Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

SUPERLIGA

25 lipca 2016 r.
14:22

Bogdan Kowalczyk, Azoty Puławy: Polskę stać na medal

0 0 A A
Fot. archiwum
Fot. archiwum

ROZMOWA z Bogdanem Kowalczykiem, byłym trenerem piłkarzy ręcznych reprezentacji Polski i Azotów Puławy

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

• Co pan sądzi o decyzjach personalnych selekcjonera kadry Polski piłkarzy ręcznych Tałanta Dujszebajewa przed IO w Rio de Janeiro?

– Szkoleniowiec zdecydował się na dwóch bramkarzy Sławomira Szmala oraz Piotra Wyszomirskiego i jest to dobre rozwiązanie. Tak już teraz robią prawie wszystkie reprezentacje jadące na wielkie imprezy, czy to mistrzostwa Europy, świata, czy też Igrzyska Olimpijskie. Widzę, że mamy w składzie aż trzech lewoskrzydłowych: Przemysława Krajewskiego, Adama Wiśniewskiego i Mateusza Jachlewskiego, a tylko jednego nominalnego prawoskrzydłowego. I tutaj pojawia się pewne niebezpieczeństwo. Wychodzi na to, że występujący na prawej flance Michał Daszek w każdym meczu będzie grał w maksymalnym wymiarze czasowym, będąc eksploatowanym do granic wytrzymałości. Życzę temu zawodnikowi i naszej reprezentacji przede wszystkim zdrowia i aby omijały nas kontuzje i jakiekolwiek, nawet najdrobniejsze urazy. Jakoś niezbyt optymistycznie widzi mi się rozwiązanie z awaryjnym prawoskrzydłowym Michałem Szybą, zdecydowanie cięższym, wyższym i mniej zwrotnym rozgrywającym. Bardziej do przyjęcia jest wariant z jednym skrzydłowym, ale po lewej stronie. Tak kiedyś robiła reprezentacja dawnego Związku Radzieckiego, gdzie rozgrywający dublował pozycję lewego skrzydła. Również obecność aż trzech obrotowych, to moim zdaniem za dużo. Pojawiły się liczebne dysproporcje między poszczególnymi formacjami. Chcę jednak podkreślić, że nie znamy okoliczności wyboru tych, a nie innych zawodników. Nie byliśmy z zespołem na zgrupowaniu w Arłamowie, nie wiemy w jakiej dyspozycji są poszczególni gracze. Dlatego musimy zaufać trenerowi, uszanować jego decyzję. Wyniki na Igrzyskach zweryfikują wybory selekcjonera.

• W kadrze jest pięciu zawodników, którzy grali już na igrzyskach w 2008 roku, w Pekinie: Sławomir Szmal, bracia Michał i Bartosz Jureccy, Karol Bielecki i Mateusz Jachlewski. Dla nich Rio będzie już raczej nieuchronnym pakowaniem walizek z napisem: gra w reprezentacji narodowej?

– Z pewnością wymieniona piątka nie weźmie już udziału, choć pewnie bardzo by chciała, w kolejnych IO za cztery lata. Dlatego ci gracze wiedzą czego chcą – medalu.

• Wśród debiutantów są aktualni lub byli piłkarze Azotów Puławy: bramkarz Piotr Wyszomirski, rozgrywający Michał Szyba, obrotowy Mateusz Kus i nominalny skrzydłowy Przemysław Krajewski. Pracował pan z nimi w Puławach. Jak pan im rokuje?

– To, że zamiast 36-letniego Marcina Wicharego trener Dujszebajew zabiera o osiem lat młodszego Wyszomirskiego to bardzo dobre rozwiązanie. Były bramkarz Azotów, a obecnie Pick Szeged, w ciągu kilku ostatnich lat zrobił duże postępy. Wprawdzie jeszcze nie ma tak stabilnej formy jak numer jeden polskiej bramki Sławomir Szmal, ale cały czas się rozwija. Przenosi się do Bundesligi, do TBV Lemgo, co tylko może mu wyjść na dobre. O swoich umiejętnościach zdołał nas już w wielu meczach przekonać. I skłaniałbym się do stwierdzenia, że to właśnie Wyszomirski, a nie Wichary przejmie schedę po Szmalu.

