ArmA II: Private Military Company. Najemnicy wchodzą do gry (wideo)

Pracując nad ArmA II czeskie studio Bohemia Interactive miało jeden cel: stworzyć kompletny symulator żołnierza. I udało im się: to gra trudna i niezwykle wymagająca. To zupełnie inny typ zabawy niż Modern Warfare czy Medal of Honor. Zamiast widowiskowych przerywników filmowych i pościgów na skuterach ArmA II funduje nam krew, pot i łzy. Trudno dziś znaleźć bardziej złożoną i realistyczną pozycję (szczegóły w naszej RECENZJI). A już 24 listopada do cyfrowej dystrybucji trafi nowy dodatek. Dzięki niemu w „Takistanie” (gdzie rozgrywa się akcja gry ArmA II) pojawi się nowa strona konfliktu, czyli jednostki najemników. Dostaniemy całą kampanię związaną z ich działaniami, w której motywem przewodnim będzie ochrona urzędników ONZ. Pojawi się także tryb kooperacji dla dwóch gracy i trochę nowego sprzętu, jak choćby strzelba gładkolufowa AA-12, amerykański karabin szturmowy XM8, rosyjski śmigłowiec wielozadaniowy Kamow Ka-60 „Kasatka” i bezzałogowy aparat latający UAV. Gra będzie wymagać posiadania któregoś z poprzednich dodatków (ArmA II: Operation Arrowhead lub Arma II: Combined Operations). Cena: 8,99 euro.