Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

14 czerwca 2021 r.
8:45

Trzecie miejsce MKS Perła Lublin, czyli sezon, o którym trzeba szybko zapomnieć

Autor: Zdjęcie autora Kamil Kozioł
0 1 A A

Za MKS Perła Lublin jeden z najgorszych sezonów w historii. Klub, który przed jego rozpoczęciem zapowiadał pasmo sukcesów, kończy z brązowym medalem, ale on w tym mieście nikogo nie cieszy.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

Nic w tym jednak dziwnego, bo w Lublinie jedynym liczącym się kolorem jest złoto. Piłka ręczna spod znaku MKS jest obecna w tym mieście na poziomie Superligi od 1993 roku i w tym czasie nasz szczypiornistki aż 22 razy sięgały po tytuł najlepszej drużyny w Polsce.

Ten sezon miał być wyjątkowy, bo zatrudniono w klubie wyjątkowego człowieka. Kim Rasmussen to postać w naszym kraju wręcz legendarna, trener, który dwukrotnie doprowadził reprezentację Polski do czwartego miejsca na świecie. Duńczyk w Lublinie jednak kompletnie sobie nie poradził i w połowie sezonu został pożegnany. Po nim została spalona ziemi i spory zaciąg cudzoziemski. Rozgrywki dokończyła Monika Marzec, której udało się uratować dla Perły podium. O brązie nikt jednak w Lublinie nie będzie pamiętał, zwłaszcza, że zespół aż pięć razy przegrał z MKS Zagłębie Lubin. Co gorsza tylko raz udało mu się prowadzić wyrównaną rywalizację, pozostałe cztery konfrontacje to było brutalne lanie.

Większość zawodniczek znalazła sobie nowych pracodawców, a Monika Marzec zdążyła już zaprosić do pracy nowe szczypiornistki. W większości są to młode zawodniczki, które na swoje nazwisko muszą dopiero zapracować. Te ruchy mogą przynieść pozytywny efekt, którym będzie 23. tytuł mistrza kraju. Zanim jednak to nastąpi, zapraszamy na nasze subiektywne podsumowanie sezonu. Zaznaczamy, że wszystkie statystyki dotyczą wyłącznie rozgrywek Superligi.

Weronika Gawlik

  • Mecze: 26
  • Bramki: 2
  • Kary: 0 min.

W Lublinie jest od 2011 roku i z tym klubem świętowała mnóstwo sukcesów, ze zdobyciem Challenge Cup włącznie. W tym sezonie kapitan Perły grała równo i solidnie, niejednokrotnie ratowała drużynę w trudnych momentach. Z pewnością, kiedy zakończy karierę jej podobizna powinna znaleźć się wśród flagi z ikonami lubelskiego szczypiorniaka.

Marina Razum

  • Mecze: 25
  • Bramki: 0
  • Kary: 0 min

Chorwacka bramkarka znakomicie spisywała się w pierwszej części sezonu, kiedy przyćmiła Weronikę Gawlik. Wydaje się zresztą, że Kim Rasmussen cenił ją wyjątkowo mocno, co sprawiało, że była obecna na boisku w najważniejszych momentach meczów. W drugiej części sezonu spisywała się już znacznie gorzej i rzadziej przebywała na parkiecie. Niewątpliwie jednak to bramkarka wysokiej klasy, dlatego dobrze, że zostaje w Lublinie na kolejny sezon.

Paulina Wdowiak

  • Mecze: 14
  • Bramki: 0
  • Kary: 0 min

Głęboka rezerwowa, która za czasów Kima Rasmussena miała bardzo mało okazji do zaprezentowania swoich umiejętności. Pełnoprawną członkinią pierwszej drużyny stała się dopiero za czasów Moniki Marzec i pięknie odpłaciła się za okazane zaufanie. W meczu z KPR Ruch Chorzów broniła tak dobrze, że została uznana zawodniczką kolejki w całej Superlidze. Ma dopiero 21 lat, a umie już bardzo dużo. W przyszłości może być golkiperką naprawdę wielkiego formatu.

Aleksandra Rosiak

  • Mecze: 27
  • Bramki: 109
  • Kary: 18 min

W Lublinie jest od 2016 roku i w tym czasie stała się jedną z liderek zespołu. 27-latka w tym sezonie miała wyjątkowo trudne zadanie, bo Kim Rasmussen chciał z niej zrobić środkową rozgrywającą. Efekt tych zabiegów był co najmniej średni, bo Aleksandra Rosiak grała gorzej niż w poprzednich latach. Nadchodzące rozgrywki spędzi we francuskim Besancon.

