Bandyta pobił i ograbił staruszkę w jej własnym domu

Sporo strachu najadła się jedna z mieszkanek wsi. Do jej mieszkania wtargnął wczoraj wieczorem bandyta. Okradł i poturbował staruszkę. Policja już go zatrzymała. Około godz. 19, 84-letnią kobietę obudził podejrzany hałas dobiegający z sąsiedniego pokoju. Staruszka poszła sprawdzić, co się dzieje. Zobaczyła obcego mężczyznę, który zażądał od niej pieniędzy. – Intruz wszedł do środka wypychając wcześniej okno – mówi Marzena Skiba, rzecznik krasnostawskiej policji. – Napadł na kobietę. Uderzył ją i zaczął dusić. Napadnięta powiedziała, że odda pieniądze. Szukając portfela zaczęła wzywać pomocy. To rozjuszyło napastnika. Ponownie ją uderzył, wyrwał portfel z prawie 400 zł i uciekł. Policjanci zatrzymali podejrzanego godzinę później. To 21-latek z tej samej wsi. Był pijany Miał 1,5 promila. Podczas ucieczki zgubił skradziony portfel. Dziś policjanci odnaleźli pieniądze i zwrócili właścicielce. Mężczyźnie za rozbój grozi do 12 lat więzienia. (sad)