Morsowanie - Wiadomości z Lublina i regionu

Walentynkowe morsowanie nad Zalewem Zemborzyckim

Zdjęcia

Walentynkowe morsowanie nad Zalewem Zemborzyckim

Sezon na morsowanie trwa w najlepsze. Lubelskie morsy, jak w każdą zimową niedzielę także i dzisiaj zanurzyły się w zimnej wodzie Zalewu Zembrzyckiego. Z uwagi na nadchodzące święto zakochanych – Walentynki – wielu z miłośników lodowatej wody przyodziało do kąpieli skromne miłosne odzienie, a także zabrało ze sobą do wody walentynkowe akcesoria.

ZDJĘCIA

Morsy świętowały Nowy Rok

Lubelskie morsy tradycyjnie powitały nowy rok po swojemu. W szampańskim nastroju skoczyły do Zalewu Zemborzyckiego

Zimno im niestraszne! Lubelskie morsy zanurzone po szyję w wodzie

ZDJĘCIA

Zimno im niestraszne! Lubelskie morsy zanurzone po szyję w wodzie

Im zimniej i im więcej śniegu tym lepiej. Morsują, bo to ich pasja i dzięki temu czują się dobrze. W niedzielę kolejny raz zanurzyli się w lodowatej wodzie.

Radny: Morsowanie to głupota. Morsy żądają przeprosin

Miarka się przebrała. Morsy z Łukowa żądają publicznych przeprosin od radnego Leonarda Baranowskiego (PiS). Ostatnio, ich działalność nazwą „głupotą”. – Radny nas obraża – uważają członkowie morsującej grupy.

Zdjęcia

Nie za ciepło? Świąteczne morsowanie w Lublinie. Zdjęcia

Nad Zalewem Zemborzyckim spotkali się miłośnicy zimnych kąpieli. Morsy w pierwszy dzień świąt zanurzyły się w wodzie.

Woda zimna, ale w sercach ciepło. Święto Niepodległości nad jeziorem Firlej

Zdjęcia

Woda zimna, ale w sercach ciepło. Święto Niepodległości nad jeziorem Firlej

11 listopada członkowie grupy Morsujący Firlej wraz z przyjaciółmi zebrali się w Ośrodku GOSiR w Firleju aby uczcić Święto Niepodległości.

Morsowanie coraz popularniejsze. "To jest petarda dla ciała i umysłu"

zdjecia

Morsowanie coraz popularniejsze. "To jest petarda dla ciała i umysłu"

Morsy z Lubelszczyzny właśnie rozpoczynają sezon. Popularność morsowania rośnie z każdym rokiem, a lokalne kluby morsa zrzeszają coraz więcej miłośników zimnych kąpieli. Przyciąga ich wyzwalana energia, adrenalina i poprawa odporności. Morsujący podpowiadają, jak robić to bezpiecznie.

Firlejowskie morsy rozpoczęły sezon. "Petarda dla ciała i umysłu"

Około pięćdziesięciu miłośników zimnych kąpieli z Lubartowa i okolic, w niedzielę, 30 października, stawiła się nad jeziorem Firlej, by wspólnie bawić się w wodzie. "Morsujący Firlej" świętował rozpoczęcie nowego sezonu oraz swój jubileusz - 5-lecie działalności.

Zdjęcia

10-lecie Lubelskiego Klubu Morsów

W sobotę Lubelski Klub Morsów świętował 10-lecie utworzenia. Zazwyczaj jego członkowie spotykają się w wodzie, tym razem spotkanie odbyło się na brzegu. Wydarzenie zorganizowano nad Zalewem Zemborzyckim.

Śmigus-dyngus w Lublinie. Tutaj świętowali na całego

Zdjęcia

Śmigus-dyngus w Lublinie. Tutaj świętowali na całego

Lubelskie morsy tradycyjnie świąteczny poniedziałek spędziły nad Zalewem Zemborzyckim. Przed morsowaniem nie zabrakło rozgrzewki.

(Nie) chce mi się w Zamościu. Tak morsuje się na Rynku Wielkim

Zdjęcia

(Nie) chce mi się w Zamościu. Tak morsuje się na Rynku Wielkim

Magiczne sztuczki dla najmłodszych, wypoczynek dla starszych. Niedziela na Rynku Wielkim była zachętą do aktywnego spędzenia czasu. – To jedyna okazja by bezkarnie chodzić po Starówce w samych majtkach – żartowały morsy, które miały do dyspozycji baseny z wodą i promowały hartowanie

Morsowanie koło tamy na Zalewie Zemborzyckim. Przyjechali policjanci

– To nie była żadna interwencja, tylko codzienne kontrolowanie okolic Zalewu Zembrzyckiego – wyjaśnia mł. asp. Kamil Karbowniczek z Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie. W sobotę policjanci pouczyli dwie osoby z grupy morsów o obowiązujących przepisach związanych z COVID-19.

Morsowanie w Lublinie dla niektórych z przygodami. Ktoś wezwał Straż Miejską

Tradycyjne niedzielne morsowanie w Lublinie odbyło się z udziałem Straży Miejskiej. Ale nie chodziło o brak maseczek.

Lubelskie morsy powitały Nowy Rok

Blisko 70 miłośników zimnych kąpieli powitało Nowy Rok w Zalewie Zemborzyckim.

"Lodowata krew z gorących serc". Lubelskie morsy oddawały krew [zdjęcia]

Krwi nie da się wyprodukować, a potrzeba jej do ratowania życia. Rozumieją to doskonale lubelskie morsy. Uczestnicy tradycyjnego niedzielnego morsowania wzięli udział w akcji "Lodowata krew z gorących serc".

Niezwykłe oświadczyny na Rynku Wielkim w Zamościu. Najpierw była zimna kąpiel [zdjęcia]

Kąpiel w basenie stojącym na środku Rynku Wielkiego to była niedzielna atrakcja jarmarku świątecznego. Zamojskie morsy promowały w ten sposób zdrowy styl życia i zimowe kąpiele.

Biegi, jazda na crossie i morsowianie. W Biłgoraju szykuje się sobota na sportowo

Organizatorzy spodziewają się ponad 200 osób, które wezmą udział w sobotnich wydarzeniach sportowych. Można zacząć od rekreacyjnego biegu mikołajkowego, później ścigać się w crossie a na koniec wskoczyć do zalewu z innymi morsami. Taki jest plan na sobotę, 7 grudnia.

Zima wróciła, morsy się cieszą. Niedzielna kąpiel w Bystrzycy [zdjęcia, wideo]

Zima wróciła, morsy się cieszą. Niedzielna kąpiel w Bystrzycy [zdjęcia, wideo]

Powrót zimy wcale ich nie smucił. Kolejny raz morsy spotkały się nad Bystrzycą żeby wejść do lodowatej wody.

I Bieg "Na Golasa" w Lublinie. "Czuję mrowienie w rękach i w nogach, ale jest moc!" [wideo]

-11 stopni, czyli idealna temperatura żeby przebiec milę, a potem wskoczyć do lodowatej wody. Tak w niedzielę bawiło się kilkadziesiąt osób nad Bystrzycą podczas I Biegu "Na Golasa" w Lublinie.

Harcerze morsowali w Bystrzycy [zdjęcia]

W Lublinie odbywa się ogólnopolski zjazd drużyn Związku Harcerstwa Adwentystycznego „Pathfinders”. Jedną z piątkowych atrakcji było morsowanie w Bystrzycy.

Zamojskie morsy nie boją się mrozu. "Mam wrażenie, że wkładam nogę do ciepłej wody"

Zdjęcia

Zamojskie morsy nie boją się mrozu. "Mam wrażenie, że wkładam nogę do ciepłej wody"

- Temperatura powietrza minus 2 stopnie, temperatura wody plus 1 stopień, zanurzam stopę w wyciętej wcześniej przerębli i mam wrażenie, że wkładam nogę do ciepłej wody. Można wierzyć lub nie, ale na pewno nie czuje się zimna. Zimno odczuwają natomiast gapie stojący na brzegu, którzy przestępują z nogi na nogi – opowiada Tomek, mors z kilkuletnim stażem z Zamojskiego Klubu Morsa.