Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Puławy

12 listopada 2009 r.
17:43
Edytuj ten wpis

Bronowice: Desperat bronił domu. Urzędnicy dali mu tydzień (wideo)

0 100 A A

Kilkunastu antyterrorystów, policyjny negocjator i strażacy. W takiej asyście doszło w czwartek do nieudanej próby rozbiórki samowoli budowlanej w Bronowicach w powiecie puławskim. Właściciel domu bronił go z palnikiem gazowym w ręku.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
Dom, o który poszło, znajduje się w Bronowicach w gminie Puławy. Jego właściciel Marek P. remontując w 2003 r. budynek kompletnie go przebudował bez zgłaszania tego faktu do urzędów. Nadzór budowlany poinformował sąsiad, a inspektorzy stwierdzili czarno na białym, że to samowola. Mężczyzna miał możliwość jej legalizacji, ale tego nie zrobił. Kilka lat temu nadzór budowlany wydał nakaz rozbiórki, ale Marek P. i tę decyzję zignorował.

Dlatego w czwartek rano pod posesję 53-latka przyjechała koparka i robotnicy z firmy, która miała zburzyć dom na zlecenie nadzoru budowlanego. Ale właściciel postanowił o niego walczyć. Dosłownie. – 30 lat pracy i gdzie ja pójdę, pod most? To ja wolę do więzienia pójść – zapowiedział w rozmowie z nami.

Jak powiedział, tak zrobił. Kiedy na podwórko weszli pracownicy zakładu energetycznego, żeby odciąć prąd, wybiegł do nich z podpalonym palnikiem przymocowanym do butli gazowej. Pracownicy PGE wycofując się w popłochu autem wpadli do rowu.

Rozmawiać z Markiem P. próbowali policjanci, zabezpieczający rozbiórkę. Ale mężczyzna zamknął się w aucie, a potem w domu i zagroził, że wysadzi wszystko w powietrze.

Na miejsce najpierw przyjechali strażacy, a potem policyjny negocjator i grupa antyterrorystów. Kilkunastu zamaskowanych policjantów otaczało dom. W tym czasie negocjator telefonicznie rozmawiał z Markiem P. Zrobił to tak skutecznie, że po przyjeździe na miejsce karetki pogotowia mężczyzna spokojnie wszedł do samochodu i został odwieziony do szpitala, gdzie pozostał pod opieką lekarzy.

Jednocześnie inspektorzy nadzoru odstąpili od rozbiórki. Tylko energetycy dokończyli swoją pracę i odcięli prąd. – Daliśmy mu jeszcze tydzień, bo mężczyzna zobowiązał się, że w tym czasie sam rozbierze budynek. Jeśli tego nie zrobi, to wrócimy – zapowiada Elżbieta Dudzińska, powiatowy inspektor nadzoru budowlanego w Puławach. – Dom znajduje się na stromej skarpie i naprawdę może zagrażać bezpieczeństwu ludzi.

Jeśli mężczyzna sam nie rozbierze domu, to będzie musiał zapłacić za przymusową rozbiórkę. Ponadto komornik ściąga od niego jeszcze prawie 26 tys. złotych kary nałożonej przez nadzór budowlany. Mężczyzna może też odpowiadać przed sądem za utrudnianie czynności.

Materiał wideo:


Autor: Paweł Buczkowski

Wielka akcja wokół małego domu

Patrząc z boku na akcję policji w Bronowicach pod Puławami można było odnieść wrażenie, że w tym małym domku przebywa jakiś groźny mafioso. A był tam tylko jego właściciel, który bronił go przed przymusową rozbiórką.

Godz. 7.20
Pod domem w Bronowicach (pow. puławski) pojawiają się pracownicy nadzoru budowlanego. W rękach mają decyzję o tzw. zastępczej rozbiórce domu, który jest samowolą budowlaną. Czekają na pracowników firmy budowlanej, która ma dokonać rozbiórki.

7.32
Z budynku wychodzi właściciel. Twierdzi, że nic nie wiedział o rozbiórce. – Jak to, zburzą to i co? Gdzie ja wyniosę swoje meble, gdzie ja z tym pójdę? Dla mnie to jest szok – rozkłada ręce Marek P.

7.44
Stromym podjazdem pod dom wjeżdża samochód zakładu energetycznego. Do mężczyzn z butlą gazu wychodzi Marek P. Odpala palnik i straszy płomieniem. Mężczyźni uciekają, a podczas zjazdu ze skarpy ich samochód wpada do rowu.

7.52
Marek P. wychodzi z domu i zamyka się w swoim samochodzie. Podchodzą do niego policjanci asystujący w czynnościach nadzoru. Mężczyzna – siedząc w aucie – ponownie odpala płomień z butli. Funkcjonariusze się wycofują. Mężczyzna wraca z butlą gazu do domu.

8.16
Pod dom podjeżdża wóz straży pożarnej, a po chwili koparka z firmy budowlanej, która ma rozebrać dom na zlecenie Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego. Na miejsce dojeżdżają też kolejne radiowozy z policjantami. Zapada decyzja, że z desperatem grożącym wysadzeniem domu będzie rozmawiał profesjonalny negocjator, który zaraz przyjedzie z Lublina.

9.30
Przyjeżdżają znajomi Marka P. Telefonicznie próbują go przekonać, żeby się uspokoił. Bezskutecznie.

10.04
Na miejscu są już antyterroryści, którzy przez najbliższych kilkadziesiąt minut obmyślają plan i przygotowują się do akcji. W tym samym czasie policyjny negocjator rozmawia już z Markiem P. przez telefon.

10.42
Jedna grupa zamaskowanych antyterrorystów przedziera się przez las położony na skarpie obok domu. Mają ze sobą drabinę i łom. Zatrzymują się przy ogrodzeniu posesji. Pozostałe grupy obstawiają dom z dołu od strony ulicy.

11.05
Nadjeżdża karetka pogotowia. Policjanci blokują z obu stron przejazd drogą Góra Puławska–Kozienice. Po kilku minutach z torbą w ręku z domu spokojnie wychodzi Marek P. Wchodzi do karetki, która zabiera go do szpitala.

11.22
Policjanci kluczami otrzymanymi od właściciela otwierają dom. W środku znajdują jedynie wspomnianą wcześniej butlę z gazem. W samochodzie antyterroryści znajdują ponadto długi kij.

11.26
Akcja zakończona. Antyterroryści zwijają się i odjeżdżają. Do akcji wkraczają teraz eneregetycy, którzy odłączają prąd w mieszkaniu. Rozbiórki dzisiaj nie będzie – nadzór budowlany dał Markowi P. tydzień na to, żeby sam zburzył swój dom. Jeśli tego nie zrobi, akcja się powtórzy.

Pozostałe informacje

Kilka godzin bez wody. To dotyczy jednej ulicy w mieście

Kilka godzin bez wody. To dotyczy jednej ulicy w mieście

Albo trzeba kranówki nałapać na zapas, albo po prostu jakoś bez bieżącej wody przeżyć kilka godzin. Przerwy w dostawie zapowiada na poniedziałek PGK Zamość.

Owoce na wagę złota? Kto pracuje, ten ma

Owoce na wagę złota? Kto pracuje, ten ma

Rozmawiamy z Marek Krzesickim z Pachnowoli koło Puław. Jednym z większych plantatorów truskawki w gminie. Razem z polami, które przepisał dzieciom, posiada około 3,5 hektara truskawkowych pól.

Lidera nie oddali, czyli Orlęta Łuków w derbach lepsze od ŁKS Łazy

Lidera nie oddali, czyli Orlęta Łuków w derbach lepsze od ŁKS Łazy

W spotkaniu otwierającym 24. kolejkę Orlęta Łuków pokonały ŁKS Łazy 1:0. Gola na wagę trzech punktów strzelił z rzutu karnego Bartosz Młynarczyk.

Truskawka ma się dobrze, ale lokalnych plantacji ubywa

Truskawka ma się dobrze, ale lokalnych plantacji ubywa

Tegoroczny sezon truskawkowy zaczął się kilka tygodni wcześniej, niż zwykle. Choć mamy dopiero początek maja, prace na polach idą pełną parą. Pogoda, nie licząc nocnych przymrozków, dopisuje. Za dwukilogramową łubiankę znad Wisły w tym tygodniu płaciliśmy ok. 35 złotych

Słabo zaczęli, dobrze skończyli. Edach Budowlani nadal w grze o brązowy medal

Słabo zaczęli, dobrze skończyli. Edach Budowlani nadal w grze o brązowy medal

W spotkaniu przedostatniej kolejki Edach Budowlani Lublin pokonali Drew Pal 2 RC Lechię Gdańsk 29:17.

Policyjny pościg. Z okna volkswagena wylatywały narkotyki

Policyjny pościg. Z okna volkswagena wylatywały narkotyki

Wieźli w samochodzie prawie kilogram narkotyków, więc nic dziwnego, że nie mieli ochoty na spotkanie z policją. Ale po pościgu zostali zatrzymani. Dwaj mieszkańcy powiatu włodawskiego musza się liczyć z długą odsiadką.

