Wspólnym polonezem z udziałem parafian i zaproszonych gości rozpoczął się sobotni piknik patriotyczny w parafii pw. św. Andrzeja Boboli w Lublinie.
– Ciągle szukam pomysłów na to w jaki sposób można pokazać to, że jako ludzie wierzący, kochamy nasz naród. Ja bardzo kocham Polskę i ten piknik patriotyczny jest po to, żeby pokazać że Pan Bóg i naród - to wszystko się łączy – tłumaczy ks. Mirosław Ładniak, proboszcz parafii św. Andrzeja Boboli.
Na placu przed kościołem wspólnego poloneza odtańczyło kilkadziesiąt par. Mieszkańcom Lublina towarzyszyli zawodowi tancerze z Zespołu Pieśni i Tańca Uniwersytetu Medycznego w Lublinie.
– To połączenie zawodowstwa z naszym entuzjazmem i spontanicznością daje takie efekty – uśmiecha się ks. Ładniak. I dodaje, że forma pikniku patriotycznego ma pokazać trochę inną formułę świętowania niepodległości, w mniej patetyczny, ale bardzo radosny sposób. – Możemy cieszyć się z tego, że mamy naprawdę wolną ojczyznę i w tej wolnej ojczyźnie możemy tańczyć, tak jak tylko chcemy – mówi ksiądz proboszcz.
Oprócz poloneza w programie sobotniego wydarzenia było sympozjum „Wpływ polskich świętych i błogosławionych na budowę tożsamości narodowej Polaków”, wspólne wykonywanie kotylionów przez dzieci i wieczorne śpiewanie pieśni patriotycznych z Maciejem Miecznikowskim.