Dziś o godzinie 16 piłkarze Górnika Łęczna mieli rozegrać pierwszy w tym sezonie mecz o stawkę. Zespół trenera Kamila Kieresia miał zmierzyć się na wyjeździe z Polonią Nysa w ramach Fortuna Pucharu Polski, ale spotkanie zostało odwołane
Sobotni mecz z trzecioligowcem miał być dla zielono-czarnych pewnego rodzaju przetarciem przed kolejnym sezonem. – Szczerze mówiąc sami jeszcze nie wiemy, w jakim wystąpimy składzie – przyznaje Kamil Kiereś, trener zielono-czarnych. – Ten tydzień jest dla nas taki buforowy. Pojawiają się nowi zawodnicy, a piłkarze z obecnej kadry przedłużają umowy. Nie wszyscy są jednak zgłoszeni do gry. To gorący tydzień dla wielu osób w klubie. Mam jednak nadzieję, że będziemy mogli zagrać w najsilniejszym składzie, na jaki nas obecnie stać. Czekam na informacje od kierownika, kto będzie do mojej dyspozycji – wyjaśniał szkoleniowiec.
W sobotę przed południem okazało się jednak, że do spotkania nie dojdzie. O takiej decyzji poinformował Departament Rozgrywek Krajowych PZPN. Powodem tej decyzji był potwierdzony przypadek zakażenia koronawirusem w obozie rywali. Na razie nie wiadomo jeszcze w jakim terminie odbędzie się to spotkanie.
Wobec zaistniałej sytuacji pierwszym sprawdzianem dla łęcznian będzie niedzielny sparing z drugoligowym Motorem Lublin. Mecz zaplanowano na godzinę 18 w Łęcznej.
Wsparcie od miasta
Tymczasem miasto Łęczna zostało partnerem Górnika w tegorocznych rozgrywkach Fortuna Pucharu Polski. Herb miasta oraz logotyp znalazły się na koszulkach Górników przygotowanych specjalnie na rozgrywki pucharowe. – Z satysfakcją mogę poinformować, że piłkarze Górnika Łęczna w Pucharze Tysiąca Drużyn będą występować z herbem Łęcznej na koszulkach. Miasto Łęczna wspierając zespół zielono-czarnych uzyskało tytuł partnera w rozgrywkach Fortuna Puchar Polski – powiedział zadowolony burmistrz Łęcznej Leszek Włodarski. – Cieszymy się, że udało nam się podjąć współpracę z miastem przy okazji rozgrywek Fortuna Pucharu Polski. Bardzo liczymy, że w najbliższym czasie uda nam się rozszerzyć ją o kolejne wspólne działania – dodał Prezes Górnika Piotr Sadczuk.