Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Reprezentacja

25 listopada 2022 r.
15:07

Wynik ważniejszy od stylu gry. Jak zagra Polska w meczu z Arabią Saudyjską?

0 0 A A

Reprezentacja Polski w pierwszym swoim występie na mistrzostwach świata w Katarze bezbramkowo zremisowała z Meksykiem. Polacy zdobyli pierwszy punkt, który daje nadzieję na to, że drużyna nie wróci do kraju po trzech spotkaniach. Jednak jeśli zagłębimy się bardziej i popatrzymy na sposób, w jaki Biało-Czerwoni zaprezentowali się światu, to trudno o przesadny optymizm.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

Kilka dni przed mundialem Biało-Czerwoni w mocno zmienionym składzie po trudnym do zniesienia meczu pokonali reprezentację Chile 1:0, a gola na wagę zwycięstwa strzelił Krzysztof Piątek.

Składnych akcji było niewiele, drużyna skupiła się głównie na obronie, a w ataku nie miała wiele do zaoferowania, choć finalnie okazała się bardzo skuteczna.

– Taka gra przynosi nam efekty. Nie oczekujcie od nas, że będziemy grać pięknie w piłkę. Bo w ostatnich miesiącach czy latach nie przynosiło to rezultatów. Odpowiednia defensywa i odpowiednie przesuwanie się, walka i zaangażowanie i nawet pół sytuacji, które wykorzystamy. To jest właśnie sposób, dzięki któremu możemy wygrywać spotkania. Myślę, że to jest też sposób, żeby osiągnąć coś na mistrzostwach – powiedział po tamtym spotkaniu szczery do bólu Grzegorz Krychowiak.

Co się udało

Po meczu z Chile część kibiców była pełna niepokoju, ale inni przypominali, że przecież był to mecz towarzyski, a co najważniejsze: nasza drużyna zagrała bez swojego najlepszego zawodnika, Roberta Lewandowskiego.

Słowa Krychowiaka sprawdziły się jednak w stu procentach. Przeciwko Meksykowi Biało-Czerwoni postawili głównie na defensywę i starali się nie dopuścić rywala do dogodnej sytuacji. I to im się udało. Natomiast w drugiej połowie Robert Lewandowski w zasadzie samodzielnie wywalczył rzut karny dla naszej drużyny, ale w decydującym momencie przegrał pojedynek z bramkarzem Meksyku Guillermo Ochoa i wciąż nie ma żadnej bramki w turniejach o mistrzostwo świata.

– Najlepiej o tym rzucie karnym opowie sam Robert. Przed meczem na treningu wykorzystał wszystkie jedenastki. Żal mi go, bo wiem, jak bardzo chciał strzelić gola na mundialu. W szatni po meczu było widać, że jest przybity sytuacją. Przyglądał się swojemu strzałowi na monitorach w szatni. On sam najlepiej wie, jak w tym momencie sobie poradzić. A my będziemy go wspierać i jesteśmy pewni, że jeszcze nie raz pomoże zespołowi na tym turnieju – powiedział już po spotkaniu Czesław Michniewicz, selekcjoner reprezentacji Polski.

Nie bać się ryzyka

– Często graliśmy długą piłką, może wielokrotnie wygrywałem pojedynki główkowe, ale brakowało zebrania, pójścia za plecy. Nie stracić bramki – to był priorytet. Dużo pracujemy w defensywie, żeby przeciwnik nie stwarzał sytuacji, miał ciężko i przez to może brakować sił na podjęcie dobrej decyzji z podaniem albo na pójście do przodu. Im więcej zawodników atakuje, tym większe jest zagrożenie. Jeśli z tyłu głowy masz, że defensywa jest najważniejsza, to tak to wygląda. Przy bardziej odważnej grze jesteśmy w stanie stwarzać sytuacje, zachowując ten balans pomiędzy ofensywą i defensywą. Musimy nie bać się ryzykować – zaznaczył Robert Lewandowski. – Zagraliśmy mądrze i powinniśmy wygrać. Tym trudniej mi się z tym pogodzić. Przepraszam i dziękuję za wszystkie słowa wsparcia. Walczymy dalej o awans – dodał niebawem już w mediach społecznościowych.

Jak się niebawem okazało był to kluczowy moment meczu, który zakończył się bezbramkowym remisem.

