Słoneczna prognoza pogody

Jak co weekend przedstawiamy prognozę pogody dla Lubelszczyzny. Tradycyjnie przygotowali ją meteorolodzy z Instytutu Nauk o Ziemi i Środowisku UMCS. Prezentuje Gabriela Szewczyk.

Górnik Łęczna jedzie po trzy punkty na Konwiktorską

Górnik Łęczna jedzie po trzy punkty na Konwiktorską

Walczący wciąż o miejsce w strefie barażowej Górnik Łęczna w niedzielny wieczór (godz. 18) zagra na wyjeździe z Polonią Warszawa. Jeśli zielono-czarni nadal marzą o PKO BP Ekstraklasie, to muszą ze stolicy przywieźć komplet punktów.

Zgłosili wypadek, bo chcieli podwózkę radiowozem do domu

Zgłosili wypadek, bo chcieli podwózkę radiowozem do domu

Na pomysł wpadli dwaj mieszkańcy gminy Niedźwiada. Upili się, położyli się na jezdni i pozorowali potrącenie, bo chcieli mieć podwózkę do domu radiowozem.

Jak wybrać, wymienić i dbać o wentyle rowerowe?

Jak wybrać, wymienić i dbać o wentyle rowerowe?

Wentyle w rowerze to nie tylko małe metalowe czy plastikowe elementy. Są one niezbędne do utrzymania odpowiedniego ciśnienia powietrza w oponach, co bezpośrednio wpływa na komfort, wydajność i bezpieczeństwo jazdy.

Surowsza kara dla Anny K. za spowodowanie śmiertelnego wypadku

Surowsza kara dla Anny K. za spowodowanie śmiertelnego wypadku

Nie 8, ale 12 lat powinna spędzić w więzieniu Anna K., która będąc pijana spowodowała śmiertelny wypadek w Krasnymstawie – orzekł Sąd Apelacyjny w Lublinie, zaostrzając zaskarżony wyrok z pierwszej instancji. Postanowienie wydane w czwartek jest już prawomocne.

Wielkie ściganie na PGE Narodowym, pięciu żużlowców Orlen Oil Motoru Lublin wystartuje w Grand Prix

Wielkie ściganie na PGE Narodowym, pięciu żużlowców Orlen Oil Motoru Lublin wystartuje w Grand Prix

W najbliższy weekend nie odbędą się mecze w PGE Ekstralidze. Jednak kibice speedwaya nie będą mieli prawa narzekać, bo na PGE Stadionie Narodowym zostanie rozegrany kolejny ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland.

Jedna osoba zginęła, dwie zostały przetransportowane do szpitala
galeria

Jedna osoba zginęła, dwie zostały przetransportowane do szpitala

W piątek rano doszło do wypadku w powiecie łukowskim. Zderzyły się dwa samochody osobowe.

„Na początku był Twaróg…” – czyli święto serowarstwa już w ten weekend w Lublinie
NASZ PATRONAT

„Na początku był Twaróg…” – czyli święto serowarstwa już w ten weekend w Lublinie

O tym jak powstaje ser i produkty mleczarskie, będzie można dowiedzieć się w najbliższą niedzielę.

ALARM24

Widzisz wypadek? Jesteś świadkiem niecodziennego zdarzenia?
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

Kliknij i dodaj swojego newsa!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium