Dęblin: Dąb Grot drzewem roku

W finale ogólnopolskiego konkursu zorganizowanego przez klub Gaja pokonał katowickiego buka Antona. Na wiekowy symbol Dęblina zagłosowało prawie 3500 osób.

Grota zgłosiła do konkursu młodzież z Gimnazjum nr 2 Dęblinie. – Od lat włączamy się w akcje klubu Gaja. Wraz z uczniami postanowiliśmy zgłosić nasz pomnik przyrody. Bo to niezwykłe drzewo – mówi Jolanta Karaś, nauczycielka tego gimnazjum.

Grot mierzy 28 metrów wysokości, rozpiętość korony sięga 16 metrów, a obwód pnia 6 metrów. Liczy sobie przynajmniej 500 lat. – Jest związany z historią budowy dęblińskiej twierdzy, podczas której wycięto wiele podobnych drzew, a która powstała na żądanie cara Mikołaja. Był świadkiem wojennych zawieruch – mówi Karaś.

Według miejscowych legend, Grot posiada magiczną moc. Potrafi spełniać marzenia. Wystarczy lewą dłoń przyłożyć do pnia i szeptem wypowiedzieć życzenie.

Dąb z Dęblina rywalizował z 85 pomnikami przyrody z 12 województw. W poniedziałek ogłoszono werdykt. W finale internetowego głosowania Grot wygrał z katowickim bukiem Antonem. – W ostatnim tygodniu plebiscytu rywalizacja pomiędzy sympatykami Grota i Antona była bardzo zacięta. Raz w głosowaniu prowadziło jedno, a raz drugie drzewo – tłumaczy Jacek Bożek z klubu Gaja.

Za zwycięstwo w konkursie gmina otrzyma specjalną statuetkę. Dęblińscy samorządowcy będą zastanawiać się nad zagospodarowaniem terenu wokół dębu. Dęblińskie Stowarzyszenie Gospodarcze zastanawia się nad ufundowaniem ogrodzenia zabezpieczającego Grota. Pojawi się również przy nim tabliczka informacyjna. – Obok ma przebiegać ścieżka rowerowa prowadząca do Puław. Mamy nadzieję, że przy naszym drzewie będzie można zlokalizować jakiś punkt lub miejsce do odpoczynku – mówi J. Karaś.

Konkurs "Drzewo Roku” jest elementem międzynarodowego projektu "Europejskie Drzewo Roku”. Grot zwyciężył w pierwszej polskiej edycji plebiscytu. W głosowaniu udział wzięło ponad 15 tys. internautów.

– Ten konkurs to pomysł Czechów, ale udało nam się z nimi porozumieć i po raz pierwszy zorganizowaliśmy podobny w Polsce. Sądzę, że wpisze się na stałe do naszego kalendarza. Jestem przekonany, że udział w nim wyzwala wiele pozytywnych emocji, ludzie zaczynają zauważać drzewa w swojej miejscowości – tłumaczy Bożek.