Kolejna zimna noc. Może być kilka stopni poniżej zera

Kolejna zimna noc. Może być kilka stopni poniżej zera

W dzień jest słonecznie i sporo na plusie, ale nocą temperatura znacząco się obniży. Instytut Meteorologii I Gospodarki Wodnej wydał kolejne w ostatnim czasie ostrzeżenie o przymrozkach. Zimno będzie w całym województwie.

28 przelewów w 2 miesiące. Kobieta straciła duże pieniądze

28 przelewów w 2 miesiące. Kobieta straciła duże pieniądze

Uwierzyła, że może dużo zarobić. A wizja zysku uśpiła jej czujność. 40-latka z powiatu ryckiego tak skutecznie "inwestowała", że straciła aż 85 tys. zł. Teraz oszustów, którzy ją nabrali próbuje ustalić policja.

Pomysł na wycieczkę. Róże, historia i plany na przyszłość

Pomysł na wycieczkę. Róże, historia i plany na przyszłość

To wyjątkowe miejsce, powstałe z pasji do historii i róż. Tych najpiękniejszych kwiatów jest tutaj już ponad 700 odmian. Park Miliona Róż i Zabytków Kresowych w Kazimierzu Dolnym lada dzień mienić się będzie tysiącem barw.

Bakterie w wodociągu. Problem ma kilka wsi w dwóch gminach

Bakterie w wodociągu. Problem ma kilka wsi w dwóch gminach

Przekroczenie wartości parametru mikrobiologicznego i obecność bakterii kałowych stwierdzili kontrolerzy sanepidu po zbadaniu wody z wodociągu w Wierzchowiskach (gm. Piaski, pow. świdnicki) oraz w Opoczce (gm. Annopol, pow. kraśnicki).

Pysznie jak przed wiekami. Kulinarny festiwal z kuchnią Mikołaja Reja (program)
24 maja 2024, 10:00

Pysznie jak przed wiekami. Kulinarny festiwal z kuchnią Mikołaja Reja (program)

Ćwikiełki w piec namotać, czyli zbliża się Festiwal Mikołaja Reja – mówi prof. Jarosław Dumanowski, który obok Nicolasa Mikołaja Niki Reya, Łukasza Modelskiego i dr Jacka Szklarka przyjedzie do Siennicy Różanej, by od 24-26 maja 2024 opowiadać o ojcu literatury polskiej, gotować wedle jego upodobań i wypiekać mikołajowe gąski

Tragiczny wypadek na motocyklu. Nie żyje 35-letni mężczyzna
AKTUALIZACJA
galeria

Tragiczny wypadek na motocyklu. Nie żyje 35-letni mężczyzna

Nie wiadomo jeszcze dokładnie, jak do tego doszło. Faktem jest, że w wypadku drogowym pod Kraśnikiem dzisiaj rano zginął 35-letni mężczyzna jadący motocyklem.

Oddycha czy nie oddycha? Młodzi ludzie ratowali ofiary wypadków
ZDJĘCIA/WIDEO
galeria
film

Oddycha czy nie oddycha? Młodzi ludzie ratowali ofiary wypadków

Park Ludowy był w sobotę jak wielki tor nieszczęść i wypadków. Odbywały się tam okręgowe zawody w ramach XXX Ogólnopolskie Mistrzostwa Pierwszej Pomocy Polskiego Czerwonego Krzyża. Uczestnicy musieli pomagać i ratować osoby potłuczone, poparzone, nieprzytomne, omdlałe, ranne i połamane. Na szczęscie byli to tylko pozoranci.

Ponad 100 nowych ochotników w terytoliarsach
ZDJĘCIA
12 maja 2024, 8:00
galeria

Ponad 100 nowych ochotników w terytoliarsach

Kolejni ochotnicy rozpoczęli szkolenie podstawowe i wyrównawcze w 2 Lubelskiej Brygadzie Wojsk Obrony Terytorialnej. 24 maja złożą uroczystą przysięgę.

Weekend w kinie. Na ekranie 6 najlepszych dokumentów
17 maja 2024, 19:00

Weekend w kinie. Na ekranie 6 najlepszych dokumentów

Sześć najlepszych dokumentalnych filmów zaprezentowanych na 21. Festiwalu Millennium Docs Against Gravity będzie do obejrzenia w Zamościu w majowy weekend.

ALARM24

Widzisz wypadek? Jesteś świadkiem niecodziennego zdarzenia?
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

Kliknij i dodaj swojego newsa!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium