Auto miało uszkodzone mocowanie przedniego amortyzatora, a korozja sprawiła, że brakowało elementów ramy nośnej – stwierdził patrol lubelskiej Inspekcji Transportu Drogowego.
Kontrolę przeprowadzono w poniedziałek na dworcu autobusowym w Lublinie.
– W trakcie sprawdzania stanu technicznego funkcjonariusze wykryli dwie niebezpieczne usterki, które zagrażały bezpieczeństwu ruchu drogowego. Jedno z mocowań przedniego amortyzatora było uszkodzone. Amortyzator luźno zwisał z górnego mocowania i nie spełniał swojego zadania polegającego na stabilizowaniu nadwozia pojazdu – informuje ITD. – Oprócz tego autobus miał tak zniszczoną przez korozję ramę nośną, że brakowało jej fragmentów oraz poprzeczek ramy. Elementy te ze względu na stan zniszczenia prawdopodobnie samoistnie odpadły od pojazdu.
Inspektorzy zatrzymali dowód rejestracyjny busa, który regularnie woził pasażerów na trasie Lublin - Lubartów. Wobec przewoźnika wszczęte będzie postępowanie administracyjne. Grozi mu kara do 2 tys. zł.