Pili, kłócili się i bili. Jeden mężczyzna nie żyje

Do zdarzenia doszło w nocy z piątku na sobotę. Policję powiadomił dyspozytor pogotowia. Powiedział, że załoga karetki została wezwana do jednego z mieszkań. Pomocy potrzebował 46-letni mężczyzna. Na miejscu okazało się, że na jakąkolwiek pomoc jest za późno. 46-latek już nie żył. Śmierć z przyczyn naturalnych została z miejsca wykluczona. Na ciele zmarłego były widoczne bowiem liczne ślady pobicia. Policjantom udało się odtworzyć ostatnie godziny 46-latka. Mężczyzna brał udział w suto zakrapianej libacji alkoholowej. Pomiędzy jej uczestnikami w pewnym momencie doszło do sprzeczki, a potem do bijatyki. 46-letni mężczyzna prawdopodobnie został pobity na śmierć. Do policyjnego aresztu trafili uczestnicy libacji: pięciu mężczyzn i jedna kobieta. Mają od 23 do 54 lat. W chwili zatrzymania wszyscy byli pijani. Dlatego dopiero dziś są przesłuchiwani w prokuraturze. Za pobicie ze skutkiem śmiertelnym sprawcy grozi do 10 lat więzienia.