Off-Road Drive: Rajdy Bezdroży. Brud, błoto i znój

Rosyjscy programiści z firmy 1C i powiązanych z nią studiów mają dość nietypowe podejście do tworzenia gier. Nietypowe, bo starają się robić gry trudniejsze i wymagające większego wysiłku (intelektualnego lub manualnego) ze strony gracza. A to zupełne przeciwieństwo polityki większości innych twórców, którzy robią co raz łatwiejsze gry. Off-Road Drive: Rajdy Bezdroży też nie będzie łatwa. Choćby z powodu miejsc, w których będziemy się ścigać: The Russian Trophy, Off-Road Trial czy Thai Trophy. To oznacza bagna, skały, śnieg i piach. Najtrudniejsze z możliwych warunków do jazdy. Jazdy ciężarówkami, SUV-ami, klasycznymi terenówkami czy pojazdami skonstruowanymi tylko na potrzeby takich rajdów. Wszystkie pojazdy są wyposażone w wyciągarki, reduktory, blokady dyferencjału, GPS, chyłomierz, wysokościomierz czy kontrolę ciśnienia powietrza w oponach. Te rzeczy nie są w grze tylko bajerami. Będziemy wszystkich używać niemal tak samo, jak podczas prawdziwej jazdy w terenie. W terenie, który twórcy również postanowili oddać jak najbardziej realistycznie. Auta będą się pogrążać w błocie, ryć koleiny na podjazdach, grzęznąc w piachu, a brud, pył i błoto będzie oblepiać samochód wpływając na sposób jego prowadzenia. Graficznie gra prezentuje się całkiem nieźle, ale tu liczy się przede wszystkim model jazdy. A ten nie może być zły, bo twórcy – Avalon Style - mają na koncie już trzy gry z serii 4 x 4 Off Road. Więc znają się na rzeczy. Data premiery gry w Polsce nie jest jeszcze dokładnie znana, ale najprawdopodobniej na bezdroża ruszymy jesienią. NA PC-tach i na Xbox 360.