Jeśli Plaza Lublin się nie rozbuduje to zapłaci karę w milionach

- Na pewno wywiążemy się z naszych zobowiązań wobec miasta. Albo rozpoczniemy prace, albo zapłacimy karę. Potrzebujemy jeszcze tygodnia na dokończenie analiz dotyczących m.in. opłacalności przyszłej inwestycji - powiedział wczoraj Kurierowi Maciej Golis, dyrektor działu rozwoju Klepierre. To, że firma zapłaci kare za niedotrzymanie terminów inwestycji jest najbardziej prawdopodobne. . Klepierre nie ma bowiem nawet pozwolenia na budowę. Wniosek w tej sprawie jeszcze nawet nie wpłynął, a jego wydanie może zając nawet do 65 dni. Pod koniec ub. roku ratusz uzgodnił z Klepierre nowe warunki realizacji inwestycji. Ważność straciło poprzednie porozumienie w tej sprawie (inwestor zobowiązał się wybudować jeszcze 15-kondygnacyjny budynek biurowo-kongresowy i 5-kondygnacyjny hotel). Po modyfikacji warunków z planów w ogóle wypadł hotel, a część biurowa została zmniejszona o połowę. Inwestycja ma ruszyć do 30 września 2010 i być zrealizowana do koń-ca 2012 r. Klepierre za niedotrzymanie warunków porozumienia grożą kary umowne: 7 tys. za każdy dzień poślizgu i dodatkowo 6 mln zł za niewykonanie inwestycji do końca 2015 r. Łączna suma kar może przekroczyć 11 milionów złotych. - Jeśli inwestycja nie ruszy 30 września, to zaczniemy naliczać kary - zapowiada w Kurierze Krzysztof Żórawski, dyr. Wydziału Gospodarowania Mieniem UM Lublin.