Analiza sygnału z telefonu i śmigłowiec w akcji. Tak policjanci z Puław szukali zaginionej

- Informacja o zaginięciu mieszkanki gminy Żyrzyn w powiecie puławskim wpłynęła do komendy powiatowej policji w Puławach w środę, 20 kwietnia br. Z relacji rodziny zaginionej wynikało, że 38-letnia kobieta, w stanie wzburzenia emocjonalnego wyjechała z domu samochodem w nieznanym kierunku. Ze względu na dolegliwości, na które cierpi, jej życie mogło być zagrożone – opisują sytuację mundurowi.

Ci z Puław rozpoczęli poszukiwania kobiety. Analizowano dane wysyłane z telefonu komórkowego zaginionej i  sprawdzano nagrania z kamer monitoringu na trasie jej przejazdu. W końcu trop zaprowadził policję w okolice Ostrowca Świętokrzyskiego.

- Do przeszukania wytypowano teren kilkudziesięciu kilometrów kwadratowych lasu. W związku z tym, że liczył się czas, a życie kobiety było zagrożone, ze względu na dużą rozpiętość terenu, podjęta została decyzja o wykorzystaniu do działań policyjnego śmigłowca – dodają funkcjonariusze, a mowa o maszynie Bell-407GXi.

Po godzinie od startu z Warszawy śmigłowiec wylądował w rejonie poszukiwań, by na pokład zabrać funkcjonariuszy z powiatu puławskiego.  Z powietrza udało się  dostrzec rozbite auto. Biały peugeot był porzucony w lesie.

- Natychmiast wylądowali w pobliżu, a 2 policjantów biorących udział w działaniach poszukiwawczych bez zwłoki ruszyło na ratunek zaginionej – opisuje sytuację policja.

Udało się odnaleźć kobietę. Była wycieńczona i zmarznięta. - Kontakt z nią był utrudniony. W samochodzie znajdowało się kilkadziesiąt opakowań po lekach oraz butelki po alkoholu. Na miejsce wezwano zespół ratownictwa medycznego. Po udzieleniu kobiecie pierwszej pomocy na miejscu, karetką pogotowia przetransportowano ją do szpitala w Ostrowcu Świętokrzyskim – informują mundurowi.