Kto truje psy i koty na lubelskich osiedlach?

O sprawie napisał Kurier Lubelski. Najpierw ofiarą otrucia padły zwierzęta, które zjadły trutkę z trawników na terenie Lubelskiej Spółdzielni Mieszkaniowej i przy ul. Mełgiewskiej. Tym razem została zatruta suczka na Czechowie. Ledwie udało się ją odratować. Sprawą zainteresowała się policja, która szuka osób odpowiedzialnych za otrucia zwierząt. – Szukamy sprawcy, który dopuścił się tego czynu – wyjaśniła Kurierowi Lubelskiemu Renata Laszczka-Rusek z Komendy Wojewódzkiej Policji. Funkcjonariusze proszą o pomoc świadków, a także właścicieli zwierząt, które miały kontakt z silną trucizną. Sprawę prowadzi IV Komisariat w Lublinie przy ul. Zana 45. Zwierzęta, które padły ofiarą truciciela, ginęły w męczarniach. Trucizna zaburzyła ich układ krzepliwości krwi. Zwierzęta zareagowały wymiotami, biegunką i krwotokiem. Krew płynęła im z każdego otworu w ciele. Co grozi trucicielom? Za świadome uśmiercenie i znęcanie się nad zwierzętami grozi kara do roku pozbawienia wolności, a w przypadku szczególnego okrucieństwa – dwa lata więzienia.