Tym samym Polacy wreszcie nie przegrali meczu otwarcia na mundialu, natomiast styl ich gry jest szeroko krytykowany nie tylko nad Wisłą, ale widać, że nie przejmują się tymi opiniami.

– Gdybyśmy wykorzystali rzut karny, to byłoby fantastycznie. Zdobylibyśmy trzy punkty i zrealizowali cel. Z tego powodu nie jest bardzo dobrze, a dobrze. To był nasz solidny występ. W pierwszej połowie było trochę stresu związanego z mistrzostwami, potrzebowaliśmy czasu, żeby się oswoić i w drugiej odsłonie wyglądaliśmy dużo lepiej, lepiej się przesuwaliśmy – skomentował spotkanie z Meksykiem Krychowiak.

Tabela wywrócona do góry nogami

Mecz z Meksykiem przeszedł do historii, a teraz Biało-Czerwonych czeka starcie z Arabią Saudyjską. Przed mistrzostwami świata kibice wszystkich drużyn z grupy C automatycznie przypisywali sobie trzy punkty. Jak się okazało kompletnie niesłusznie. We wtorek drużyna z Azji była skazywana na pożarcie przeciwko Argentynie z Leo Messim w składzie. Tymczasem ekipa trenera Herve Renard’a sensacyjnie wygrała 2:1 pokazując ogromną determinację ocierającą się wręcz o heroizm.

Efekt?

Po pierwszej serii gier w „polskiej” grupie Arabia Saudyjska jest liderem i w sobotę zagra z Polską. Biało-Czerwoni chcąc pozostać w grze o awans do fazy pucharowej muszą wygrać. Ale taki sam cel mają rywale, którzy w przypadku zwycięstwa będą bardzo blisko wyjścia z grupy!

– Poświęciliśmy 20 minut na świętowanie zwycięstwa z Argentyną i to już koniec. Teraz skupiamy się na dwóch pozostałych meczach – podkreślił francuski trener.

Jego słów absolutnie nie można lekceważyć. Renard nigdy nie otrzymał szansy prowadzenia ani klubowego giganta, ani czołowej reprezentacji. Co nie oznacza, że nie odnosił sukcesów. W 2012 roku skazywana na pożarcie i pozbawiona światowej klasy graczy Zambia pod jego wodzą zdobyła Puchar Narodów Afryki. Trzy lata później szkoleniowiec powtórzył sukces będąc już selekcjonerem Wybrzeża Kości Słoniowej. Teraz będzie chciał na zawsze zapisać się w historii saudyjskiego futbolu.

– Przed nami mecz z sensacją grupy – Arabią Saudyjską. W najbliższych dniach skupimy się na tym, co Saudyjczycy pokazali w starciu z Argentyną – zapowiedział już po meczu z Meksykiem Michniewicz.

Mecz o wszystko?

Od wtorku Saudyjczycy są bohaterami pierwszego tygodnia mundialu za to, w jaki sposób zagrali z głównym faworytem do złota. Swój świetny występ okupili jednak poważnymi osłabieniami. W wyniku odniesionych kontuzji spotkania z Argentyną nie dokończyli: Yaser Al-Shahrani i Salman Faraj. Pierwszy z nich musi przejść operację, ponieważ w przypadkowym zderzeniu z własnym bramkarzem doznał złamania szczęki oraz kości twarzy. Całe zajście wyglądało dramatycznie, ale ostatecznie środkowy obrońca odzyskał przytomność i opuścił murawę na noszach.

Z kolei Faraj, który jest kapitanem reprezentacji Arabii Saudyjskiej, także ma nie być do dyspozycji Herve Renarda w kolejnych spotkaniach mundialu. 33-letni środkowy pomocnik z powodu urazu musiał zejść z boiska w 45 minucie meczu przeciwko Argentyńczykom.

Przed meczem Polski z Arabią Saudyjską kibiców naszej reprezentacji czeka niepewność. Patrząc na styl gry obu zespołów i to co zaprezentowali w pierwszych swoich spotkaniach za faworyta należy uznać przeciwników.

