Assassin\'s Creed: Brotherhood. Chętnych nie brakuje (wideo)

Ubisoft nie może narzekać na brak znanych tytułów w swoim dorobku. Kilka serii związanych z Tomem Clancy\'s, Far Cry 2, Prince of Persia, Heroes of Might & Magic V… Ale tamtejsi księgowi najbardziej są zadowoleni z gier o skrytobójcy. Assassin\'s Creed pojawił się na rynku trzy lata temu i bardzo szybko stał się bardzo dochodową marką. Część druga była jedną z lepiej sprzedających się gier w swojej klasie. A już wkrótce na rynek trafi Assassin\'s Creed: Brotherhood. Jak mówią przedstawiciele Ubisoft, jeszcze żadna ich gra nie doczekała się takiej liczby przedpremierowych zamówień. Z czego to wynika? Przede wszystkim z popularności poprzednich \"odcinków”. Bycie skrytobójca w Jerozolimie z czasów wypraw krzyżowych, a potem skrytobójcą w renesansowej Florencji i Wenecji spodobało się kilkunastu milionom graczy. A teraz wszystkiego ma być więcej. Rzym ma być największa lokacją w historii serii. Nasz Asasyn ma mięć większe możliwości. Dośc powiedzieć, że będziemy mogli szkiolic własnych Asasynów, a znany z AC II Leonardo da Vinci dostarczy nam chociażby czołg. Wrogów też będzie więcej: Tempalariusze, rodzina Borgiów. I – dla części graczy to najważniejsze – wreszcie będzie multiplayer. Premiera gry Assassin\'s Creed: Brotherhood (na Xbox 360 i Playstation 3; na wersję PC-towa przyjdzie nam trochę poczekać): 19 listopada.