Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Powierzchnia dydaktyczna ZS nr 2 wzrośnie w tym roku o niemal 40 proc. Oprócz nowych sal i pracowni, w szkole pojawi się winda
(fot. Radosław Szczęch)
Budowa nowych sal dydaktycznych w Zespole Szkół nr 2 im. E. Kwiatkowskiego w Puławach będzie kosztowała znacznie więcej, niż zakładały władze powiatu. Droższy, niż sądzono będzie również montaż windy.
Oferty w przetargu na rozbudowę powiatowej szkoły z ul. Jaworowej przysłało pięć firm, w tym jedno konsorcjum. Najtańszą złożył Impuls Consulting z Lublina, który za rozbiórkę starego łącznika i budowę w jego miejscu nowego skrzydła oczekuje 1,98 mln zł. To o ponad 480 tys. zł więcej, niż zabezpieczono na ten cel. W związku z tym powiatowi radni podczas ostatniej sesji dołożyli brakującą sumę.
Puławski ZS nr 2 czeka na dodatkową przestrzeń do nauki. W pierwszym etapie rozebrany zostanie łącznik prowadzący do sali gimnastycznej. W jego miejsce powstanie nowa część budynku, w której znajdzie się 5 sal lekcyjnych, w tym pracownia samochodowa, językowa oraz dzielona aula. Rozbudowa umożliwi rezygnację z przeprowadzania zajęć w najniższej położonych salach. Pozwoli również pomieścić nowoczesne wyposażenie dokupowane dzięki projektom unijnym. Projekt zakłada również zmiany w otoczeniu placówki, gdzie powstaną m.in. nowe miejsca parkingowe.
„Budowlanka” otrzyma także windę, której koszt również przekroczy pierwotne założenia. Zamiast ok. 380 tys. zł, powiat za montaż osobowego dźwigu zapłaci ok. 545 tys. zł - tyle wynoszą obydwie oferty, jakie nadesłano do przetargu. Jego rozstrzygnięcia, jak informuje rzecznik powiatu, Kamil Lewandowski, możemy spodziewać się jeszcze w tym miesiącu.
Na zamontowanie windy wybrana firma będzie miała 5 miesięcy. Wyższe koszty rozbudowy szkoły powiatowi może złagodzić dotacja (150 tys. zł) z PFRON-u, o którą zawnioskowali urzędnicy starostwa.
- Liczymy na to, że te środki otrzymamy. Czekamy na decyzję - przyznaje rzecznik.
