Spadły ceny działek pod Lublinem. Nawet o 40 proc.

Z powodu kryzysu, przez który banki przykręciły kurek z kredytami. Skutek? Brakuje chętnych za zakup gruntów i nieruchomości. - Zastój na rynku spowodował, że właściciele działek musieli zejść z ceny. Zwłaszcza że ofert sprzedaży w okolicach Lublina jest w tym roku wyjątkowo dużo - mówi Kurierowi Tomasz Iwan, szef Biura Nieruchomości Kleczkowski w Lublinie. - Nie wiadomo, jak długo utrzymają się korzystne ceny, więc warto chwytać okazję - dodaje. Ziemię pod zabudowę najtaniej kupimy na północ od miasta. W okolicach Pliszczyna i Bystrzycy ceny kształtują się od 38 do 75 zł za metr kw. Z kole w Jastkowie i, gdzie pojawiło się ostatnio bardzo dużo ofert, nieruchomość o powierzchni blisko 3 tys. mkw. i z dostępem do mediów można kupić już za 165 tys. złotych. Najdroższe działki są nadal w Konopnicy. Tu ceny sięgają nawet 299 zł za mkw. - To już przesada. Ceny gruntów pod Lublinem nie powinny przekraczać 120 zł za metr kw. - komentuje Piotr Bernat z lubelskiego biura nieruchomości Kwatera. - W takich sytuacjach warto negocjować cenę. Stagnacja na rynku powinna skłonić sprzedawców do ustępstw - dodaje Marta Kosińska, analityk rynku nieruchomości portalu szybko.pl.