Przemysław Krajewski zaczął grać bardzo dobrze na lewym skrzydle, jest szybki, dynamiczny. Trochę szkoda, że tych jego zdolności selekcjoner nie chce wykorzystywać na tej pozycji. Z kolei Michał Szyba ma już chyba za sobą mecz życia w starciu o brązowy medal mistrzostw świata w 2015 roku z Hiszpanią. Nieźle prezentuje się jako zmienik Krzysztofa Lijewskiego, a w przyszłości zapewne zajmie jego miejsce. Również zamiana Gorenje Velenje w lidze słoweńskiej na Kadetten Schaffhausen w Szwajcarii powinna wyjść mu na korzyść. W Szwajcarii przykłada się najwyższą wagę do każdego treningu, wszystko robi się z należytą starannością. To z pewnością tylko wzmocni tego piłkarza. Mateusz Kus również zrobił duży postęp. Ciężką pracą udowodnił, że może się rozwijać. Zobaczymy jak sobie poradzi na Igrzyskach.

• Selekcjoner zastosował wariant z przestawieniem Krajewskiego na środek rozegrania. Drugim reżyserem gry biało-czerwonych ma być Łukasz Gierak, zawodnik Pogoni Szczecin, który teraz będzie grał w Lubece. To dobrzy kandydaci do tej roli?

– Takie rozwiązania są stosowane. Nie testowałbym jednak Krajewskiego na takiej rangi imprezie jak IO. Jest to trochę ryzykowne. Drugi zawodnik na tzw. jedynce jest już nominalnym rozgrywającym. Na początku reprezentacyjnej przygodny nie pokazał jeszcze tego, na co go stać. Sądzę, że ma jeszcze większe możliwości.

• Patrząc na skład Polski możemy być mocni w defensywie i selekcjoner chyba będzie preferował taki styl?

– Za to w głównej mierze odpowiedzialny będzie Sławomir Szmal. Jednak cała ofensywa spoczywać będzie na trójce: Karol Bielecki, Michał Jurecki i Krzysztof Lijewski. Wielokrotnie przekonaliśmy się, jak ich nieobecność na parkiecie może wpłynąć na grę. Z ośmiobramkowej przewagi robiły się tylko dwa, jeden gol zaliczki. Oby każdy z nich bez urazów dotrwał do ostatniego meczu Polski w Rio de Janeiro.

• Ostatnim etapem przygotowań będzie sprawdzanie formy w grach kontrolnych: na wyjeździe dwukrotnie z wicemistrzem świata Katarem, w Polsce z Motorem Zaporoże oraz już w Brazylii z Tunezją. To odpowiedni sparingpartnerzy?

– Starałbym się sprawdziany przed IO rozgrywać w Polsce. Od czterech tygodni zawodnicy pracowali w Arłamowie, byli w rozłące z rodzinami, bliskimi. Pamiętajmy też, że na początku czerwca było również 10-dniowe zgrupowanie przed meczami eliminacji do mistrzostw świata z Holandią. To już ponad miesiąc poza domem. Teraz doszło jeszcze kilka kolejnych dni w związku z wyprawą do Kataru. Przed nami trzy tygodnie igrzysk. Nie wszyscy zawodnicy znoszą dobrze tak długie rozstania. Sądzę też, że liczba gier kontrolnych może okazać się zbyt mała, aby wszystko wyćwiczyć do perfekcji.

• IO zaczniemy 7 sierpnia meczem z Brazylią. W fazie grupowej zagramy ponadto z Niemcami, Egiptem, Słowenią i Szwecją. Jak pan ocenia polską grupę?

