Profesor Jedynak z UMCS odpowie za \"żydówę\"?

W piątek \"Dziennik Wschodni\" pisał, że sprawa najpierw trafiła do dziekana Wydziału Humanistycznego, potem do rektora uczelni, który przekazał ją do rzecznika dyscyplinarnego uczelni. Dziś \"Gazeta Wyborcza\" podała, że rzecznik ma się sprawą zająć w środę. Jeśli rozpocznie postępowanie wyjaśniające w tej sprawie, to rektor może zawiesić prof. Jedynak w czynnościach nauczyciela akademickiego. Rzecznik może złożyć wniosek o umorzenie sprawy, albo skierować ją do komisji dyscyplinarnej, która może ukarać panią profesor jedną z czterech kar: upomnieniem, naganą, naganą z pozbawieniem prawa do pełnienia funkcji kierowniczych w uczelni na okres do pięciu lat, pozbawieniem prawa do wykonywania zawodu nauczyciela akademickiego na stałe lub na czas określony.

\"Ty żydówo\" na UMCS

Do awantury doszło w poniedziałek podczas zajęć z historii literatury i kultury. Prowadziła je prof. Barbara Jedynak. Gdy zajęcia przedłużały się o 15 min. do sali zajrzała dr Marzena Zawanowska, która czekała, by rozpocząć ćwiczenia z judaistyki. Po zakończeniu zajęć dr Zwanowska miała zwrócić swojej starszej koleżance uwagę, by ta kończyła wykłady zgodnie z czasem, bo inna grupa studentów traci część swoich ćwiczeń. Tłumaczyła też, że przed rozpoczęciem kolejnych trzeba jeszcze przewietrzyć salę. To rozsierdziło prof. Jedynak. Doszło do awantury. Kobiety zaczęły kłócić się przy studentach. Sprawę opisał dzisiaj \"Kurier Lubelski”. – Prof. Jedynak rozzłościła się i wyzywała młodszą koleżankę. Przyglądaliśmy się całemu zajściu, słyszeliśmy słowa: \"Ty żydówo! Jak pani śmie zwracać mi uwagę?!” – relacjonowali na łamach gazety studenci. – Pytała \"jak można uczyć kultury żydowskiej w Polsce?”. W środę studenci judaistyki UMCS złożyli skargę na zachowanie prof. Jedynak. – Dostaliśmy zawiadomienie o tym incydencie – potwierdziła Katarzyna Mieczkowska-Czerniak, rzecznik UMCS.