Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Nadal nie wiadomo czy w związku z odbudową szkoły zabytkowa kapliczka z Chrystusem Frasobliwym z 1588 r. zostanie przeniesiona. Przeciwko jest m.in. Towarzystwo Przyjaciół Kazimierza, które zainicjowało spotkanie w tej sprawie.
- Podczas wtorkowego spotkania można było usłyszeć wykład Kazimierza Parfianowicza, autora jedynej naukowej monografii tego zabytku. Chcieliśmy w ten sposób uświadomić ludziom zaangażowanym w debatę na ten temat wartość historyczną i konserwatorską tego obiektu - mówi Bartłomiej Pniewski, prezes Towarzystwa Przyjaciół Kazimierza. - To jeden z najstarszych obiektów w Kazimierzu i najstarsza taka kapliczka w województwie lubelskim. Kiedy wykonywany był projekt nikt nas nie poinformował, że odbudowa szkoły będzie oznaczać przeniesienie kapliczki. Obawiamy się, że to może spowodować jej dewastację, a rekonstrukcja to już nie to samo.
W przyszłym tygodniu straż pożarna ma się odnieść do alternatywnego planu układu dróg bezpieczeństwa. - Komendant musi skonsultować to ze specjalistami i wydać opinię. Jeśli się okaże, że wozy strażackie będą mogły wjeżdżać inną drogą wtedy będzie można myśleć o zmianie projektu - tłumaczy Andrzej Pisula, burmistrz Kazimierza. - Jest to jednak bardzo złożona sprawa, bo nie wiadomo jak zachowają się w tej sytuacji projektanci, czy zgodzą się dokonać zmian w projekcie bez dodatkowych środków.
Pod koniec stycznia zaczną powstawać fundamenty nowego budynku szkoły. Budowa ma się zakończyć w 2016 roku. Poprzedni budynek został zniszczony cztery lata temu w wyniku wybuchu gazu. Od tego czasu dzieci uczą się w tymczasowym obiekcie zbudowanym z kontenerów.
W przyszłym tygodniu straż pożarna ma się odnieść do alternatywnego planu układu dróg bezpieczeństwa. - Komendant musi skonsultować to ze specjalistami i wydać opinię. Jeśli się okaże, że wozy strażackie będą mogły wjeżdżać inną drogą wtedy będzie można myśleć o zmianie projektu - tłumaczy Andrzej Pisula, burmistrz Kazimierza. - Jest to jednak bardzo złożona sprawa, bo nie wiadomo jak zachowają się w tej sytuacji projektanci, czy zgodzą się dokonać zmian w projekcie bez dodatkowych środków.
Pod koniec stycznia zaczną powstawać fundamenty nowego budynku szkoły. Budowa ma się zakończyć w 2016 roku. Poprzedni budynek został zniszczony cztery lata temu w wyniku wybuchu gazu. Od tego czasu dzieci uczą się w tymczasowym obiekcie zbudowanym z kontenerów.