Marta Gęga

  • Mecze: 23
  • Bramki: 99
  • Kary: 58 min

Jedna z ikon lubelskiej piłki ręcznej i zawodniczka z największym zacięciem w całej drużynie. Zasłużenie zdobyła tytuł Gladiatora w kategorii Obrończyni Sezonu. 35-letnia szczypiornistka wszystkie braki nadrabia charakterem. O jej zaangażowaniu świadczy liczba spędzonych minut na ławce kar. W tym sezonie było ich 58, co jest trzecim wynikiem w całej lidze. To i tak pozytywny postęp, bo w poprzednich rozgrywkach w tym elemencie była liderką Superligi.

Magda Balsam

  • Mecze: 28
  • Bramki: 84
  • Kary: 6 min

Jedna z ciekawszych skrzydłowych w Superlidze. W Lublinie udowodniła, że może poradzić sobie w klubach z krajowego topu. Zdobyła 84 bramki, chociaż trzeba zaznaczyć, że 16 z nich padło po rzutach karnych. Trochę szkoda, że zdecydowała się na powrót do Eurobud JKS Jarosław, z którym zdążyła już podpisać umowę.

Natalia Nosek

  • Mecze: 27
  • Bramki: 72
  • Kary: 28 min

Krakowianka w Lublinie jest od 2019 roku i miło było patrzeć, jak przez ten okres budowała swoją pozycję w zespole. W tym sezonie była jedną z najlepszych szczypiornistek Perły. Ugruntowała również swoją pozycję w reprezentacji Polski, która jednak w fatalnym stylu przegrała eliminacje do mistrzostw świata. Na minus trzeba jej zaliczyć przeciętną skuteczność – do zdobycia 72 bramek potrzebowała aż 145 rzutów. Kolejny sezon spędzi we francuskim Besancon.

Jaqueline Anastacio

  • Mecze: 25
  • Bramki: 65
  • Kary: 18 min

Gdyby zakończyć sezon w październiku czy listopadzie, to Anastacio byłaby najlepszą zawodniczką Superligi. Zresztą nic w tym dziwnego, bo Brazylijka to szczypiornistka dużego kalibru. Niestety, im dalej w sezon, tym Latynoska coraz bardziej gasła. W efekcie, w końcówce sezonu odgrywała w drużynie marginalną rolę.

Joanna Szarawaga

  • Mecze: 27
  • Bramki: 62
  • Kary: 34 min

W Lublinie jest od 2018 roku, ale dopiero w tym sezonie jej rola w drużynie została tak mocno ograniczona. Kim Rasmussen podczas swojego kilkumiesięcznego okresu pracy w Lublinie zupełnie nie miał pomysłu na wykorzystanie jej potencjału. W efekcie Szarawaga miotała się na kole, traciła siły na przepychanie z silnymi rywalkami, a efekty były mizerne. A szkoda, bo kiedy już uda się dostarczyć Szarawadze piłkę, to ona zamienia takie okazje na gole lub rzuty karne. W tym pierwszym elemencie miała 73 procent skuteczności, co jest jednym z najwyższych wskaźników w zespole.

Patrycja Królikowska

  • Mecze: 25
  • Bramki: 62
  • Kary: 8 min

Zawodniczka o największej liczbie tatuaży w zespole i największym nieuwolnionym potencjale. 29-letnia skrzydłowa ma olbrzymi talent, ale w jej grze brakuje czegoś „ekstra”, co odróżnia szczypiornistki dobre od wybitnych. Ten sezon może jednak zaliczyć do udanych, bo 61 procent skuteczności rzutowej jest niezłym wynikiem. Kolejne rozgrywki spędzi już w Piotrcovii Piotrków Trybunalski.

Dagmara Nocuń

  • Mecze: 28
  • Bramki: 56
  • Kary: 4 min

To na pewno nie był najlepszy sezon w jej karierze, chociaż wywalczyła sobie wreszcie w miarę pewną pozycję w reprezentacji Polski. W przeszłości jednak potrafiła dawać więcej drużynie. Postanowiła spróbować swoich sił poza granicami Polski i kolejny sezon spędzi w niemiecki TuS Metzingen.

Joanna Gadzina

  • Mecze: 27
  • Bramki: 45
  • Kary: 12 min

Można mieć wrażenie, że w tym sezonie nie wykorzystano do końca jej potencjału. A szkoda, bo kiedy wchodziła na boisko, to była bardzo skuteczna. Pod tym względem była zresztą jedną z najlepszych w zespole, bo na zdobycie 45 bramek potrzebowała ledwie 62 rzutów. Ona chyba też ma wrażenie, że w innym miejscu będzie odgrywać większą rolę, dlatego zdecydowała się na zmianę otoczenia. Kolejne rozgrywki spędzi w Eurobud JKS Jarosław.

Andrijana Tatar

  • Mecze: 28
  • Bramki: 39
  • Kary: 34 min.

Jeden z niewielu transferów Kima Rasmussena, który się obronił. Czarnogórka przychodziła do Lublina po naukę, a stała się jedną z ważniejszych postaci w lubelskiej drużynie. Nie wygląda jak rasowa obrotowa, bo jest dość drobnej postury. Umie jednak dobrze rozdawać łokcie, a dzięki sprytowi potrafi zawsze znaleźć sobie miejsce na kole. Swoich sytuacji nie marnuje, z 73 procentami skuteczności jest najlepsza całej drużynie.

Djurdjina Malović

  • Mecze: 20
  • Bramki: 29
  • Kary: 20 min.

Reprezentantka Czarnogóry była sprowadzana przed tym sezonem do Lublina jako kandydatka na gwiazdę całej Superligi. W krajowych rozgrywkach jej blask był jednak bardzo blady. Stanowczo za często myliła się w rzutach z drugiej linii – 42 procent skuteczności to zdecydowanie za mało, jak na zawodniczkę tej klasy. Kiedy odszedł Rasmussen, Malović również zniknęła z radarów. Głównie za sprawą kontuzji, przez którą straciła całą drugą połowę sezonu. W kolejnych zagra już gdzie indziej, bo postanowiono rozwiązać z nią kontrakt.

Kinga Achruk

  • Mecze: 12
  • Bramki: 29
  • Kary: 2 min

Nieobecna w pierwszej części sezonu z powodu przerwy macierzyńskiej. Kiedy wróciła na boisko, to w każdym zagraniu widać było jej sportową klasę. Dało się też zauważyć radość z gry w piłkę ręczną, czego przed narodzinami małego Antka trochę brakowało.

Dominika Więckowska

  • Mecze: 25
  • Bramki: 15
  • Kary: 26 min

Zablokowanie jej rozwoju to był jeden z głównych grzechów Kima Rasmussena. Serce bolało, kiedy obserwowało się jak ta 23-letnia rozgrywająca gnije na ławce rezerwowych. Monika Marzec w nią uwierzyła i dała jej znacznie więcej szans. W nadchodzących rozgrywkach, w otoczeniu licznej młodzieży, powinna być jedną z liderek Perły.

Aleksandra Olek

  • Mecze: 8
  • Bramki: 6
  • Kary: 14 min

Jedyna zawodniczka w całym zespole, która jest owocem lubelskiej myśli szkoleniowej. 20-latka nie wykorzystała jednak swojego momentu w Perle. Ile w tym jej winy ciężko stwierdzić, bo gra Perły w tym sezonie była wybitnie niekorzystna dla kołowych. Może rozwinie się bardziej w KPR Gminy Kobierzyce, gdzie spędzi kolejny sezon?

Natalia Vinyukova

  • Mecze: 5
  • Bramki: 3
  • Kary: 2 min

Najbardziej enigmatyczna postać w lubelskiej ekipie – przyszła w połowie sezonu, zagrała kilkanaście minut i resztę czasu spędziła w gabinetach lekarskich.

Kim Rasmussen

(trener zespołu do lutego 2021 r.)

Miał być hit, a wyszedł kit. Bogusław Trojan, prezes Perły, sprowadzał Duńczyka do Lublina jako trenera, który wzniesie zespół na wyższy poziom. Szybko okazało się, że nie zawsze to co jest zagraniczne, jest lepsze. Może Rasmussen miał lepsze CV niż pracujący wcześniej w Perle Robert Lis, ale Duńczyk kompletnie nie trafił do głów swoich zawodniczek. Może przeszkodą była bariera językowa, a może po prostu nie należy budować zespołu w oparciu jedynie o cudzoziemki? Potrafił pięknie mówić o piłce ręcznej, szkoda tylko, że słowa nie przechodziły w czyny.

Monika Marzec

(trener zespołu od lutego 2021 r.)

Przejęła zespół, który nie był jej autorskim pomysłem. To trenerka zafascynowana młodzieżą, tymczasem w tym sezonie musiała pracować z ekipą pełną cudzoziemek. Po już poczynionych ruchach transferowych widać, że chce pójść inną drogą i postawić na krajową młodzież. Można tylko się cieszyć, że wreszcie otrzymała prawdziwą szansę w MKS Perła. Posiada znakomity warsztat, utrzymuje świetne relacje z zawodniczkami, a do tego jest osobą o wysokiej kulturze osobistej. Trenerka na lata, z którą Perła ma szansę wrócić na szczyt. Warunek jest jeden – trzeba w spokoju pozwolić jej pracować.

e-Wydanie

Pozostałe informacje

Jesteście miłośnikami filmu Ogniem i mieczem? Warto odwiedzić zamek w Janowcu
galeria

Jesteście miłośnikami filmu Ogniem i mieczem? Warto odwiedzić zamek w Janowcu

To nie lada gratka dla miłośników ekranizacji „Ogniem i mieczem” w reżyserii Jerzego Hoffmana. Na zamku w Janowcu można zobaczyć rekwizyty z filmu od premiery którego mija 25 lat, a także stroje w których swoje role odgrywali m.in. Izabella Scorupco, filmowa Helena Kurcewiczówna i Michał Żebrowski, który wcielił się w postać Jana Skrzetuskiego.

Roztocze zaszumiało na majówkę
galeria

Roztocze zaszumiało na majówkę

Roztoczańskie atrakcje zazwyczaj przyciągają tłumy. Malownicza ścieżka Szumy nad Tanwią okazała się hitem na spędzenie czasu w majówkę.

Motocykliści pod lupą drogówki

Motocykliści pod lupą drogówki

Dzisiaj od rana policjanci z łęczyńskiej drogówki szczególnie bacznie przyglądają się kierowcom jednośladów.

Kardiologia dziecięca. Niezwykle ważna dziedzina, która ma przed sobą wiele wyzwań
Magazyn
film

Kardiologia dziecięca. Niezwykle ważna dziedzina, która ma przed sobą wiele wyzwań

O trudzie ukończenia specjalizacji, wyzwaniach i rozwoju lubelskiej kardiologii dziecięcej rozmawiamy z dr. n. med. Moniką Wójtowicz-Marzec, lekarzem kierującym Oddziałem Noworodkowym Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego nr 1 w Lublinie.

Wypożyczalnia sprzętu wodnego i minigolf już czynne. Ile zapłacimy za sportowe atrakcje nad Zalewem Zemborzyckim?
Zdjęcia
galeria

Wypożyczalnia sprzętu wodnego i minigolf już czynne. Ile zapłacimy za sportowe atrakcje nad Zalewem Zemborzyckim?

Z początkiem maja uruchomiona została wypożyczalnia sprzętu wodnego w Ośrodku Słoneczny Wrotków nad Zalewem Zemoborzyckim. Nad lubelskim „morzem” można też już pograć w minigolfa. Ile zapłacimy za sportowe atrakcje?

Remis Chełmianki i minimalna porażka Podlasia Biała Podlaska

Remis Chełmianki i minimalna porażka Podlasia Biała Podlaska

Zespół Grzegorza Bonina wywalczył w wyjazdowym meczu z Wiślanami Jaśkowice punkt, a ekipa z północy województwa minimalnie przegrała w Połańcu z tamtejszymi Czarnymi

Mateusz Cierniak nie miał sobie równych w słoweńskim Krsko

Mateusz Cierniak nie miał sobie równych w słoweńskim Krsko

W sobotę w niemieckim Stralsund i w słoweńskim Krsko odbyła się trzecia runda eliminacyjna do Speedway Euro Championship. W tych drugich zawodach kapitalną formę zaprezentował Mateusz Cierniak. Dzięki temu zawodnik Orlen Oil Motoru Lublin wystąpi w finale SEC Challenge w Daugavpils na Łotwie

Mistrz boksu spocznie w rodzinnym grobowcu na cmentarzu w Krasieninie
Zdjęcia
galeria

Mistrz boksu spocznie w rodzinnym grobowcu na cmentarzu w Krasieninie

Pogrzeb Henryka Prażmy, jednego z najlepszych pięściarzy w kategorii ciężkiej w okręgu lubelskim w latach 50- i 60-tych, odbędzie się w najbliższy wtorek (7 maja) w Krasieninie. Msza żałobna zostanie odprawiona w kościele pw. Narodzenia NMP i Św. Sebastiana o godzinie 15:00. Mistrz boksu spocznie w rodzinnym grobowcu na miejscowym cmentarzu.

I po Lublinaliach. Tak bawiliście się ostatniego dnia imprezy
Zdjęcia
galeria

I po Lublinaliach. Tak bawiliście się ostatniego dnia imprezy

Największa studencka impreza w Lublinie – Lublinalia, czyli łączona impreza trzech lubelskich uczelni (UMCS, Uniwersytet Przyrodniczy i Uniwersytet Medyczny) dobiegła końca. Przez trzy dni, od czwartku do soboty, na festiwalowej scenie wystąpiło 12 artystów. Ostatniego dnia zagrali i zaśpiewali: Organek, Kayah, Pidżama Porno i Lordofon.

To muzeum koniecznie trzeba zobaczyć. Otrzymało wyróżnienie w prestiżowym konkursie EMYA
Zdjęcia

To muzeum koniecznie trzeba zobaczyć. Otrzymało wyróżnienie w prestiżowym konkursie EMYA

Muzeum i Miejsce Pamięci w Sobiborze zdobyło wyróżnienie w prestiżowym konkursie na najlepsze europejskie muzeum roku EMYA 2024 (European Museum of the Year Award)!

Chciwość i pożądanie. Ludzie zawsze chcą więcej

Chciwość i pożądanie. Ludzie zawsze chcą więcej

Przyjemność, praca, pasja i miłość splatają się w moim życiu i płyną szczęśliwie w różnych dawkach. Myślę, że nie jest dobrze być poza życiowym balansem. Dobrze jest stać równo na obu nogach – ROZMOWA z Janem Hussakowskim, reżyserem spektaklu „Balladyna”, którego premierę zobaczymy 10 maja w Teatrze Osterwy

Majówka na grillu - jak nie zepsuć potraw - przepisy

Majówka na grillu - jak nie zepsuć potraw - przepisy

Najważniejsze: nie grillujemy na żywym ogniu, który zwęgli potrawy i nada im gorzki smak. A na powierzchni potrawy wytworzą się rakotwórcze substancje.

Tarkawica. Śmierć motorowerzysty

Tarkawica. Śmierć motorowerzysty

Dziś przed południem, 4 maja, 64-letni mężczyzna kierujący motorowerem marki Yamasaki na zakręcie w Tarkawicy (pow. Ostrówek Lubelski) stracił panowanie nad jednośladem i staranował ogrodzenie jednego z domów

Trener Motoru przed meczem z Wisłą Płock: Mamy w sobie dużo dobrej energii

Trener Motoru przed meczem z Wisłą Płock: Mamy w sobie dużo dobrej energii

W niedzielę o godzinie 15.00 Motor Lublin rozegra jeden z kluczowych meczów w tym sezonie. Żółto-biało-niebiescy zmierzą się w Płocku z tamtejszą Wisłą i chcąc myśleć o barażach o PKO BP Ekstraklasę nie mogą tego spotkania przegrać. O tym jakie nastroje panują w obozie lublinian przed tym spotkaniem zdradził trener Mateusz Stolarski

Wisła Grupa Azoty nie składa broni. Cenne zwycięstwo na Kaszubach

Wisła Grupa Azoty nie składa broni. Cenne zwycięstwo na Kaszubach

Wisła Grupa Azoty Puławy sprawiła swoim kibicom bardzo miłą niespodziankę. W sobotę podopieczni trenera Mikołaja Raczyńskiego wygrali w Stężycy z tamtejszą Radunią i wciąż są w grze o pozostanie w przyszłym sezonie na centralnym poziomie rozgrywkowym

ALARM24

Widzisz wypadek? Jesteś świadkiem niecodziennego zdarzenia?
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

Kliknij i dodaj swojego newsa!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium