Więcej mandatów od lubelskich policjantów. Żeby polepszyć statystyki

Na tle kraju Lubelszczyzna wypada blado, jeśli chodzi o karanie mandatami przez policję. Ma się to zmienić. Odpowiednie instrukcje w tej sprawie komendanci komisariatów dostali w połowie października. Ścigani mają być nie tylko chuligani, ale także ci, którzy np:. za szybko weszli na przejście dla pieszych. Bez taryf ulgowych dla biednego studenta czy emeryta - donosi dzisiejsza lubelska \"Gazeta Wyborcza\". Jednym słowem: znikają upomnienia, będzie więcej mandatów. Policja się broni i podkreśla, że zachowanie lubelskich funkcjonariuszy w żadnej mierze się nie zmieni. Janusz Wójtowicz, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie wysłał w tej sprawie oświadczenie do mediów i komentarz. Zarzucił dziennikarzom, że mijają się z prawdą, bo w polskiej policji \"nie prowadzi się żadnych analiz pod względem tzw. >represyjności<\". \"Zapewniam więc wszystkich studentów, emerytów a także wszystkich innych mieszkańców naszego województwa oraz goszczących na Lubelskiej Ziemi, że daleko nam jest od wizji \"represji” (przedstawionej w artykule GW - red.)\" - skomentował Wójtowicz.