Huta: Bił i dusił, by oddała pieniądze. Brutalny napad na staruszkę

– Zmaltretowana kobieta w końcu zdradziła mu, że pieniądze ukryła w stodole – mówi Marzenia Skiba, rzecznik krasnostawskiej policji. – Nie znalazł ich. Wrócił, aby dopytać szczegółów. W końcu uciekł, pozostawiając w mieszkaniu ranną gospodynię. W nocy kobieta dotarła do sąsiadów, a ci wezwali pomoc. Policjanci przyjęli wiadomość o zdarzeniu dopiero wczoraj około godziny trzeciej. Na miejsce przywieźli psa tropiącego. W tym czasie kobietę zabrało pogotowie. W krasnostawskim szpitalu zepsuł się tomograf, pacjentkę przewieziono na badania do Zamościa. Policjanci poszukują sprawcy napadu.