Z drugiej strony widać było jak na dłoni, ile sił Saudyjczyków kosztował mecz przeciwko Argentynie. Naszym zawodnikom determinacji również nie powinno zabraknąć, bo remis w pierwszym spotkaniu ani nie zamknął szans na awans, ale też specjalnie nas do niego nie przybliżył. Dużo będzie zależeć od decyzji selekcjonera i tego jaką taktykę nakreśli swoim podopiecznym.
Kluczowe jest także to, jak do sobotniego spotkania podejdzie Robert Lewandowski. Kapitan naszej drużyny jest profesjonalistą, ale nie ma co ukrywać, że niestrzelony rzut karny mógł mieć wpływ na pewność siebie naszego lidera. Najlepszą odpowiedzią byłby strzelony przez snajpera FC Barcelony gol z gry. I to po składnej zespołowej akcji. Wówczas polscy piłkarze zamknęliby usta krytykom i pokazali, że potrafią grać nie tylko efektywnie, ale momentami także efektownie.

Do tej pory poza sensacyjną Arabią Saudyjską Senegal potrafił napsuć sporo krwi Holandii, a Tunezja była bliżej wygrania meczu niż jej rywal: Dania. Z kolei Australia, choć przegrała z Francją, to potrafiła strzelić bramkę mistrzom świata. Przed dwoma pozostałymi meczami w grupie warto by Biało-Czerwoni wzięli z nich przykład.

Grupa C

1. Arabia S. 1 3 2-1
2. Polska 1 1 0-0
3. Meksyk 1 1 0-0
4. Argentyna 1 0 1-2

26 listopada
• Polska – Arabia Saudyjska (godzina 14) • Argentyna – Meksyk (godzina 20)

30 listopada
• Arabia Saudyjska – Meksyk • Polska – Argentyna (oba mecze godzina 20)

e-Wydanie

Pozostałe informacje

Jest nowy prezes w Azotach Puławy

Jest nowy prezes w Azotach Puławy

Do wykonywania obowiązków prezesa Zarządu Grupy Azoty Puławy został delegowany już w kwietniu. Od jutra, zgodnie z dzisiejszą decyzją Rady Nadzorczej Hubert Kamola będzie oficjalnie zajmował to stanowisko. Został powołany na 3-letnią kadencję,

Pierwsza decyzja nowego burmistrza. Jego ludzie mają wpływy również w powiecie

Pierwsza decyzja nowego burmistrza. Jego ludzie mają wpływy również w powiecie

Jest pierwsza decyzja nowego burmistrza Radzynia Podlaskiego. Ogłosił ją tuż po oficjalnym zaprzysiężeniu.

Mieli odsunąć PiS od władzy, a zagłosowali ramię w ramię. Wiemy, ile zarobi nowy burmistrz
Zdjęcia
galeria

Mieli odsunąć PiS od władzy, a zagłosowali ramię w ramię. Wiemy, ile zarobi nowy burmistrz

To obrzydliwy skandal – tak o porozumieniu radnych Platformy Obywatelskiej z klubem nowego burmistrza Świdnika Marcina Dmowskiego mówi Mariusz Wilk z Polski 2050 Szymona Hołowni. To ugrupowanie w wyborach startowało wraz z PO pod szyldem Koalicji 15 Października po to, by odsunąć PiS od władzy w mieście i powiecie. PO za poparcie Dmowskiego w Radzie Miasta już otrzymało funkcję wiceprzewodniczącego dla Roberta Syryjczyka. To jeszcze nie koniec, bo ma dostać także stołek wiceburmistrza!

Eurowizja 2024. Luna walczy o finał dla Polski. Liczą się głosy widzów
film

Eurowizja 2024. Luna walczy o finał dla Polski. Liczą się głosy widzów

Luna, jako reprezentantka Polski, a poza nią wokaliści z Chorwacji, Cypru, Irlandii, Litwy, Serbii, Ukrainy, Australii, Azerbejdżanu, Finlandii, Islandii, Luksemburga, Mołdawii, Portugalii i Słowenii będą dzisiaj wieczorem walczyć o wejście do finału tegorocznej Eurowizji.

Noc z muzyką Queen w Radiu Lublin
11 maja 2024, 20:00

Noc z muzyką Queen w Radiu Lublin

W sobotę (11 maja) w lubelskim Studio im. Budki Suflera zostanie złożony muzyczny hołd dla wyjątkowego zespołu. „A Night At The Radio” to koncert w wykonaniu Queen Band, jednego z najciekawszych tribute bandów tej legendarnej formacji.

Motocyklista wylądował w rowie. Zachciało mu się jazdy bez uprawnień

Motocyklista wylądował w rowie. Zachciało mu się jazdy bez uprawnień

To mogło naprawdę skończyć się tragicznie. Na szczęście życiu 35-latka, który jadąc motocyklem wpadł do rowu, nic nie zagraża. Ale konsekwencje mieszkaniec Warszawy i tak poniesie.

Majowa edycja "Sceny Ad Hoc" w Chatce Żaka
8 maja 2024, 19:00

Majowa edycja "Sceny Ad Hoc" w Chatce Żaka

Już jutro kolejna odsłona „Sceny Ad Hoc” w lubelskiej Chatce Żaka. Na scenie zobaczymy młodych, lubelskich artystów.

Krzysztof Staruch objął Kraśnik

Krzysztof Staruch objął Kraśnik

Na inauguracyjnej sesji Rady Miasta Kraśnik IX kadencji radni oraz nowy burmistrz Krzysztof Staruch złożyli ślubowania. Przewodniczącym został wybrany Jarosław Jamróz, a jego zastępcami Piotr Janczarek i Zbigniew Bartysiak.

Kolejni zawodnicy pożegnali się z Azotami Puławy, jest też nowy trener

Kolejni zawodnicy pożegnali się z Azotami Puławy, jest też nowy trener

Azoty Puławy straciły głównego sponsora, a to spowodowało, że przyszłość klubu stoi pod dużym znakiem zapytania. We wtorek działacze poinformowali o zmianach, które zaszły ostatnio w drużynie. Wiadomo, że Siergiej Bebeszko nie jest już trenerem zespołu. Jego miejsce w roli szkoleniowca zajął Patryk Kuchczyński. Z drużyny oficjalnie odeszło też kilku zawodników.

Bartosz Jaworski i Bartosz Bańbor poprowadzili Motor Lublin do pierwszego zwycięstwa w Ekstralidze U24

Bartosz Jaworski i Bartosz Bańbor poprowadzili Motor Lublin do pierwszego zwycięstwa w Ekstralidze U24

Trzeci mecz i pierwsza wygrana Motoru w Ekstralidze U24. Lubelskie „Koziołki” we wtorkowy wieczór pokonały w Krośnie tamtejsze Orlen Cellfast Wilki 46:44. Drużynę do sukcesu poprowadzili Bartoszowie: Jawroski i Bańbor. Ten pierwszy zapisał na swoim koncie komplet 15 punktów. Drugi dorzucił 12.

Polski mają już za sobą. Puławscy maturzyści w dobrych nastrojach
galeria

Polski mają już za sobą. Puławscy maturzyści w dobrych nastrojach

Dzisiaj rano absolwenci szkół średnich przystąpili do egzaminu pisemnego z języka polskiego. Większość uczniów, z którymi rozmawialiśmy wybrała temat dotyczący buntu i jego konsekwencji dla człowieka. Drugim tematem było pytanie o relacje. Nastroje - na razie bardzo dobre.

Wypadek pijanego motorowerzysty. Miał szczęście, że nic poważnego mu się nie stało

Wypadek pijanego motorowerzysty. Miał szczęście, że nic poważnego mu się nie stało

Pił, więc jechać nie powinien. Ale zrobił to. Ta przejażdżka dla motorowerzysty zakończyła się wypadkiem.

Najdłuższy stół świata stanął w Lublinie i połączył się z... Wilnem

Najdłuższy stół świata stanął w Lublinie i połączył się z... Wilnem

To było wyjątkowe spotkanie. Dzisiaj przedstawiciele Lublina i Wilna mieli okazję zasiąść przy wspólnym stole, ustawionym i zastawionym przed portalem na Placu Litewskim.

To mógł być fatalny weekend na zalewem. Ale policjanci pomogli
galeria

To mógł być fatalny weekend na zalewem. Ale policjanci pomogli

Młodzi, grzeczni i uczynni - tak o policjantach z posterunku nad Zalewem Zemborzyckim napisał do komendanta obywatel, któremu mundurowi pełniący służbę nad wodą bardzo pomogli w trakcie minionego weekendu.

Łosie błąkały się po mieście. Tragiczny finał na ogrodzeniach

Łosie błąkały się po mieście. Tragiczny finał na ogrodzeniach

Po Białej Podlaskiej od kilku dni błąkały się trzy łosie. Niestety, ich miejska przygoda zakończyła się tragicznie.

ALARM24

Widzisz wypadek? Jesteś świadkiem niecodziennego zdarzenia?
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

Kliknij i dodaj swojego newsa!