– Na pierwszy rzut oka wydaje się łatwiejsza od tej, w której zagrają Francuzi, Duńczycy, czy Chorwaci. Jest jednak mały haczyk. Jeśli z niej wyjdziemy, bez względu na zajęte miejsce, trafimy na silnego rywala. A wiadomo, że każdy jedzie na olimpiadę walczyć o medal. Tak czy inaczej najważniejszy dla naszej reprezentacji będzie mecz numer sześć, czyli ćwierćfinał. Dopiero wtedy rozpoczną się na dobre IO. Tu już nie będzie miejsca na pomyłkę. System obowiązujący na olimpiadzie jest bardzo niesprawiedliwy. Jest on dostosowany pod publiczność, w celu zwiększenia atrakcyjności spotkań. Nie wpływa pozytywnie na zawodników. Przegrywasz w ćwierćfinale i pakujesz się do domu.

• Na co będzie stać naszą reprezentację?

– Stać ją będzie na wszystko. Pójdźmy w przyjemny scenariusz. Jeśli pokonamy przeciwnika w ćwierćfinale, czwórka stanie przed nami otworem. A wówczas, na fali entuzjazmu medal będzie w zasięgu ręki. Na razie nie mówimy o jego kolorze. Są reprezentacje, które pojadą do Rio po złoto. Wymienić trzeba Niemców, Chorwatów, Duńczyków. Przypuszczam, że po nieudanych mistrzostwach Europy w Polsce również aktualni mistrzowie olimpijscy Francuzi się odbudują.

• Wiceprezes Związku Piłki Ręcznej w Polsce Zygfryd Kuchta mówił o jasnych oczekiwaniach: medal. Ostatni i jedyny, brązowy, Polska zdobyła w 1976 podczas IO w Montrealu. Jak będzie w Brazylii?

– To była bardzo przemyślana i odpowiedzialna wypowiedź. Nieważny jest kolor. Liczy się medal. Wiadomo, że jak będzie wszystko dobrze, to każdy oczekiwał będzie trofeum z najcenniejszego kruszcu. Starsi zawodnicy, dla których IO w Rio de Janeiro będą już ostatnimi w karierze, mają wspólny cel – jest nim medalowy krążek. I na pewno będą o niego do końca zawzięcie walczyć.

• Rozgrywki w męskiej superlidze przekształcą się w Ligę Zawodową. To dobre rozwiązanie?

– O powstaniu Ligi Zawodowej mówiło się już od dobrych kilku lat. Takie rozwiązanie jest nam bardzo potrzebne. Tak zorganizowane rozgrywki znakomicie funkcjonują w Niemczech, czy innych krajach. Wymogi finansowe względem klubów są koniecznością. Nie jest dobrym zawodnikiem ten, choćby był wyśmienicie wyszkolony i posiadał niebywałe umiejętności, który musi co miesiąc martwić się czy otrzyma wypłatę na konto. Przykład zawirowań finansowych mieliśmy ostatnio w Stali Mielec i Śląsku Wrocław. Takie sytuacje są niedopuszczalne.

• Zapewne śledzi pan wyniki swojej byłej drużyny klubowej Azotów Puławy. Co pan może o niej teraz powiedzieć?

– Cieszę się, że udało jej się obronić brązowy medal. Patrząc na cały sezon to trofeum Puławom się należało. Natomiast pierwszy krążek z tego kruszcu, wywalczony w 2015 roku narodził się w bólach.

• Od nowego sezonu Azoty Puławy prowadził będzie samodzielnie Marcin Kurowski. Były zawodnik puławskiego klubu był również pańskim asystentem. To będzie dobry szkoleniowiec?

– Trener Kurowski poszerzył swoje możliwości pracując jeszcze z kolejnymi szkoleniowcami Azotów: Draganem Markoviciem i Ryszardem Skutnikiem. Myślę, że gdyby nowy trener nie był przekonany o tym, że może znowu obronić brąz, nie podejmowałby się samodzielnej trenerki. Jeśli w nowych rozgrywkach puławianie nie staną na podium mistrzostw Polski, będzie to ich porażka. Również awans do fazy grupowej Pucharu EHF nie powinien stanowić problemów. Choć może być jeszcze widoczny brak ogrania na arenie międzynarodowej.

• Zapewne nadal nic się nie zmieni w układzie sił w męskiej superlidze: mistrz Vive Tauron Kielce, wicemistrz Orlen Wisła Płock, a za ich plecami cała reszta?

– Nie byłbym do końca tego pewien. Mistrza Polski raczej nikt nie będzie w stanie zdetronizować. Ale już w przypadku drugiego miejsca na podium nie tylko zespół z Płocka będzie zgłaszał aspiracje. Swoje szanse ma również ekipa Azotów. Groźny może też być MMTS Kwidzyn, siłę odbudowuje Górnik Zabrze. Liga zapowiada się bardzo ciekawie.

Pozostałe informacje

Górnik Łęczna gra dzisiaj z Odrą Opole. Nie ma miejsca na błąd

Górnik Łęczna gra dzisiaj z Odrą Opole. Nie ma miejsca na błąd

Na otwarcie 31. kolejki Fortuna I Ligi Górnik Łęczna podejmie u siebie Odrę Opole, która w minionej serii gier przegrała u siebie z Motorem Lublin

Lublinalia dzień pierwszy - zobacz jak bawiła się młodzież na koncertach
ZDJĘCIA
galeria

Lublinalia dzień pierwszy - zobacz jak bawiła się młodzież na koncertach

Pierwszy dzień koncertów za nami. Lublinianie na terenach zielonych perły bawili się do późnego wieczora.

Święto Konstytucji 3 Maja na starych zdjęciach
foto
galeria

Święto Konstytucji 3 Maja na starych zdjęciach

Święto Narodowe 3 Maja ustanowiono w 1919 r. i ponownie w 1990 r. na cześć Konstytucji 3 Maja. Obchody tego Święta miały niezwykle uroczysty charakter. Zobaczmy, jak wyglądały obchody tego Święta przed wojną, jak i w latach 80-tych ubiegłego wieku.

Centrum miasta rozbłyśnie na niebiesko. Jest ważny powód

Centrum miasta rozbłyśnie na niebiesko. Jest ważny powód

Lublin włącza się w międzynarodową akcję „Miasta na niebiesko”. Ma to zwrócić uwagę społeczeństwa na rzadką i ciężko wykrywalną chorobę.

W piątek MKS FunFloor Lublin zacznie walkę w Final Four Orlen Pucharu Polski

W piątek MKS FunFloor Lublin zacznie walkę w Final Four Orlen Pucharu Polski

W piątek MKS FunFloor Lublin rozpocznie walkę o to, żeby zakończyć sezon z jakimś trofeum. Na początek turnieju Final Four w Kaliszu wicemistrzynie Polski zmierzą się z Młynami Stoisław Koszalin

Powiat włodawski ma nowego starostę. "Nie będzie rewolucji w starostwie"

Powiat włodawski ma nowego starostę. "Nie będzie rewolucji w starostwie"

Mariusz Zańko nowym starostą powiatu włodawskiego. – Bezpieczeństwo, stabilizacja i rozwój. To trzy filary tej kadencji – ogłosił na dzisiejszej sesji nowy starosta z PiS.

Miasto daje kasę młodzieży z lubelskich szkół. Kto otrzymał wsparcie?

Miasto daje kasę młodzieży z lubelskich szkół. Kto otrzymał wsparcie?

Urząd Miasta Lublin rozstrzygnął konkurs grantowy dla dzieci i młodzieży z lubelskich szkół. 25 lubelskich placówek otrzyma nawet do 7,5 tys. zł.

Z konstytucją na rowerze

Z konstytucją na rowerze

Uczczą święto 3 maja pokonując kilometry na rowerze. Gminy Trzydnik Duży i Gościeradów zapraszają na trzeci już Rajd "Z konstytucją na rowerze".

Dorzuć grosza dla lubelskich sokołów. Będzie można śledzić ich wędrówki

Dorzuć grosza dla lubelskich sokołów. Będzie można śledzić ich wędrówki

Maluchy Wrotki i Czarta mają szansę otrzymać nowoczesne nadajniki, które pozwolą w przyszłości śledzić ich wędrówki. Potrzeba jednak ponad 18 tys. zł, a na razie udało się zebrać jedną trzecią całej kwoty.

Studenci przejęli Lublin. Ulicami przeszedł barwny korowód
Foto/wideo
galeria
film

Studenci przejęli Lublin. Ulicami przeszedł barwny korowód

Ulicami Lublina przeszedł korowód studencki i zainaugurował Dni Kultury Studenckiej. W tym roku motywem przewodnim był Dziki Zachód.

Wybory już były. Teraz czas na pierwsze sesje i ślubowania
terminy

Wybory już były. Teraz czas na pierwsze sesje i ślubowania

Wybory samorządowe za nami. W przyszłym tygodniu prezydenci miast i nowi radni złożą ślubowania. Podajemy terminy sesji w największych samorządach województwa lubelskiego.

Posypały się gole i czerwone kartki. Wyniki 22. kolejki bialskiej klasy okręgowej

Posypały się gole i czerwone kartki. Wyniki 22. kolejki bialskiej klasy okręgowej

W meczach 22. kolejki LKS Milanów rozgromił Tytana Wisznice 11:0, Orlęta Łuków pokonały Victorię Parczew 6:0. Nie odbyło się spotkanie Lutni Piszczac z Młodzieżówką Radzyń Podlaski, goście nie przyjechali na mecz. W smeczu Orła Czemierniki z Kujawiakiem Stanin goście w drugiej połowie ukarani zostali trzema czerwonymi kartkami. To konsekwencja pokazanych w pierwszej części żółtych kartoników

Sportowa hala dla Elektryka. Budowa ruszyła
galeria

Sportowa hala dla Elektryka. Budowa ruszyła

Na majówkę prace przystopowały, ale zaraz po niej znów ruszą pełną parą. Pod koniec kwietnia rozpoczęła się budowa nowej hali sportowej przy Regionalnym Centrum Edukacji Zawodowej w Biłgoraju, popularnie zwanym Elektrykiem.

Dumnie powiewa na lubelskim ratuszu. To jej dzień
ZDJĘCIA
galeria

Dumnie powiewa na lubelskim ratuszu. To jej dzień

Z okazji Dnia Flagi biało-czerwona dumnie powiewa na maszcie na lubelskim ratuszu.

Po zmianie władzy w mieście ze stanowiska rezygnuje dyrektor ośrodka kultury

Po zmianie władzy w mieście ze stanowiska rezygnuje dyrektor ośrodka kultury

Dyrektor Radzyńskiego Ośrodka Kultury zrezygnował ze stanowiska. A przy okazji z Facebooka zniknął oficjalny profil ośrodka. Wszystko to dzieje się tuż przed zmianą władzy w mieście. Jerzy Rębek z PiS oddaje stery w ręce Jakuba Jakubowskiego.

ORLEN SUPERLIGA MĘŻCZYZN
26. KOLEJKA

Wyniki:

Azoty Puławy - Energa Kalisz

Tabela:

1. Kielce 26 75 1004-683
2. ORLEN Wisła Płock 26 75 873-576
3. Górnik Zabrze 26 57 780-694
4. Chrobry Głogów 26 51 741-746
5. Azoty Puławy 26 44 821-788
6. MKS Kalisz 26 38 668-717
7. Ostrovia 26 36 724-781
8. MMTS Kwidzyn 26 32 721-771
9. Gwardia Opole 26 29 696-753
10. Tarnów 26 27 674-787
11. Piotrkowianin 26 26 694-811
12. Zagłębie Lubin 26 23 681-793
13. Wybrzeże 26 20 753-804
14. Legionowo 26 13 695-821

ALARM24

Widzisz wypadek? Jesteś świadkiem niecodziennego zdarzenia?
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

Kliknij i dodaj swojego newsa!