Kto powiezie nas autobusem w Lublinie

Jako jedyna mieści się w kwocie, którą Zarząd Transportu Miejskiego w Lublinie przewidział na zapłatę za takie przewozy. ZTM ma na to 13,4 miliona złotych, oferta PKS z Zielonej Góry opiewa na 11,9 mln zł. Droższą ofertę (13,9 mln) złożyło konsorcjum firm Meteor i Irex-1, które już teraz wykonują kursy na zlecenie lubelskiego ZTM. Najwięcej za swe usługi chce Autobusowe Konsorcjum Lubelskie, również obecne na ulicach Lublina. AKL zażądał 17,3 miliona złotych. Przetarg dotyczy kursów ośmioma autobusami 12-metrowymi na liniach 2, 19, 20, 22 i 32 oraz dziesięcioma przegubowcami na liniach 10, 17, 18, 27 i 40. 26-miesięczny kontrakt (maj 2014 - czerwiec 2016) wygrać ma najtańszy przewoźnik spośród tych, którzy złożyli poprawne oferty. Teraz ZTM sprawdza oferty. Nie będzie żadnych dodatkowych punktów za wiek pojazdów, ma się liczyć tylko cena. Wymagania urzędników wobec autobusów nie były wysokie. ZTM dopuszcza nawet 14-letnie pojazdy, nie wymaga ani klimatyzacji, ani niskiej podłogi na całej długości pojazdu, ani tzw. "ciepłego guzika”. W przegubowcach wystarczy tylko sześć uchylnych okienek. Wyżej postawiona została poprzeczka w drugim przetargu, w którym do zdobycia jest ośmioletni kontrakt na kursy dwudziestoma przegubowcami. Tu wymagane są pojazdy w pełni niskopodłogowe, wyposażone w monitoring i biletomaty. Muszą mieć elektroniczne wyświetlacze na zewnątrz, a w środku wyświetlacze LCD z trasą przejazdu i system zapowiedzi głosowych. W dni powszednie pojazdy mają trafić na linie 9, 17, 18 i 55, w soboty na trasy 10 i 31, a w niedziele na linii 28. W wakacje autobusy mają kursować głównie nad Zalew Zemborzycki.