Lubelski PiS: Gender to destrukcja

Dokument jest skierowany do prezydenta i kierowników podległych miastu placówek edukacyjnych, kulturalnych i wychowawczych. Radni apelują, by miejskie instytucje nie promowały "treści zaczerpniętych z rewolucyjnej ideologii gender, chroniąc w ten sposób młode pokolenie naszych mieszkańców przed destrukcją kulturową i moralną”. - Mówiąc o ideologii gender, podkreślamy wielkie niepokoje rodziców związane z rewolucją seksualną w Polsce - mówi Sylwester Tułajew, przewodniczący klubu radnych PiS w Radzie Miasta. - Ta ideologia zakłada błędne i sprzeczne z naturą człowieka założenie jakoby płeć biologiczna nie miała znaczenia, a liczyła się jedynie płeć kulturowa. Takie rozumowanie niszczy człowieka, niszczy rodzinę - przekonuje. Jak dodaje, proponowane stanowisko jest odpowiedzią na list biskupów polskich, który został odczytany w kościołach w całym kraju w ostatnią niedzielę grudnia. Radni PiS chcą, by projekt stanowiska został rozpatrzony i przyjęty przez Radę Miasta na najbliższej sesji, zaplanowanej na 16 stycznia. - W piątek będą mogli podpisać się pod nim wszyscy zainteresowani radni - mówi Tułajew. Wojciech Krakowski, szef klubu radnych Platformy Obywatelskiej uważa, że zajmowanie się gender to strata czasu. - Klub Prawa i Sprawiedliwości chyba zapomina, jaka jest rola radnych. Jest dużo ważniejszych spraw, niż walka z ideologią gender, jak chociażby bezrobocie, nadrabianie wieloletnich opóźnień, czy poprawianie jakości życia mieszkańców. Każdy ma prawo do własnych poglądów. Nie musimy się z nimi zgadzać, ale je szanujmy. To moje prywatne stanowisko, ale liczę, że moi koledzy klubowi wypowiedzą się w podobnym duchu.